Szef Epic Games murem za Elonem Muskiem i Twitterem

Nieustannie trwająca rewolucja na Twitterze i zachodzące w serwisie zmiany nie przechodzą bez echa wśród użytkowników tego portalu. Do ich grona zaliczyć można CEO Epic Games, czyli Tima Sweeneya. Ten jednak co do poczynań Muska ma zgoła odmienne zdanie niż znaczna część społeczności i postanowił bronić kontrowersyjnej decyzji co do przyznawania niebieskich odznak.
Impreza dla fajnych dzieciaków
Zdaniem Sweeneya poprzedni system przyznawania odznak zweryfikowanych kont na Twitterze stawiał jedną grupę użytkowników ponad drugą, czyniąc z niej swoistą „elitę”. Podobnego zdania jest Elon Musk, który z kolei porównał go do podziału na „władców oraz wieśniaków”, przy okazji dokonując długo zapowiadanej czystki wśród dotychczasowych posiadaczy niebieskich znaczków.
Tim nie szczędził w słowach i porównał protestujących przeciw otrzymywaniu odznaki w zamian za uiszczanie abonamentu do „fajnych dzieciaków z liceum, które ze wszystkich sił próbują wykluczyć nerdów z udziału w imprezie”. Nadmienił też, że opinię na ten temat wyrobił sobie już przeszło pięć lat temu i nie głosi jej celem zebrania poklasku wśród fanów Elona. Nawiązał także do sytuacji, w których to niektórzy użytkownicy tracili status zweryfikowanych tylko dlatego, że wyrażali swoje zdanie na dane tematy.
Podsumowując, stary system weryfikacji na Twitterze był promowany jako weryfikacja tożsamości, jednak dostępny był on tylko dla elit, które zostały uznane za „godne uwagi”; odznaki były przyznawane znajomym pracowników z pominięciem weryfikacji tożsamości; były one także odbierane w formie kary za wypowiedzi.
Koniec końców, szef Epica zaznaczył także, że nie należy do grona pasjonatów obecnego systemu „przyznawania niebieskich znaczków” – po prostu chciał zaznaczyć, że poprzedni był, jego zdaniem, o wiele gorszy i mniej sprawiedliwy, a swoje wypowiedzi kieruje do osób bojkotujących użytkowników opłacających abonament.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “Szef Epic Games murem za Elonem Muskiem i Twitterem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
tim swineey to przynajmniej zawsze dobrze wie po której stronie się opowiedzieć żeby nie było wątpliwości czy warto go szanować czy nie.
no hej, jak ktoś lubi płacić 40 złotych miesięcznie za możliwość edycji tłitów, możliwość dodania pogrubionego tekstu i 50% mniej reklam to spoko, każdy ma swoje priorytety w życiu. 😀
Typ brzmi jak kompletny idiota.
No, jeśli system weryfikacji tożsamości użytkowników rzeczywiście działał tak, jak Tim mówi: że niby taki Jakub Dmuchowski czy inny Stanisław Falenta
nie mogli być zweryfikowani jako oni sami; to to idiotyzm.