rek

„Death Note” twórców „Stranger Things” ukaże się na Netfliksie

„Death Note” twórców „Stranger Things” ukaże się na Netfliksie
Bracia Duffer stojący za hitem „Stranger Things” zapowiedzieli kilka nowych produkcji – w tym aktorską wersję mangi „Death Note” i adaptację powieści „Talizman” autorstwa Stephena Kinga.

Z serialem anime „Notatnik śmierci”, który swoją premierę miał w 2006 roku, zetknąłem się kilka dobrych lat temu. Historia niezwykle inteligentnego, wchodzącego w dorosłość Lighta Yagami, który znajduje upuszczony przez boga śmierci notatnik (wpisanie do niego imienia i nazwiska konkretnej osoby, powoduje jej rychły zgon) wciągnęła mnie tak bardzo, że połykałem odcinek za odcinkiem, aż do 37 finałowego epizodu.

Netflix miał już swoje podejście do filmowej ekranizacji „Death Note” w 2017 roku, ale skończyło się co najwyżej średnio. Film otrzymał słabe oceny, a próba przeniesienia zawiłości fabularnych anime na trwający 100 minut obraz przypominała starcie szczerbatego z paczką sucharów.

Bracia Duffer

Teraz nadzieję w serca fanów wlewa informacja, że za kolejną adaptację mangi zabierają się bracia Matt i Ross Dufferowie. Jest to jedna z zapowiedzianych produkcji ich nowo utworzonego studia Upside Down Pictures. Jeśli jakościowo serial będzie chociaż zbliżony do „Stranger Things”, to możemy na nowy „Notatnik śmierci” czekać spokojnie. Na pewno uspokaja też fakt, że twórcy odnosząc się do wspomnianego wyżej filmu, zapewniają, że ich dzieło nie będzie w żaden sposób z nim powiązane.

Poza pracą nad „Death Note”, studio braci Duffer wzmocnione o Hilary Leavitt (pracowała m.in. nad „Orphan Black”, „Ozark”, „Wielka” i „Lśniące dziewczyny”) zajmie się także produkcją:

  • Adaptacji książki „Talizman” napisanej w 1984 roku przez Stephena Kinga i Petera Strauba. Powieść opowiada o dwunastoletnim chłopcu, którego matka choruje na raka. Wyjeżdża z nią do opustoszałego miasteczka, w którym dowiaduje się o równoległym świecie oraz pełnym zła hotelu, w którym znajduje się tytułowy magiczny Talizman posiadający moc uzdrawiania.
  • Sztuki scenicznej osadzonej w mitologii „Stranger Things”.
  • Spin-offu serialu „Stranger Things”.
  • Nowego serialu od twórców „Ciemny kryształ: Czas buntu”.

6 odpowiedzi do “„Death Note” twórców „Stranger Things” ukaże się na Netfliksie”

  1. Pamiętam, że obejrzałem ten film z 2017 bez większego problemu, ale też nigdy nie oglądałem tego anime ani nie czytałem mangi, więc nie miałem żadnych oczekiwań. Wizualnie było bardzo spoko i zdaje się Gary Oldman podkładał głos pod tego zębatego demona? Ogólnie jak ktoś nie siedzi w materiale źródłowym to całkiem przyjemny czasoupłynniacz.

    • Willem Dafoe. I sprawdził się świetnie, ale scenariusz był kiepski, spłycili Lighta bardziej niż pod koniec drugiej części Anime(mangi nie czytałem więc nie wiem czy tam ma to większy sens). Lakeith Stanfield jako L też wydawał się świetny wyborem, ale jakoś nie zachwycił mnie w przeciwieństwie do innych swoich ról(nie żebym oczekiwał od aktorów zdolności uratowania kiepskiego filmu).

    • Willem Dafoe 😉

    • O, dzięki za poprawkę! 🙂

  2. Lewakoprawako 7 lipca 2022 o 16:19

    Nie przepadam za anime odkąd skończyłem 6-7 lat, ale ten serial Death Note z 2006 roku był naprawdę przyzwoity.

    Ale tak gdzieś do połowy, kiedy to nastąpił pewien „ostateczny” twist (nie chcę spojlować, ale ci co oglądali załapią o co mi chodzi), a Misa-Misa robiła się coraz bardziej irytująca z odcinka na odcinek.;)

    Wtedy to porzuciłem dalsze oglądanie Notatnika, więc może fajnie, że będzie ta wersja aktorska, bo tym razem dooglądam tę historie do końca?
    O ile utrzymają „wciągające tempo narracji” do końca serialu, a nie tylko do połowy, gdzie w wersji anime tempo siadło moim zdaniem…

  3. Nic nie przebije anime. Rozumiem że nie każdy lubi oglądać ten styl ale niektórych rzeczy się nie da odwzorować w filmie. Gdyby się dało to mielibyśmy mnóstwo filmów i seriali. Berserka np. to nawet anime nie potrafią dobrze zrobić.

Dodaj komentarz