PlayStation 5: Bateria nowego kontrolera o połowę pojemniejsza od tej w DualShocku 4

Wiadomości o PS5 ciągle nam mało – i nic dziwnego, skoro Sony skąpi informacji na jej temat. Jeszcze w sierpniu spodziewamy się poznać dokładną datę premiery i cenę konsoli, ale biorąc pod uwagę, że na rynek trafi ona już w następnym kwartale, firma niespecjalnie śpieszy z jakimikolwiek ogłoszeniami. Niedawno mogliśmy za to dowiedzieć się więcej o nowym kontrolerze, gdy w akcji wypróbował go Geoff Keighley.
Przyszła pora na bardziej techniczne szczegóły. Do tej pory słyszeliśmy jedynie, iż akumulator DualSense’a pozwoli nam dłużej grać bez podłączania kabla, choć okupione to będzie odrobinę większą wagą. Teraz dzięki anonimowemu pracownikowi nieznanego producenta akcesoriów dla konsol poznaliśmy pojemność baterii – wynosi ona 1560mAh.
hands on #PS5 controller #Dualsense5 , just got a short test on it. The battery capacity is 1560mA, much more than the PS4 one. pic.twitter.com/bS0wako69J
— Galaxy666 (@Galaxyrain666) August 12, 2020
Dla porównania bateria DualShocka 4 ma pojemność 1000 mAh. Oczywiście nowe funkcje pada mogą pochłaniać tyle energii, że różnicy w długości działaniu między oboma kontrolerami nie odczujemy. Sam sprzęt jest też podobno „o wiele przyjemniejszy i wygodniejszy” niż poprzednik.
PlayStation 5 na sklepowych półkach pojawi się w okresie świątecznym.
Czytaj dalej
18 odpowiedzi do “PlayStation 5: Bateria nowego kontrolera o połowę pojemniejsza od tej w DualShocku 4”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To niemożliwe że przez te 10 lat technika poszła do przodu a i konsola będzie miała ssd ssdSSDSSDSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSDDDSSSDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No fakt. Też się dziwię jak na 7 letnim sprzęcie może wyglądać i działać taka gra jak The Last of Us part 2 albo Ghost of Tsushima 🙂
W dobie kiedy telefony mają po 4/5 tysięcy w padzie dalej jest mniej niż 2? WTF?!
O półtorej pojemniejszy bo dwa razy więcej mocy pobiera 🙂
@kalis22pl|A wszystko to kosztujące połowę tego, co topowa pecetowa karta graficzna, którą za miesiąc zastąpi inna, zapewne jeszcze droższa (i, jak Bóg da, nareszcie zdolna do obsługi RTX przy zachowaniu przyzwoitej płynności obrazu). Na twoim miejscu wstrzymałbym się z tymi kpinami.
@Shaddon,|Nie przesadzajmy. Karty graficzne wychodzą średnio co dwa lata. Czyli jeśli dziś kupisz topową, to następna topowa wyjdzie za 2 lata, która da Ci maksimum 30% lepszych osiągów, a żeby dostrzeć realną różnicę, to sprzęt warto wymieniać w cyklu 4-letnim. Co dwie generacje. Moja 1080 po niemalże 4,5 roku dalej wykręca bardziej niż zadowalające osiągi w najnowszych produkcjach. Niby nie ma RTXa, ale to technologia eksperymentalna, która wciąż w grach nie jest stosowana na tyle powszechnie, żeby
płakać z tego powodu, że moja karta jej nie obsługuje. Teraz dopiero będę przesiadać się na 3080. To już nie te czasy, kiedy trzeba było upgrade komputera robić co roku. Mój komentarz nie ma na celu oczywiście udowadniać wyższości PC nad konsolami, bo to sprzęt dla dwóch róznych grup konsumentów. PC jest dla pasjonatów i ludzi na tyle zamożnych, że wrzucenie 10 tysi, żeby pograć sobie na grafice ODROBINĘ lepszej niż na konsolach, nie jest dla nich problemem. Konsole są dla graczy. Dla ludzi, którzy chcą
za niewielkie pieniądze kupić sobie maszynkę do grania w przyzwoitej jakości i mieć spokój na kilka lat. Szanuję takie podejście, bo sam powoli dostrzegam, że pogoń za 10 klatkami więcej, czy żeby mieć kilka ledwie zauważalnych efektów i detali więcej jest w pewnym sensie czymś trochę niepoważnym. Zresztą, mam też PS4 pro i PS5 też kupię. Kupiłem dla exclusivów i jestem bardzo zadowolony.
@gimemoa – tylko pady nie kosztują nawet kilku tysięcy i nie mają aż tyle funkcji
@Xellar|Dotknąłeś sedna problemu. Biorąc pod uwagę jak archaiczne podzespoły napędzają obecną generację konsol, te wszystkie tytuły ekskluzywne nie powinny w ogóle na nich działać. Ale działają – i to całkiem przyzwoicie. Dla osiągnięcia podobnego wyniku na PC należałoby wyłożyć kilkukrotnie większe pieniądze. Gdzie tu sens? Jeśli takie PS5 będzie obsługiwać RTX przy zachowaniu przyzwoitych osiągów, to za co właściwie Nvidia chce tę górę pieniędzy?
@Shaddon hmm konsolka około 3 tyś i gierki od nowego roku po 300 zł.
https:www.telepolis.pl/wiadomosci/sprzet/wiemy-ile-bedzie-kosztowac-playstation-5
@kalis22pl|Dwa słowa: rynek wtórny. Wiesz, za ile można kupić The Last of Us niespełna dwa miesiące po premierze? 🙂
@Shaddon na allegro 129zł czyli jak gierka na start będzie kosztować 300zł to po 2 miesiącach 229zł?
@2real4game Gdzie bateria w porównaniu do reszty jest tania jak barszcz.
@Shaddon – topowa karta graficzna nie jest potrzebna do grania w 60 klatkach w full hd na kompie. Powiedz mi tylko czy będzie 60 klatek w 4k na nowej konsoli? 😛 To pytanie zapewne retoryczne bo tego nikt nie wie, ja natomiast sądzę, że będzie to zwykle 30 klatek w 4k, 60 klatek (wreszcie) na full hd. No i tak, topowa karta graficzna nie kosztuje 5000 zł ani tym bardziej 6 (możliwe, że konsola Sony będzie w granicach 2800-3000zł) tylko ok 2500-3000 zł więc trochę przesadziłeś, a do grania w 60 klatkach fhd
wystarczy karta za 1300 zł…
Oczywiście nie wywołuję żadnej burzy pc vs konsole, sam gram z przyjemnością na PS4 i wyścig klatek jest mi obcy ale jako gracz wolę mieć i PC i konsolę bo traci się połowę przyjemności z grania… do tego jeszcze możliwość zagrania myszą i klawiaturą w RDR2 czy Horizon czy granie bez niespodzianek klatkowych w Kingdom Come Deliverance to też ważna sprawa. Konsole niestety są mocno opóźnione i 2 lata po premierze będą bardzo słabe, zaraz zacznie się myślenie o pro itd. dlatego tak śmieszny jest ten dysk ssd