Szef Bloober Teamu broni Konami. „Wiedzą, co robią”

Ach, Konami… Przez ostatnie kilkanaście lat japońska firma bardzo mocno pracowała na zdecydowaną niechęć graczy. Dość wspomnieć, że posiadając w swoim portfolio tak uwielbiane marki jak Silent Hill, Castlevania czy Metal Gear Solid, wykorzystywała je głównie do skoków na portfele w postaci pachislotów czy nieciekawych mobilek. Zresztą twórca tej ostatniej, Hideo Kojima, i jego konflikt z Konami to chyba najbardziej efektowny przykład tego, jak ta firma nie szanuje swojego dorobku (i pracowników przy okazji).
Ale może coś się zmieniło? Sam wielokrotnie dawałem wodzić się za nos Japończykom, lecz nie tracę nadziei. W końcu wreszcie zapowiedziano kolejne odsłony Silent Hilla, w tym remake drugiej części przygotowywany przez nasz rodzimy Bloober Team. Szef krakowskiego studia, Piotr Babieno, został zapytany o współpracę z Konami przez redakcję IGN i udzielił bardzo pozytywnej wypowiedzi.
Oczywiście nie mogę zdradzić wszystkich szczegółów, ale ludzie, którzy obecnie stoją na czele Konami Gaming, zdają się rozumieć, jak działa przemysł gier. Pochodzą z firm, które pracowały nad wieloma wspaniałymi projektami, i jestem całkiem pewien, że dokonują świetnych wyborów przy wybieraniu współpracowników i projektów. Rozumiem, że ludzie są źli na Konami za różne rzeczy z przeszłości, ale chciałbym powiedzieć: dajcie im czas, bo wiedzą, co robią.
W dalszej części rozmowy Babieno przyznaje, że sam na przykład miał w przeszłości problemy z doborem projektów. Na szczęście od czasu wydania Layers of Fear studio zdaje się lepiej wiedzieć, co chce osiągnąć, i konsekwentnie do tego dąży. W końcu według ostatnich deklaracji do 2027 roku Bloober Team chce zostać liderem horrorów, a remake Silent Hilla 2 z pewnością może odegrać w tych planach kluczową rolę. Kiedy będziemy mogli ponownie przeżyć koszmar Jamesa Sutherlanda? Tego niestety się nie dowiedzieliśmy, natomiast prace nad odnowieniem ponoć dobiegają końca, więc premiera w tym roku wciąż wydaje się prawdopodobna.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Szef Bloober Teamu broni Konami. „Wiedzą, co robią””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Może po tym czasie się pozbierali i zatrudnili kogoś kto faktycznie ma jakiekolwiek pojęcie o rynku, ale poczekamy i zobaczymy.
Tak nie mają pojęcia o rynku, że przy pomocy pachinko i gównomobilek natłulki wielokrotnie więcej hajsu niż na „normalnych” grach
No ale rynek hazardowy to nie do końca to samo co rynek gier.
Biorąc pod uwagę to, że sam Bloober nie wie co robi wydając kolejne beznamiętne 'horrory’ to szczerze wątpię.
No nie pałam optymizmem, niestety. Konami spaliło każdą możliwą cząstkę dobrej woli, jaką można było im sprezentować.
Konami to się tak zna na branży jak Bloober na horrorach, czyli nijak. Co jak co ale ci japończycy zaprzedali się pachinko