Suicide Squad opóźnione, ale nie doczeka się większych zmian

Z jednej strony Suicide Squad ma być opóźnione, a przynajmniej takie są nieoficjalne doniesienia ze strony Jasona Schreiera. Jednak z drugiej strony, nawet pomimo wspomnianego opóźnienia, gra nie dostanie żadnych większych zmian… a przynajmniej takie są nieoficjalne doniesienia ze strony Jasona Schreiera.
Bardziej spostrzegawcze osoby na pewno zauważą, że większość tej rozmowy opiera się wyłącznie na plotkach, których inicjatorem jest Jason Schreier. Oczywiście nawet pomimo braku oficjalnych komunikatów, zawsze warto brać pod uwagę fakt, że Schreier funkcjonuje w branży od wielu lat i ma sporo własnych, sprawdzonych źródeł, z których korzysta od dawna.

Po tym jak Sony pokazało gameplay z Suicide Squad: Kill the Justice League, fani wyrazili swoje niezadowolenie. Pisaliśmy już o tym, że reakcje graczy z całego świata były mieszane, a jakby tego było mało, być może spowodowało to decyzję ze strony wydawcy gry, który postanowił przełożyć premierę.
Jason Schreier wręcz donosił na łamach Bloomberga, że według jego zakulisowych informacji Warner Bros. postanowiło po raz kolejny opóźnić Suicide Squad: Kill The Justice League. Zaznaczaliśmy wtedy, iż przypuszczalnie to właśnie negatywne reakcje graczy mogły być przyczyną, a samo opóźnienie to potencjalna okazja do poprawienia niektórych aspektów gry i być może sprawienia, że zacznie być lepiej oceniana.
Niestety, takie nadzieje są rozwiewane przez Jasona Schreiera, który w swoich nowych tweetach podkreśla, że deweloperzy wciąż nie znają szczegółów, tzn. nie wiedzą, na kiedy ustalono zmieniony termin premiery. Później Schreier zaznacza, że nawet jeśli Rocksteady Studios dostanie czas do 2024 roku, to jest pewien, iż fundamenty rozgrywki nie będą zmieniane.
Innymi słowy może się okazać, że nawet po dużym opóźnieniu Suicide Squad: Kill the Justice League istotnych zmian w gameplayu wcale nie musi być wiele. Co prawda sam proces produkcji zaczyna wyglądać na niezły bałagan, ale to jeszcze nie znaczy, że twórcy są gotowi do gorączkowego zmieniania fundamentów gry na późnym etapie produkcji. Jeżeli Suicide Squad: Kill the Justice League nie przypadło komuś do gustu podczas ostatniego pokazu, to całkiem możliwe, że w dniu premiery wiele się nie zmieni.
Pozostaje jeszcze zaczekać na jakieś oficjalne informacje, bo w tej chwili dysponujemy wyłącznie nieoficjalnymi doniesieniami od Jasona Schreiera.
Czytaj dalej
-
CD-Projekt RED: 10 lat Wiedźmina 3. Przeżyjmy to jeszcze raz
-
Nintendo domaga się 4,5 miliona dolarów odszkodowania od moderatora Reddita....
-
Netflix zaprezentował nowy zwiastun 4. sezonu „Wiedźmina”. Premiera już...
-
Cliff Bleszinski pobłogosławił fanowski remaster pierwszego Unreala. „Młodsi gracze...
2 odpowiedzi do “Suicide Squad opóźnione, ale nie doczeka się większych zmian”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ciekawią mnie różnice między postaciami, jak na razie to wszystkie strzelają i latają po mapie lepiej niż Superman z super mocami. Harley Quinn była to rozpoznawana z walki wręcz i z gibkości. King shark z gryzienia i rozrywania na strzępy, ok deadshot ze strzelania, ale taki kapitan bumerang no z bumeranga a tu się teleportuje i staje na równi z flashem jako jego counter. Bez sensu ta gra, i nie czuć jakości serii o Batmanie.
Skoro nie zmienia tego co nie spodobalo sie potencjalnym klientom, to po co ta obsuwa? Licza ze ludzie zapomna o tym jak przeloza to na inny kwartal?
Idiotyzm.