rek

Devil May Cry 5: Capcom chwali się wynikami sprzedaży

Devil May Cry 5: Capcom chwali się wynikami sprzedaży
Capcom świętuje kolejny kamień milowy w postaci kolejnego miliona sprzedanych sztuk Devil May Cry 5.

Capcom ma powód do świętowania, a gracze najwidoczniej podzielają dobry humor studia. Devil May Cry 5 miało swoją premierę w 2019, a w kwietniu tego roku developerzy mogli się pochwalić pięcioma milionami sprzedanych sztuk. Minęło zaledwie pół roku (prawie równo!), a już dziękują fanom za pomoc w pobiciu następnego kamienia milowego – czyli kolejnego miliona sprzedanych egzemplarzy. Tak, matematyka was nie zawodzi, łącznie to 6 milionów. No, trochę ponad, ale już nie bądźmy aż tak drobiazgowi.

https://twitter.com/DevilMayCry/status/1582748663801335808

Seria Devil May Cry przez lata swojego istnienia zgromadziła wokół siebie wielu wiernych fanów, ale jej sprzedaży daleko do największych hitów gamingu. Fakt, 6 milionów to już rzeczywiście coś, ale dopiero „piątka” przebiła ten próg. „Czwórka” zatrzymała się po 3 milionach – a przynajmniej developerzy nie chwalili się kolejnym wynikiem. Jeśli chodzi o opinie, to obie części mają bardzo zbliżony wynik (na Metacriticu), z tą różnicą, że piąta ma prawie trzykrotnie więcej ocen.

Nie zabrakło też osób pytających o kontynuację. Tym bardziej, że liczba sprzedanych sztuk w milionach zupełnie przypadkiem pokrywa się z numerem następnej, potencjalnej części. Toż to prawdziwy znak prosto z nieba, że czas ogłosić „szóstkę” Devil May Cry! Cóż, Capcom w żaden sposób do sprawy się nie odnosi, ale za to plotki o powstawaniu szóstej części sięgają już dwóch lat wstecz i do tej pory developerzy w tej sprawie nie zareagowali. Kto wie, może się w końcu doczekamy.

6 odpowiedzi do “Devil May Cry 5: Capcom chwali się wynikami sprzedaży”

  1. ino chopy by zrobły rymejk 3ki to było by cacy na wsi. I ludzie nie były by takie kołowate i kłótliwe a jeszcze żem nie powiedział, że te fify i unchartedy by tym cyrkowcom dał czy jak tam łone się nazywają LPG.

  2. Sam kupiłem mimo że odbiłem się za pierwszym razem na konsoli (ale co poradzić że One S z tym ultrawolnym HDD 90% gier mi zniesmaczył…), ale gra obecnie wraz z Vergilem lata na promkach za takie grosze, że głupio nie skorzystać. Do tego zweryfikowana na Steam Decku, a tam takie gry to po prostu miód.

  3. Dobrze, dobrze, niech rośnie. Jesteśmy wszyscy sztormem, który nadchodzi!

  4. Jakiś czas temu ogrywałem Trylogię Devil May Cry i dobrze wspominam mimo pewnych archaizmów w modelu rozgrywki, ale niestety seria siadła od DMC 4 gdy wycięto pół gry, oryginalnie Nero i Dante mieli mieć oddzielne poziomy oraz bossów a ostatecznie ogrywają te same poziomy przez to gra staje się nuda, mimo zachwytu DMC 5 nie jest tym czego potrzebowała seria, motyw dla nastolatków powinie zostać usunięty Nero nigdy nie pasował zbyt dobrze do serii, same poziomy powinny zostać lepiej zaprojektowane a fabuła lepiej napisana, seria DMC potrzebuje wrócić do korzeni inaczej odejdzie w zapomnienie.

Dodaj komentarz