Serial „Wiedźmin” mógł powstać w TVP zamiast na Netfliksie, ale nie chciał go Jacek Kurski

Historię „Wiedźmina” chyba wszyscy z grubsza znamy: wszystko zaczęło się od opowiadania z 1986 roku, które Andrzej Sapkowski napisał na konkurs miesięcznika „Fantastyka”. Po trzech zbiorach opowiadań przyszła pora na słynny pięcioksiąg, potem był niesławny film i serial TVP (o którym przypominał niedawno Sztywny Patyk), a następnie gry CD Projektu Red i serial Netfliksa. Okazuje się jednak, że ten ostatni mógł w ogóle nie powstać i historia potoczyłaby się zupełnie inaczej…
Jan Pawlicki, były dyrektor TVP1, zdradził w rozmowie z Pawłem Musiałkiem w ramach podcastu Klubu Jagiellońskiego #SzanownePaństwo, że serial o „Wiedźminie” zamiast Netfliksa mogła zrobić Telewizja Polska.
Pawlicki opowiedział w podcaście o kulisach funkcjonowania TVP za rządów Jacka Kurskiego i poruszył wiele ciekawych kwestii, ale w przypadku „Wiedźmina” wyraźnie zaznaczył, że ta sprawa szczególnie go zabolała. To właśnie on na samym początku swojej kariery w TVP umówił spotkanie z Tomaszem Bagińskim i Jarkiem Sawko z Platige Image, którzy poszukiwali właśnie producenta dla wiedźmińskiego serialu. W spotkaniu wziął udział sam Jacek Kurski, ale najwyraźniej nie był zainteresowany realizacją takiego projektu.
Ta pierwsza opcja produkcji w Stanach Zjednoczonych jakoś nie za bardzo wypaliła i był taki moment, w którym TVP mogła mieć ten projekt, który finalnie znalazł się w Netfliksie. (…) Wyglądało to tak, że w zasadzie Jacek Kurski nie wiedział, z kim rozmawia, ani co ma w ręku. Może moja siła perswazji była zbyt mała, ale… Te horyzonty Jacka Kurskiego czy ludzi, którzy mu doradzają, są na tyle wąskie, że oni nie ogarniają tej popkultury, która dla naszego pokolenia jest naturalna.
Resztę historii znamy. I nawet jeśli serialowi Netfliksa daleko do ideału, raczej nie ma wątpliwości co do tego, że kolejna produkcja TVP nie zawojowałaby świata w takim stopniu, jak adaptacja z Henrym Cavillem. Nawet gdyby tym razem zadbano o lepsze efekty niż 20 lat temu i wcale nie wyszłaby z tego „Korona królów” z potworami…
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
7 odpowiedzi do “Serial „Wiedźmin” mógł powstać w TVP zamiast na Netfliksie, ale nie chciał go Jacek Kurski”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Domyślam się, że powodem odmowy był brak zgody Bagińskiego na obsadzenie roli Jaskra Zenonem Martyniukiem. A szkoda, chętnie zobaczyłbym scenę z bywalcami tawerny wzruszonymi balladą „Przez twe oczy wiedźmińskie”.
I wyobraź sobie Karolaka jako Vesemira?
Nie, Vesemira grałby Jerzy Zielnik. Jaskra – Jan Pietrzak. Tris – Beata Fido. Dobra, idę rzygać, zemdliło mnie po tym „castingu” 🙂
Nie nakręcili Wiedźmina, ale zamiast tego jest zenek. 😉
Nie wierzę własnym oczom, pan Kurski zrobił jedną dobrą rzecz dla kultury! Dziękujemy, dziękujemy…
PS- bo jak sobie wyobrażę taką „Margarynę” w roli Melitele albo inną wysmarowaną jak Wągiel w roli Ciri, to już wolę setny raz Arabellę obejrzeć
Czyli jednak mogło być gorzej, bo aż się obawiam, co by zrobili z niego specjaliści TVP Polska.
Z tego co przeczytałem to za tworzenie odpowiedzialne by było Platige Image, które jak wiem wspólpracowało z RED-ami nad tworzeniem animacji do ich gier. Połączone siły tych dwóch przy produkcji serialu z pewnością by mnie zapędziły w mroczny kąt oczekiwania i wielkich nadziei. Nowy serial by się trzymał bardziej słowiańskich klimatów, to pewne, w przeciwieństwie niestety do Netflixa.