Kolejne reakcje branży technologicznej na wojnę w Ukrainie

Od kilku dni obserwujemy bezprecedensową i bezprawną inwazję Rosji na Ukrainę. Wyprzedzając sankcje na poziomie krajowym oraz Wspólnoty, na wydarzenia reagują kolejne studia developerskie produkujące gry. Również firmy zajmujące się szeroko pojętą technologią postanowiły podjąć stosowne działania.

Apele do miliarderów

Na prośbę Mychajło Fedorowa, ukraińskiego ministra oraz wicepremiera, Starlink ma uruchomić swoje usługi w Ukrainie. To odpowiedź właściciela firmy na twitterowy apel polityka.

Podobny apel został wystosowany do właściciela firmy Meta. Fedorow prosi w nim firmę o ograniczenie Rosjanom dostępu do Facebooka i Instagrama. Na razie pozostaje on bez odpowiedzi.

Producenci procesorów

Nie wiadomo tego oficjalnie, ale zdaniem źródeł w branży firmy IT przedstawiciele firm Intel oraz AMD zaczęły przekazywać ustnie swoim pracownikom, że powstrzymują eksport procesorów do Rosji. Jak donosi Reuters, taką decyzję podjął również Dell.

Strony z własnymi treściami

Twórcy treści na OnlyFans donoszą, że w związku z agresją militarną na Ukrainę nie otrzymają na razie wypłat z subskrypcji. Firma nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia.

Jak przekazał wspomniany wyżej minister transformacji cyfrowej Ukrainy Mychajło Fedorow, pierwsze giełdy NFT zaczęły również zamrażać „aktywa” użytkowników z Białorusi oraz Rosji. W tym przypadku jest to DMarket. Warto zaznaczyć, że jest to start-up założony w Ukrainie. Usunięto również rubla jako formę płatności.

Grupy hakerskie

Bardzo dobrze znany zespół hakerów Anonymous nie jest „firmą okołotechnologiczną”, ale nie sposób pominąć jego działań na polu niewojskowych cyberataków. Grupa postanowiła zablokować dostęp do stron rządowych związanych na różne sposoby z Kremlem, a także nadawać materiały z Ukrainy w miejsce rosyjskiej telewizji. Należy tutaj podkreślić, że nie wiemy, na jak szeroką skalę zakrojony jest ten drugi atak.

Doszło również do zakłócenia militarnych komunikatów rosyjskiego wojska.

Usługi płatności

Sankcje nałożone na banki sprawiły, że wiele osób nie może już używać Apple Pay ani Google Pay – usług używanych głównie do zbliżeniowego płacenia telefonami komórkowymi przy użyciu NFC.

News będzie aktualizowany o kolejne informacje.