Horizon Forbidden West: Burning Shores ma zyskać na porzuceniu PS4

Jeszcze w 2022 roku pisaliśmy o tym, że Horizon Forbidden West ma otrzymać DLC przeznaczone na PlayStation 5. Wtedy była to kwestia plotek potwierdzanych przez Guerrilla Games, lecz teraz mamy dodatkową porcję informacji na temat Burning Shores, a wszystko dzięki publikacji na oficjalnym blogu PlayStation.
Aloy zmierzy się z nowymi wyzwaniami już 19 kwietnia 2023 roku, a przy okazji Horizon Forbidden West: Burning Shores ma wykorzystać możliwości oferowane przez PS5. Reżyser gry, Mathijs de Jonge, stwierdził, że wizualne aspekty są ważne dla Horizon Forbidden West, dlatego więcej mocy oraz szybki dysk SSD mają spore znaczenie dla tego tytułu. Podkreślił m.in. to, że jego zdaniem długi czas wczytywania kolejnych obszarów świata zaburza immersję.
Zapytany o to, w jaki sposób DLC zyska na porzuceniu PlayStation 4 i trafieniu wyłącznie na PlayStation 5, Mathijs de Jonge wyjaśnia, iż twórcy mogą się skupiać na bogactwie w postaci graficznych detali. Dodał również, że Burning Shores zaoferuje wyjątkową bitwę, która pochłania naprawdę sporo mocy obliczeniowej. Osiągnięcie tej kreatywnej wizji było możliwe dzięki skupieniu się wyłącznie na nowszej konsoli, jaką jest PS5.
Na koniec de Jonge z Guerrilla Games zaznaczył jeszcze, że Horizon Forbidden West na PlayStation 5 pozwala uzyskać lepszą rozdzielczość i wyższą liczbę klatek na sekundę, co również nie jest obojętne dla doświadczeń płynących z zabawy. Gra w wersji na PS5 oferuje także więcej detali na znacznie większych odległościach.

Ciekawostką z innej beczki jest fakt, że w wywiadzie dla PlayStation Blog twórca przyznał, iż spędził dużo godzin grając w Elden Ringa na PlayStation 5. Jego zdaniem jest to imponujący tytuł, lecz ostatecznie musi przyznać, że to God of War Ragnarok wygrywa pod względem wizualnego splendoru, a także projektów postaci. Oczywiście nie zaczął o tym mówić bez powodu, wcześniej zapytano go o ulubione gry, jakie odpala na swoim PlayStation 5.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Horizon Forbidden West: Burning Shores ma zyskać na porzuceniu PS4”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie jestem fanem takich zagrywek.
Hah, już widzę tą awanturę że olali posiadaczy podstawki na PS4, tak jak było z Inkwizycją i Cyberpunkiem.
W Forbidden West gra mi się świetnie i doczekać się nie mogę tego dodatku. Akurat w drugą część zacząłem grać po skończeniu pierwszej części z DLC i byłem pod ogromnym wrażeniem ile rzeczy usprawnili.
Prawda? Gra jest największą przegraną ubiegłego roku, głównie przez wzgląd na te sztucznie napompowane starcie pomiędzy Elden „10/10” Ringiem a Ragnarokiem, niemniej to naprawdę fantastyczna produkcja zasługująca na wszelkie pochwały. No i ta powodująca autentyczny opad szczęki oprawa! Aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby tworzona z myślą wyłącznie o PS5.
Jeżeli to wersja na PS4 powodowała, że gra posiadała tragiczne dialogi, nudną i bezmyślną eksploracje świata, fatalny HUD oraz powtarzalny i oklepany do bólu gameplay, to może porzucenie jej rzeczywiście poskutkuje powstaniem lepszego produktu.
Hahah XDD jaki ból tyłka XD