Pokémon: Detektyw Pikachu – Są pierwsze recenzje. Werdykt?

Zostawmy na chwilę rozważania „czy Warcraft i Piaski czasu były dobrymi filmami” i zgódźmy się, że świat nadal czeka na ekranizację gry, którą krytycy i fani jednogłośnie okrzykną znakomitą. Po pierwszych trailerach „Detektywa Pikachu” dało się zauważyć opinie, że nie będziemy musieli czekać długo. Światowa premiera już za kilka dni, więc pierwsi recenzenci mieli już okazję zobaczyć film. I opinie są mieszane. Ale być może to kwestia odpowiedniej interpretacji.
W tej chwili „Pokémon: Detektyw Pikachu” może się pochwalić, tj. przyznać do wyniku 50 na Metacriticu. Na Rotten Tomatoes wygląda to nieco bardziej optymistycznie, bo tam obok czerwonego pomidorka zobaczymy „70%”. Recenzje z obu portali zdają się jednak wykazywać pewną prawidłowość: film bardziej podoba się tym, dla których Pokémony nie są obcym konceptem… co w sumie nie jest przesadnie zaskakujące.
Najlepiej podsumowuje to chyba fragment recenzji z USA Today:
Wasza reakcja na „Detektywa Pikachu” prawdopodobnie zależy od tego, czy potraficie odróżnić Squirtle’a od Bulbazaura. Nie? To film ten może was Jigglypuff obchodzić.
Tak czy inaczej powstrzymajmy emocje i nie spodziewajmy się arcydzieła – bo skrajnie pozytywnych recenzji brak. W Polsce film obejrzymy dopiero 31 maja.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Pokémon: Detektyw Pikachu – Są pierwsze recenzje. Werdykt?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ludzie spodziewają się dobrej zabawy, i wg. recenzji osób które wiedzą chodzi w pokemonach film świetnie spełnia swoją rolę. Dam sobie rękę uciąć że negatywne recenzje pochodzą od ludzi którzy uważają się na zbyt „dojrzałych” na pokemony i nigdy osobiście nie doświadczyli tego fenomenu.
Możliwe że w trakcie wyjazdu załapię się na zagraniczną przedpremierę,bardzo chcę obejrzeć ten film mimo że pokemony nigdy mnie nie interesowały,nie przeszedłem ani jednej gry z nimi,ewentualnie za małolata oglądało się na jetixie anime :p
Piaski czasu to bardzo dobre kino rozrywkowe, bez szkalowania proszę.
Co do Piasków Czasu to zgadzam się z przedmówcą.
Spodziewałem się filmu na conajmniej 7/10 i taki pewnie dostanę:)
Pierwsza ekranizacja Silent Hill również była świetna, ale krytycy to zgniłe pomidory. |Od DP oczekuję fajnej i lekkiej rozrywki i podejrzewam, że to właśnie dostanę.
10/10, czy 5/10, tak jak z Player One, najlepsze fragmenty i tak trafią na youtube, więc kogo to obchodzi?
Takie filmy są dla fanów uniwersum. Taki Warcraft raczej słabo mógł trafiać do ludzi nie obeznanych z Warcraftem, choć i dla fanów WoWa ten film ostatecznie zbytnio nie trafił.
Jeszcze trza poczekać na wyniki CinemaScore.
Pierwszy Resident i pierwszy Mortal to były całkiem dobre egranizacje. |Myślę, że to przesada z tym Pikachu. Sam nie spodziewałem się niczego dobrego aż do czasu obejrzenia zwiastunu i woahh. Fajne to było. Reynolds też pewnie da czadu. Spodziewam się czegoś na miarę 6-7/10.
Ostatnio krytycy tak rozjeżdżają się w ocenach z ocenami widzów, że ciężko coś powiedzieć po ich recenzjach.
@JKMII Na oceny krytyków już dawno nie patrzę, bo są nic nie warte. Na oceny ludzi za to warto zawsze przymknąć oko, a może nawet i półtora.
@JKMII Ponieważ ostatnio jest moda na obiektywność i symetryzm. I wychodzi na to, że recenzent filmu o pikachu w równym stopniu stara się wyśrodkować oceną pomiędzy oceną dla fana pokemonów, a oceną dla amatora niemego kina włoskiego. No bo każdy musi w filmie znaleźć coś dla siebie, inaczej to porażka.
Mi Piaski czasu i Warcraft się podobały, więc Detektyw Pikaczu raczej też będzie spoko. W najgorszym razie będzie 5/10, w najlepszym jak sądzę nie więcej niż 7/10.
Po co się podniecacie opiniami krytyków? Nie lepiej samemu obejrzeć i mieć własne zdanie?
Nie ma co zwracać uwagi na krytyków. Ja tam ma swoich ulubionych recenzentów na yt i nie raz przestrzegli mnie przed crapem. |Osobiście jako fan animacji pójdę. Chociaż po ostatnich zwiastunach mam wrażenie, że za dużo deadpoola będzie w tym pica. |RE były dobrymi ekranizacjami gier, a i pierwsze Tomb Rider też.|W zasadzie nawet NFS był udaną ekranizacją. Prosta historia z akcją, bez nadmiernego u używania mózgu.
Całkowita racja, nie ma co się przejmować opiniami krytyków czy też ogólnie innych ludzi. Najlepiej wyrobić sobie samemu zdanie. Jedyny kto mnie ostrzegł przed Black Pantherem był Kinomaniak, który wystawił bodajże 3/10 temu filmowi gdzie każdy sypał oskarami i dziewiątkami. Jaki film się okazał każdy wie, a niespodziewanie na jego kanale tego filmiku już brak… hmmm ciekawe ;>