Nowy zwiastun serialu na podstawie Cupheada. Poznajcie… Filusia i Kubusia!

Miła niespodzianka dla fanów przebojowego Cupheada. Zapowiedziana prawie trzy lata temu serialowa adaptacja platformówki studia MDHR już 18 lutego pojawi się na Netfliksie. Nowy zwiastun ukazuje bogatą w detale animację i potwierdza, że jest na co czekać.
„The Cuphead Show!” luźno nawiązuje do fabuły oryginału. Zobaczymy w nim przygody pary protagonistów – tytułowego Cupheada i jego bardziej rozsądnego brata, Mugmana (w polskiej wersji: Kubuś i Filuś). Bliźniacy z Wysp Kałamarzowych wpakują się w masę kłopotów, a na ich drodze staną wcześniej znani przeciwnicy – m.in. King Dice i sam Diabeł.
Serial podzielono na 12 dwunastominutowych odcinków, a w rolach głównych usłyszymy głosy mniej znanych aktorów – Tru Valentino (m.in. Psychonauts 2) oraz Franka Todaro (Elex, „Transformers: Wojna o Cybertron”). Jak poinformował Netflix, produkcja po polsku nazywać się będzie… „Filuś i Kubuś”. Gdybyście nie wyłapali: w nawiązaniu do filiżanki i kubka.
W zwiastunie pojawiła się także Mrs. Chalice (hmm, Panna Czarka?), postać z nadchodzącego DLC – The Delicious Last Course. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w dodatek zagramy 30 czerwca, ponad 4 miesiące po premierze serialu.
,,The Cuphead Show!” (lub, jak kto woli – „Filuś i Kubuś”) zadebiutuje 18 lutego na platformie Netflix. Również z polskim dubbingiem.
Czytaj dalej
-
Co czeka Dextera Morgana? Stacja podjęła decyzję o przyszłości serialu „Dexter:...
-
To nie koniec Kanga Zdobywcy? Aktor nie wyklucza powrotu: „Multiwersum daje wiele...
-
Lady Jessica powróci w „Diunie: Części trzeciej”? Aktorka przekazała dobre...
-
Tak będzie się prezentował Albus Dumbledore w serialu o Harrym Potterze. Zobaczcie...
2 odpowiedzi do “Nowy zwiastun serialu na podstawie Cupheada. Poznajcie… Filusia i Kubusia!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie ta kreska, nie ta animacja. To nie Cuphead, a coś pokroju Drawn Together. Gdzie się podziała aberracja chromatyczna, specyficzna ścieżka dźwiękowa…. Netflix robi coś czego nie rozumie, znowu…
Ale czad. Będzie co oglądac tą zimą. 🙂