Resident Evil 2: Recenzenci podpowiadają, czy warto wrócić do Raccoon City

Jeśli byliście pośród ponad dwóch milionów graczy, którzy ściągnęli wersję demonstracyjną najnowszej produkcji Capcomu, to pewnie znacie już odpowiedź. Oczywiście było warto – recenzenci są w tej kwestii całkiem zgodni. Odświeżony przez ekipę Yoshiakiego Hirabayashiego Resident Evil 2 może się w tej chwili pochwalić na Metacriticu średnią ocen na poziomie 91% wyciągniętą z 52 recenzji. Mało prawdopodobne wydaje się, aby w ślad za przychylnymi recenzjami nie poszła dobra sprzedaż, więc o remake Resident Evil 3: Nemesis możemy być już raczej spokojni.
Tymczasem krytycy na razie nie szczędzą pochwał pod adresem nowej wersji „dwójki”, wystawiając ją już w styczniu do rywalizacji o tytuł gry roku 2019. Ich zdaniem Resident Evil 2 to przykład pieczołowitego podejścia do odnawiania klasyki bez niewolniczego przywiązania do nostalgii. Tej oczywiście też nie zabraknie, na co w swojej recenzji zwrócił uwagę chociażby Guardian:
Dla weteranów, którzy pamiętają oryginał, będzie to jazda obowiązkowa do krainy wspomnień. Ale ci, którzy nie odróżniają Wirusa-T od T-Veroniki, też mogą liczyć na intensywne przeżycia, które obronią się na własnych zasadach.
Recenzent Game Informera jest podekscytowany, że seria wreszcie wcisnęła gaz do dechy i daje z siebie wszystko.
Na przestrzeni lat Capcom eksperymentował z różnym podejściem do marki Resident Evil, ale mam nadzieję, że obecne będzie jeszcze powtarzane. Resident Evil 2 nie tylko wygląda świetnie, ale i gra się w to doskonale. Wprowadza cię też w całą serię mrocznych wydarzeń, które okazują się prawdziwie emocjonującą gonitwą.
W opinii kolejnych redaktorów Resident Evil 2 to remake prawie doskonały, który powinien wyznaczyć standardy dla całej branży. Takiego zdania jest np. IGN:
Capcom odwalił kawał dobrej roboty, wskrzeszając wszystkie najlepsze elementy oryginału i sprawiając, że wyglądają, brzmią i oferują rozgrywkę zupełnie jak gra wydana w 2019 roku. Jeśli twoim zdaniem autorzy tej serii jakiś czas temu się pogubili, ten tytuł stanowi powrót do formy. Jedyne większe rozczarowanie polega na tym, że Capcom mało intuicyjnie ukrył alternatywne spojrzenie na tę historię za kolejnym przejściem gry. Ale niezależnie od tego, którą postacią zdecydujemy się zagrać, pierwsze przechodzenie nowej wersji Resident Evil 2 przedstawia nowy standard odnawiania klasycznych gier.
Czy to znaczy, że nie ma na co narzekać? Recenzent PC Gamera przytoczył kilka wad, ale ostatecznie i tak wystawił 89%.
Zdarzają się wpadki w scenariuszu i aktorstwie. Nie chodzi tu wcale o zabawne kiepskie momenty, które doceniliby miłośnicy gier na stare PlayStation – te momenty są po prostu kiepskie. Drugi akt potężnie spowalnia całą rozgrywkę. Nie mogłem się też doczekać, aż fragment, w którym kierujemy Adą Wong, dobiegnie końca. Ale poza tym to ostateczne udoskonalenie klasycznej formuły serii Resident Evil.
Oto niektóre z wystawionych ocen:
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Resident Evil 2: Recenzenci podpowiadają, czy warto wrócić do Raccoon City”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
…i czy od teraz tak powinny wyglądać wszystkie remaki.
Tyle samo co SOTC rok temu.
Daaajcie mi już piątek…@MeSSer dla mnie zachwyt nad SotC to jest jakieś kompletne nieporozumienie, ta gra byłaby sto razy lepsza jako film, bo akurat gameplay w niej jest najmniej ciekawy.
Na razie RE 2 dobrze się zapowiada mechanika rozgrywki zbliżona do RE 4, nowy silnik graficzny jest całkiem dobry z całą pewnością wyjdzie lepiej od RE 6 czy Revelations 2 ale można się przyczepić do aktorów podkładających głosy brakuje im doświadczenia i dialogi mogły być napisane lepiej.
No i fajnie. Każda gra sprzed lat, którą chcą odnawiać, powinna tak wyglądać, i być przerobiona,tak jakby to była nowa gra. Więc ja poproszę dino Crisis 😉
@toyminator A ja poproszę Jacka Orlando i Adaś i pirat Barnaba
Czekam na piątek z niecierpliwością 🙂
Czy tylko mi w demku jakoś tak dziwnie się strzelało? To teraz Remake Nemesisa, Code Veronica i Dino Crisis 1 i będzie gitara. Może jeszcze DMC 3, czyli najlepszej części serii? 🙂
byłem za młody na tą grę w originale teraz sobie dopiero pogram hehhe
O matulu, jakby zrobili w ten sposób DMC3, to kupuje dla tej gry nowego pada xD
To teraz kolej na „Księcia i Tchórza”
@Bucek|Twoj komentarz przypomina mi stary dowcip: „- Czy to prawda, że w Moskwie na placu Czerwonym rozdają Samochody?” „- Tak, to prawda, tylko że nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie Samochody, a rowery, i nie rozdają, a kradną.” Ubi nie musi, tylko przeprasza, nie „pedziow”, tylko graczy i nie za romans hetero, tylko za odgorne narzucenie graczom rozwiazania fabularnego, ktore kompletnie ignoruje ich wczesniejsze wybory budowy postaci w ramach RPG.
Nie ma wątpliwości, że to nie tylko znakomity remake, ale i przykład dla całej branży, jak należy do takich kwestii podchodzić. Warto też zaznaczyć, że Capcom po długich latach nareszcie zaakceptował istnienie monitorów 21:9 i RE 2 będzie takowe obsługiwać. Chętnie kupię, jak tylko cena spadnie do akceptowalnego poziomu.
A teraz niech Konami trzaśnie taki remake silent hill 2 oraz 3 i można umierać 🙂
@Nowakinho – Konami? Jakikolwiek remake czy inna dobra gra związana z Silent Hill? Zapomnij…
@Arry- pomarzyć zawsze można. Może gdy hajsy z RE2 remake będą się zgadzać to ktoś wpadnie na to by odkurzyć te grę bo „remaster” na ps3 i xbox360 to był dramat i kilometr mułu. Ja się łudzę 🙂
@bucek|Jeśli sądzisz, że postaciami homoseksualnymi grają głównie homoseksualiści, to się grubo mylisz.|Co do Residenta mi pozostało czekać na paczkę. Zanosi się mroczny tydzień.
Jakby Square zrobił taki remake Parasite Eve .
@Bucek|Moze zatem tworzac konto nie trzeba bylo akceptowac regulaminu, skoro tak bardzo Ci przeszkadza w byciu Buckiem? 😉
To bylo pytanie, a nie opinia… Ciesze sie, ze wiesz, gdzie sa drzwi – Bucki przodem! 🙂
Jedyny remake na jaki czekam to Legacy of Kain Soul Reaver.
I jednego Buc(k)a mniej.