Dwa skiny do Counter-Strike’a sprzedane za 500 tys. dolarów

Dobra mające dużą wartość materialną, to na przykład sztabki złota lub skórki do broni w grze Counter-Strike: Global Offensive. Dzięki nim można budować swoje bogactwo i zabezpieczyć przyszłość dla kilku następnych pokoleń.
Trudno się zatem dziwić, że niejaki zipeL jest znany z handlowania skórkami do CS:GO. Profesja może się wydawać nietypowa, lecz fakty są takie, że przynosi sowite zyski. Człowiek ten pochwalił się pośredniczeniem w transakcji na kwotę ok. 500 tys. dolarów, co daje ponad 2 mln zł.
Przedmiotem sprzedaży była skórka Case Hardened do AK-47 z czterema hologramowymi naklejkami Katowice 2014 zespołu Titan. Wzór 661 jest bardzo niebieski i tym samym pożądany.
Taka kombinacja pikseli na ekranie sprawia, że podobno kolekcjoner był skłonny zapłacić ok. 400 tys. dolarów. Drugim elementem całej transakcji była skórka do noża Karambit Case Hardened Blue Gem o wartości ok. 100 tys. dolarów.
Kwoty wydają się być mocno oderwane od rzeczywistości, ponieważ za ok. 2 miliony zł można np. postawić piękny dom. W przeciwieństwie do przykładu z nieruchomością, skórki w grze nie są czymś namacalnym i istnieją wyłącznie w produkcie firmy Valve, jaką jest gra Counter-Strike: Global Offensive.

Nawet jeśli kupimy skórki za 2 miliony, sama gra CS:GO nadal nie jest naszą własnością i w gruncie rzeczy płacimy za to, że piksele na monitorze będą niebieskie i z określonym wzorkiem.
Pokazuje to, że zdefiniowanie wartości nie jest rzeczą prostą. Faustino Ballve napisał „Elementarz ekonomii”, w którym tłumaczył, że wartość nie jest wewnętrzną cechą dóbr, ponieważ to konsumenci nadają dobrom wartość, próbując je nabyć. W związku z tym wartości dóbr nigdy nie są obiektywne, lecz zawsze są subiektywne.
Jeżeli ktoś jest skłonny płacić miliony za skórki w grze, to są tyle warte. Mimo wszystko ciężko mi postawić znak równości między skinem do Counter-Strike’a a czymś bardziej przydatnym, jak dom albo chociaż wyrafinowany program do realizowania skomplikowanych procesów.
Na koniec warto przypomnieć, że nasilenie tego typu spekulacyjnych transakcji w najbliższej przyszłości może być spowodowane oficjalnym ogłoszeniem Counter-Strike’a 2, który w gruncie rzeczy będzie darmową aktualizacją.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Dwa skiny do Counter-Strike’a sprzedane za 500 tys. dolarów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Reanimuje mema – idiots, idiots everywhere.
Za te pieniądze można by było zapewnić wody i jedzenia dla kilkunastu wiosek w Afryce na kilka lat lub na lekarstwa i szczepionki dla ofiar wojny w Syrii. Przerażające jest, że ktoś kupuje za tyle dwie skórki w grze, a gdzieś na świecie można by było uratować wiele istnień ludzkich i ulżyć w cierpieniu 🙁
A ty kiedy ostatnio wpłacałeś na działalność charytatywną? Oceniać łatwo, lecz z drugiej strony należy sobie zadać pytanie, czy w tym momencie sami byśmy nie wydali kasy na jakieś badziewie będąc na jego miejscu. Żeby nie było, wydawanie kasy na skórkę uważam za idiotyczne, ale hipokryzji tego typu nie cierpię.
No patrz co miesiąc przelewam 100-200 zł na siepomaga.pl, niestety tylko tyle, bo na razie z mojej pensji mam na utrzymaniu żonę, dwoje dzieci i mieszkanie w kredo. Sam nielubie hipokrytów, więc proszę wypluć te słowa. Odwracam pytanie, kiedy wsparłeś charytatywnie kogoś lub instytucja prowadzącą taką działalność?
Jeżeli mówisz prawdę to zwracam honor, niemniej nie zrozumiałeś zupełnie mojego komentarza. „należy sobie zadać pytanie, czy w tym momencie sami byśmy nie wydali kasy na jakieś badziewie będąc na jego miejscu”. Ja nigdzie nie twierdzę, że przelewam lub wpłacam na różne instytucje i nie jest w zupełności moją intencją udowadniać to komukolwiek. Chodzi o samoświadomość pewnych aktów i nie narzekanie na zasadzie: bo ludzie bogaci źli i niedobrzy. I to w momencie gdy samemu na ich miejscu większość robiłaby to samo. Prawdopodobnie ja również, lecz ja jestem tego świadomy i nie będę oceniał ich powołując się na ludzi z Afryki lub ofiary wojny. Jeżeli ty uważasz, że byłbyś inny na jego miejscu to na tobie stoi ciężar udowodnienia tego. Jednakże mój komentarz raczej nie jest skierowany tylko do ciebie, lecz do ogółu komentujących chcący podążyć podobną drogą krytyki.
Pewnie mając akie pieniądze jak ta osoba to na pewno spełniałbym swoje zachcianki, ale nie w tak „głupi” sposób, jak wyróżnienie się w grze kilkoma pikselami, nieracjonalne jest to do tak wielkiej kwoty pieniędzy za nie
Sam również nie uważam tego za bystre przedsięwzięcie, lecz nie mógłbym obiecać, że wydałbym taką pulę pieniędzy w lepszy sposób. Może nie na głupie skórki w grze, ale na coś co pewnie by stało w kącie pokoju i nie byłoby w ogóle użytkowane. Każdy ma swoje własne, niekiedy niezbyt rozsądne, zachcianki jak mniemam.
To prawda, że każdy z nas ma nieraz chore zachcianki jak na nie stać, ale są granice absurdu, takich, których wstyd jest przekraczać z czystej przyzwoitości
Ciekawe, czy takie absurdalne kwoty nie jest pewna forma prania pieniędzy. W końcu na allegro też można było trafić na zwykły przedmiot wyceniony na 10, albo 20 razy więcej.