Akademia Pana Kleksa powróci jako metaverse z NFT

„Akademia pana Kleksa”, wraz z późniejszymi kontynuacjami w postaci „Podróży pana Kleksa” i „Pana Kleksa w kosmosie” (oraz w mniejszym stopniu aktorsko-animowanym „Tryumfem pana Kleksa” z 2001 roku), to istotna część dzieciństwa wielu Polaków. Dlatego też interesująca może się wydawać informacja o nowej wersji ekranizacji słynnej książki Jana Brzechwy. Maciej Kawulski, reżyser „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa” i „Jak pokochałam gangstera” oraz producent „365 dni”, już jakiś czas temu zapowiedział dwie części, które mają trafić do polskich kin odpowiednio w 2023 i 2025 roku. Ale to wcale nie koniec niespodzianek…
Twórcy zrzeszeni w Kleks Academy zapowiadają całe uniwersum, które ma wykorzystywać najnowocześniejsze technologie i tym samym oferować najmłodszym wciągające doznania, o których ich rodzice czy dziadkowie mogli tylko pomarzyć. Mowa o aplikacji rozszerzonej rzeczywistości, a także – jak na trzecią dekadę XXI wieku przystało – cały metaverse i rozwiązania oparte na blockchainie. Kleks Academy planuje udostępnić możliwość aplikowania do Akademii pana Kleksa każdemu zainteresowanemu, byle nabył wcześniej specjalny token NFT.
Twórcy zapowiadają jednak, że ich token będzie oferował nie tylko unikatową trójwymiarową grafikę, lecz także specjalną kostkę do gry, która z czasem będzie oferować kolejne atrakcje w postaci cyklicznych wydarzeń. Wszystko ma być zaplanowane w specjalnym kalendarzu akademickim, a nagrodą za uczestnictwo w tej zabawie będzie mogło być m.in. odwiedzenie planu w trakcie zdjęć, a nawet wystąpienie w filmie.
Tak o projekcie opowiada sam Maciej Kawulski, zaznaczając jednocześnie, że nie jest specjalistą w zakresie tych technologii.
Biorąc pod uwagę ostatnie newsy o załamaniu na rynku NFT, zastanawiam się, czy kleksowy metaverse w ogóle zdąży wystartować, zanim wszyscy zapomnimy o tym wynalazku lub w grze zostaną wyłącznie najpotężniejsi gracze, którym już udało się wzbudzić największe zainteresowanie. Gdyby Jan Brzechwa powrócił do świata żywych i zapragnął napisać kontynuację swojego cyklu w postaci cyberpunkowej dystopii, to podejrzewam, że mniej więcej tak by to właśnie wyglądało.
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
6 odpowiedzi do “Akademia Pana Kleksa powróci jako metaverse z NFT”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
O nie! Znowu się zacznie, trzeba zacząć uświadamiać ludzi że, papingi bardzo często padają ofiarą na tle rasowym.
Cooooooooo
Połącznie dwóch ostatnio najbardziej przeze mnie nielubianych słów-tworów, czyli metaverse i NFT. Nie wróżę sukcesu. Odpalę sobie z tej okazji piosenkę „Dyscyplina” w wykonaniu Emiliana Kamińskiego oraz scenę będącą szczytowym osiągnięciem polskiego horroru, czyli marsz wilków. Obie rzeczy z jedynej słusznej Akademii Pana Kleksa naturalnie 🙂
Ja w wieku lat kilku trząsłem gaciami, kiedy w „Panu Kleksie w kosmosie” kosmici przebijali się przez ściany pokoju ze szkatułką; i jeszcze wcześniej, na śmietnisku robotów. Dzisiaj ta druga scena jeszcze jakoś się broni, ale ta pierwsza co najwyżej już śmieszy.
A czy Ambrożego K. będzie grał Piotr F.? 😀
Serio myślałem, że to żart na prima aprilis. Ale kurde w środku maja?