rek

Disco Elysium: Z firmy wyrzucono najważniejszych twórców, rozwiązano też pierwotny kolektyw artystyczny

Disco Elysium: Z firmy wyrzucono najważniejszych twórców, rozwiązano też pierwotny kolektyw artystyczny
ZA/UM nadal funkcjonuje jako korporacja, ale jej pierwowzór, rodzaj kolektywu artystycznego, już nie istnieje.

Bardzo smutne wieści dla fanów zarówno gier, jak i literatury – rozwiązano kolektyw ZA/UM, pierwotny zespół, który stał za powołaniem do życia świata Disco Elysium. Korporacja ZA/UM, stworzona po pewnym czasie od narodzin gry do celów bardziej komercyjnych, nadal funkcjonuje i pracuje nad sequelem. Dowiadujemy się jednak, że już od końca 2021 nie ma tam najważniejszych twórców.

Robert Kurvitz, główny projektant oraz scenarzysta, Helene Hindpere, również odpowiedzialna za pisanie, oraz Aleksander Rostov – główny artysta, autor znanych nam dobrze grafik i teł – zostali usunięci z firmy „nie z ich woli”.

Informacja pochodzi od jednego z założycieli oraz sekretarza ZA/UM, Martina Luiga. Jak napisał na portalu medium:

Powodem rozwiązania organizacji kulturalnej jest to, że nie reprezentuje ona już etosu, na którym została oparta. Przeznaczeniem ludzi oraz idei jest wieczność; organizacje mogą być tymczasowe. 
Uważam, że kolektyw ogólnie odniósł sukces – a większość popełnionych błędów była przypadkowa, zdeterminowana przez warunki społeczno-kulturowe, w które zostaliśmy wrzuceni. Nadal zachęcam ludzi do skrzykiwania się. Powiedziałbym, że jedną z cech, których bardzo brakowało ZA/UM, była w zasadzie jakakolwiek struktura formalna. 
Przez chwilę było pięknie. Moje najszczersze podziękowania dla wszystkich, którzy okazywali nam wsparcie.

W komentarzach oraz na Twitterze sugeruje, że do korporacji przyssały się pijawki w postaci „ludzi pieniędzy”, co miało doprowadzić m.in. do wyrzucenia/zwolnienia wyżej wymienionych artystów. Sekretarz uważa przy tym, że komercyjny sequel może być o dziwo taki, jaki sobie wyobrażali twórcy przed odejściem.

https://twitter.com/martinluiga/status/1576182809731149824

Teraz sensu nabrały różne informacje sprzeczne z ideologią gry, między innymi sprzedaż praw do ekranizacji… Amazonowi. Luiga pełen jest przy tym optymizmu i uważa, że kiedyś będzie dało się wznieść nowe stowarzyszenie na ruinach obecnego:

https://twitter.com/martinluiga/status/1576182061429235713

30 odpowiedzi do “Disco Elysium: Z firmy wyrzucono najważniejszych twórców, rozwiązano też pierwotny kolektyw artystyczny”

  1. Lubię ich gre a a ich poglądów nie koniecznie

    • Lubisz grę w której poglądy twórcy bardzo wyraźnie dzielą się swoimi poglądami. Czy to jest jeden z tych przypadków gdy ludzie czytający Watchmen nie zdołali wychwycić, że Rorschach jest niezbyt dobrym człowiekiem, czy V jak Vendetta promuje anarchizm?

    • To jest zawsze zabawno-smutne, jak dalece ludzie nie czają tego, co czytają i oglądają.

    • jestem bardzo otwarty jeżeli chodzi o rożne punkty wiedzenia, doceniam kunszt pracy, a szczególnie inwencji do RPG w kontrze do wymaganego schematu walki w boju. Walka wewnętrzna w Disco Elisum była czymś co zasługuje 10/10 tak samo jak pozostałe elementy o których nie chce mówić by nie spolerować. Tylko mój pogląd w kontrze do twórców do nie wciągać się to mi jest wrogie… zwłaszcza, że mechanizmy społecznie się wyczerpują a behawioralne podziały (większość) powinę wygasać skoro jest wiele możliwości do samospełnia bez ciągłych społecznych konfliktów. A V jak Vendetta nie oglądałem, ale słyszałem wiele dobrego. Ale ten film nie uwzględnia nowych możliwości a potrzebę właśnie konfliktu uzasadnionego buntem (słusznym, ale mocną buntu).

    • Wymieniłem dwie prace autorstwa Alana Moore’a i żadne z nich nie są filmem.

    • Nie tak dawno przeczytałem znakomitą wymianę w komentarza do albumu Rage Against the Machine (sama wymiana dość stara). Jeden jegomość na twitterze: „I use to be a fan until your political opinions come out (…)” (pisownia oryginalna). Drugi mu odpisał: „”what 'Machine’ did you think he was raging against? The dishwasher?”.
      Pasuje do tego wątku tutaj 🤣

  2. Ha tfu, niestety do przewidzenia kiedy do gry wchodzą ludziki w krawatach. Sequel Kerbali też buduje się w takich warunkach, że oryginalnej ekipy w zasadzie tam nie ma. Pozostaje życzyć twórcom szczęścia z następnymi projektami, a sequel DE znika z radaru ¯\_(ツ)_/¯

  3. Gra wybitna, ale dalej nie mogę im wybaczyć tych softlocków.

  4. Biorąc pod uwagę to, że nawet w samej grze pada linia dialogowa mówiąca o tym, że prędzej czy później nawet antykapitalizm zostanie skomodyfikowany przez sam kapitalizm, można powiedzieć, że twórcy sami przewidzieli co stanie się z ich dzieckiem. Jak zakładam stąd też wynika sprzedanie Amazonowi praw do serialowej adaptacji oraz sprzedaż nadzwyczaj drogich gadżetów związanych z grą.

    • Tak, to znana właściwość kapitału, że jest w stanie wchłonąć nawet własną krytykę i przemielić na swoją modłę. Ale cóż, jak mówiła LeGuin, kiedyś wydawało się, że władza królów dana od samego Boga też nie może mieć końca, a jednak.

  5. Smutne, niepokojące… Disco jest genialne.

    • Mi się średnio podobało, za dużo polityki, jak na mój gust. I niektóre postaci mają stanowczo za bardzo rozbudowane drzewa dialogowe, jednocześnie nie mając nic ciekawego do powiedzenia (ale może to była satyra i nie załapałem).

      Niemniej sam wątek detektywistyczny poprowadzony bardzo dobrze, mimo tego, że podobnie jak Planescape: Torment stawia na głowie konwencje fantasy, tak DE konsekwentnie łamie chyba wszystkie przykazania Knoxa dla powieści detektywistycznych.

  6. – „Przeznaczeniem ludzi oraz idei jest wieczność[…]”
    Hehe, ludzie jak najbardziej nie są wieczni, więc również/tym bardziej idee, które są ich wytworem.

    Jak powiadają – wszelkie rewolucje kończą się zazwyczaj po odejściu od kasy. Tak widać miało miejsce i w tym przypadku.
    Oj tam, oj tam – tak było, jest i będzie. Trzeba dorosnąć i nie mieć złudzeń, a wtedy wszystko wygląda prościej, bardziej logicznie, sensownie. Po co się oszukiwać? To daremne, naiwne i głupie.

    • Nie każdy musi być zrezygnowanym smutasem ^^

    • Tzn. jak ty? Czy o kim mówisz? Bo ja na pewno nie jestem zrezygnowany, ani nic mnie nie smuci. 😉

    • Yo, to chyba nie czytasz własnych postów przed wysłaniem ;⁠) – „nie miej złudzeń” to znane motto optymistów xD.

      Btw, od kiedy idee nie są wieczne, słyszałeś może kiedyś o tym kółku rybackim z Bliskiego Wschodu, co je tak ze 2000 lat temu założyli?

    • Czytam i rozumiem własne posty (albo tak mi się zdaje;)).
      Być może inaczej, niż chcieliby rozumieć je ich czytelnicy, którzy interpretują ich znaczenie podłóg własnych wrażeń, emocji, poglądów itp.?

      PS
      Nie znam owego kółka rybackiego z Bliskiego Wschodu 2000 lat temu, to ma jakieś znaczenie dla nowożytnych idei i światopoglądu-ów?

      PS2 + edycja
      „NIE MIEJ ZŁUDZEŃ”
      No wiesz, jeśli „nie masz złudzeń”, to budujesz swój POZYTYWNY światopogląd na bazie rzeczywistości BEZ ZŁUDZEŃ. Można tak, serio – i wtedy nie jest smutno. 😉

    • Haha, ok miszczu 😉

    • Spoko mistrzu. Jeśli nie masz argumentów merytorycznych (co raczej nie zaskakuje), to przyjmuję twoją odpowiedź w tej formie. 😉

    • Matko bosko, nie próbuj nawet z „argumentum ad argumentum”, kiedy nie pojmujesz choć pół centymetra aluzji, to po prostu nie wypada 😀

      Ad. budowania światopoglądu „bez złudzeń” – kiedy dążysz do tego, żeby było „prosto”, to raczej ograniczasz sobie perspektywę, ale to tak na marginesie ;-).

    • Aaa, to argumentum „ad nie pojmujesz aluzjum” wypada. Rozumiem, czyli wszystko, byle nie merytorycznie, okej. 😉

      PS
      „Bez złudzeń” to wcale nie jest „prosto”., to właśnie jest „trudno”. 😉

    • W sumie chyba rozumiem, dlaczego uznałeś, że lepiej nie próbować xD.

    • Czego „nie próbować”?! – już zupełnie nie wiem o czym ty piszesz do…@##$?! Ale jestem pewien, że po prostu bredzisz.;D
      Przełóżmy tę „rozmowę” na jutro-pojutrze, bo ja jestem po 5 browarach i jednocześnie próbuję dokończyć „Shadow of the Tomb Rider na cudzych sejwach (miałem pewien błąd systemowy, który skasował mi rozgrywkę parę tygodni temu, a to mój „wolny weekend).
      Buziaki! ;)***

    • Panowie, osiągnieliście szczyt żenady

      Proponuję rozmawiać jak dorośli a nie hormonalne nastolatki próbujące „przemędrkować” siebie nawzajem

      Lewakoprawako – końcówka twojego postu brzmi maksymalnie cynicznie i pesymistycznie. Jeżeli nie taki był zamiar to źle to ubrałeś w słowa. Po prostu. Kółko rybackie to aluzja do chrześcijaństwa.
      Quetz – nie rzucaj ad personam, tylko wszczynasz burdy

      ludzie robicie z tego miejsca onet a.d. 2005

    • Powiem szczerze, że 5 browarków rzuca nowe światło na twoje odpowiedzi – wyśpij się tam i przeczytaj od nowa w wolnej chwili, to pewnie szybciej dojdziemy do porozumienia ;-).

      @Naxster – lol, mam nadzieję, że perły ci się nie rozsypią.

    • Naxter,
      heh, nie zajarzyłem „kółka rybackego”, dzięki za wyjaśnienie – to oznacza dla mnie ni mniej ni więcej, że muszę się wyspqać, aby brać udział w dyskusji.
      Dobranoc (ale grać w Tomb Raidera na szęście można, bo nikt nie widziu jak spadam w przepaść co chwilę haha:D)

  7. To się dopiero nazywa NDA— trzy kwartały po zakończeniu współpracy. Aż ciekawość bierze, ile pozostało z ich konceptu w grze.

  8. Joyce miała rację.
    Cóż, wciąż poczekam na informacje o sequelu, ale bez twórcy tego uniwersum i głównego scenarzysty, prawdopobnie wyjdzie produkt discopodobny.

  9. Wow, grape!

Dodaj komentarz