Assassin’s Creed Mirage – Przecieki mówią o powrocie do korzeni i remake’u „jedynki”

Pierwszy Assassin’s Creed mimo paru uproszczeń względem wcześniejszych zapowiedzi zrobił na graczach niemałe wrażenie. Dwójka poprawiała to i owo, dodając serii sporo głębi, ale potem było już tylko gorzej i AC wyrosło na „ubigrę”, tworzoną niemalże na taśmie produkcyjnej. Miękki restart przy Origins nieco zmienił tę formułę, ale znów – kolejne odsłony odwoływały się do Origins tak, jak wcześniej do pierwowzoru, zmieniając niewiele.
Od premiery Valhalli i ostatniego (podobno całkiem niezłego) dodatku do niej minęło już sporo czasu, toteż gracze zaczynają zastanawiać się, gdzie tym razem zabierze nas nowy Asasyn. YouTuber j0nathan, którego z pewnością kojarzycie, jeśli jesteście na bieżąco z przeciekami odnośnie do tej serii, wygrzebał pewne ciekawe informacje o nowym projekcie, nazwanym Assassin’s Creed Mirage. Zatem co nas czeka w kolejnej części sagi o zabójcach?
Przede wszystkim powrót do korzeni; Mirage na oferować kilka miast do eksploracji, jednak dzielić je będą po prostu rzeki i pustynie, nie ogromny świat. Zniknie możliwość wyboru płci protagonisty, podobnie jak drzewko dialogowe oraz rozwijanie postaci. Powróci za to Wzrok Orła znany z poprzednich części, natomiast gra toczyć się ma przede wszystkim w Bagdadzie, w latach 860-870, czyli wcześniej niż pierwszy Assassin’s Creed, rozgrywający się pod koniec XII wieku. To jednak nie tak, że Mirage zerwie więzi z poprzedniczką, ponieważ bohaterem Mirage ma być niejaki Basim – postać doskonale znana fanom Valhalli (dzięki, Cursian), którą poznamy jeszcze zanim spotkał Sigurda.
Plotki byłyby tylko plotkami gdyby nie fakt, że część z nich potwierdził Jason Schreier, znany wielu z was dziennikarz Bloomberga:
Z innych ciekawych informacji dotyczących Assassin’s Creed Mirage warto wspomnieć o „jedynce”, która przy okazji powrotu do korzeni serii ma dostać remake dostępny w Game Passie – zbliżony setting pozwoli na recykling wielu elementów z Mirage.
Kiedy to wszystko dostaniemy? Podobno już na wiosnę przyszłego roku, w nieokreślonym jeszcze terminie pomiędzy kwietniem a czerwcem. Więcej informacji ma pojawić się na nadchodzącym Ubisoft Forward już 10 września.
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Assassin’s Creed Mirage – Przecieki mówią o powrocie do korzeni i remake’u „jedynki””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Grywam sobie obecnie w Ezio Collection i muszę powiedzieć, że trudno mi się na powrót przyzwyczaić do starego schematu sterowania. Walka, która kiedyś mi się podobała, teraz wydaje się strasznie toporna.
Czas na kolejną innowacje w serii a nie „powrót do korzeni”. Korzenie już się wszystkim dawno znudziły (przypominam o wyniku finansowym Syndicate). W starym stylu ubi wypuściło ok. 10 części, po co zataczać koło od nowa…
Uwielbiam mówienie za „wszystkich” w postach takich jak ten 🙂
Syndicate był stratny, bo gracze byli świeżo sparzeni fatalnym stanem Unity.
Bo to nie jest żaden powrót do korzeni to będzie gra w stylu misji miejskich w Valhali.
Mam tylko nadzieję na fajne misje skrytobójcze, a nie „mass murderer’s creed”.
Może wreszcie zrobią to, czym Assassin’s Creed (przynajmniej w mojej głowie) miał być od początku: symulatorem skrytobójcy. Chciałbym żeby zrobili, przynajmniej gameplayowo, pełnoprawną skradankę, duchowego spadkobiercę serii Thief. Z porządną fabułą, fajnymi zadaniami pobocznymi…Rozmarzyłem się.
@Xellar W sumie bardziej od Thiefa widzi mi się Dishonored.
Asassyn nigdy nie był symulatorem skrytobójcy.
Czyli powrót do Syndicate. Prawda jest taka, że gracze łykną już wszystko od Ubi. Dodali system RPG w Origins, a teraz on graczom przeszkadza. Dlaczego nikt nigdy nie zwróci uwagi na prawdziwą bolączkę gier Ubi? Czyli wydłużanie na siłę czasu rozgrywki za pomocą tysięcy znaczników, pod którymi znajdziemy bezwartościowe przedmioty, które w najgorszym razie możemy co najwyżej jedynie zbierać. Ja te gry omijam szerokim łukiem, ale znając życie większość ponarzeka, ale i tak to kupi. Szef Activision powiedział nawet kiedyś, że go nie obchodzi zdanie graczy, bo i tak kupią jego grę, a Ubi idzie tą samą drogą.
To nie będzie powrót do Syndicate xd. To będzie nadal asassyn w rpgowym klimacie jaki seria ma od Origins.
To przerobiony 4 dodatek do Valhalli, który będzie sprzedany jako osobna gra.
super sprawa.