Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]

Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]
I tak, Swen Vincke ponownie biega w zbroi.

Powrót legendy stale jest odkładany i nawet jeżeli za każdym razem mowa o jedynie kilkutygodniowej obsuwie, fani mają prawo odrobinę się niecierpliwić. W „trójkę” mieliśmy grać już w sierpniu, ale Larian potrzebując ciut więcej czasu, przełożył premierę na 30 września. Niestety i ta data jest już nieaktualna.

Nie ma co załamywać rąk, ponieważ czekać będziemy tylko chwilę dłużej. Studio twierdzi, że Baldur’s Gate III we wczesnym dostępie zadebiutuje 6 października, czyli tydzień później, niż zakładano. Powodem decyzji są delikatne problemy ze stabilnością gry i z jej tłumaczeniami (przypominam: tytuł dostępny będzie także po polsku).

By umilić nam nieco wydłużone oczekiwanie, developerzy zdecydowali się opowiedzieć więcej o tym, co w erpegach najważniejsze: romansach. I nie byliby sobą, gdyby zrobili to w normalny sposób.

Baldur’s Gate III we wczesnym dostępie ukaże się 6 października na GOG-u i Steamie.

15 odpowiedzi do “Baldur’s Gate III opóźnione o kolejny tydzień. Na osłodę: materiał o romansach [WIDEO]”

  1. Gdyby walka nie była turowa to na pewno bym zagrał…

  2. dobrze ze walka jest turowa bo inaczej bym nie zagral…

  3. Zagrałbym bez względu na zastosowany system walki.

  4. I tak nie zagracie.

  5. Dobrze że gra jak poprzedniczki, zapowiada się na nijaką. Inaczej może bym zmarnował pieniądze i nie daj boże, zagrał aż 5 minut…

  6. Ciekawe ciekawe, mechanika będzie w końcu zacna jak w Pillars of eternity, a nie biednym Divinity, pytanie tylko, czy to nie zrazi casuali. Gra może być mocarna, ale sprzedasz może być słaba coś paradoks jak w w/w produkacjach.

  7. Może zagram, ale faktycznie ta zmiana systemu mnie niepokoi.

  8. dejta mnie to, tak bardzo chce to od pierwszych zapowiedzi

  9. Darku22,|Problem w tym, że PoE nie było mocarne.

  10. Pillarst to w mojej opinii jedna z gorszych gier gatunku. Miałka fabuła, nijacy towarzysze, fatalny system ekwipunku. Jedyna gra której nie ukończyłem i nie zaczałem nawet dodatków. A wszystkie inne ogrywałem po 2-3 razy a w rekordzistę czyli BG2 w ciągu ostatnich 15 lat grałem w różnych konfiguracjach z 5 razy. Dla mnie z tych nowych gir najlepsze pozostaną Pathfinder (choć potrafi znudzić pod koniec), i Tyrrany które ma rewelacyjny świat i klimat. Divinity to inne gry, nowy Baldur to też będzie inna gra.

  11. @Xellar Jak całość nie było to 10/10 ale mechanika, możliwości bildów, reaktywność świata i ilość możliwości na rozwiązywanie questów to chyba nr 1 gier, jeżeli się mylę to mnie popraw.

  12. @Darku22|Mylisz się, zdecydowanie. Żeby nie szukać daleko, pod względem wpływu na przebieg fabuły Tyranny od tego samego studia bije PoE na głowę, a to nie jedyna taka gra. Mnogość sensownych (podkreślam: sensownych) buildów drużyny też nie powalała na kolana i IMO lepiej wypada tu choćby Divinity. Kwestia mechaniki jest w tym wszystkim najbardziej subiektywną, ale PoE było tym tytułem, który przekonał mnie, że „baldursowy” system walki z aktywną pauzą jest reliktem przeszłości.

  13. Gorące orczyce w twojej okolicy chcą się z tobą spotkać.

  14. @Shaddon Wybacz, ale jeżeli uważasz, że Divinity ma bardziej rozbudowaną mechanikę od PoE to najwyraźniej nie masz wiedzy na ten temat i oceniasz to wyłączenie okiem laika. To tak jakbyś powiedział, że warcaby są bardziej rozbudowane od szachów. „Sensownych” bildów jest cała masa, ale tu jest problem PoE jest bardzo trudny w opanowaniu, to nie proste Divinity gdzie wszystko działa na jedną modłę zapalnik-detonator, tutaj trzeba mieć sporą meta-wiedżę, bo inaczej uznasz PoE, za losową i niezbalansowaną

  15. @Shaddon Co do Tyranny masz racje, PoE 2 ( z dodatkami) jest bardzo bliska różnorodności jaka była w Tyranny, przykład pierwszy z brzegu to co zrobisz na wyspie z dodatku, moiże zmienić praktycznie cały świat, a decyzji jest więcej niż 2.

Dodaj komentarz