rek

YouTube blokuje adblocki

YouTube blokuje adblocki
Grzegorz "Krigor" Karaś
Co tu dużo mówić, wygląda na to, że YouTube wziął się za adblocki.

Jak na razie operacja blokowania dostępu do serwisu osobom, które mają zainstalowane adblocki, nie dotyczy wszystkich użytkowników – powiadomienia dostają jedynie wybrane osoby.

Koniec omijania reklam?

Na ten moment wygląda to tak, że jeśli masz pecha i zainstalowanego adblocka, to YouTube powiadomi cię o tym specjalnym komunikatem, wcześniej jednak odcinając dostęp do materiału, który chcesz obejrzeć. W tymże wyskakującym okienku przeczytasz, że najprawdopodobniej masz zainstalowane oprogramowanie do blokowania reklam, a reklamy sprawiają, że platforma jest darmowa dla miliardów użytkowników na całym świecie. Ponadto możesz dalej przeglądać YouTube’a bez reklam dzięki YouTube Premium, a twórcy treści i tak dostaną zapłatę za swoją pracę z twojej subskrypcji. Oczywiście komunikatu nie można ominąć. Zostaniesz więc postawiony przed wyborem: albo włączasz reklamy dla YouTube’a, albo płacisz.

Wygląda na to, że działanie serwisu jest pokłosiem wcześniejszych doniesień. Już pod koniec zeszłego roku Google w komunikacie do użytkowników platformy ogłosił, że:

YouTube może uniemożliwić dostęp, jeśli uzna we własnym zakresie, że świadczenie Usługi dla użytkownika nie jest już opłacalne z handlowego punktu widzenia.

Jak z kolei dowiedział się BleepingComputer od przedstawicieli koncernu, operacja ta obejmuje na razie niewielką liczbę użytkowników:

Prowadzimy na całym świecie mały eksperyment, który zachęca widzów z włączonymi blokerami reklam do zezwolenia na wyświetlanie reklam w YouTubie lub wypróbowania YouTube’a Premium.

Kiedy podjęte działania obejmą wszystkich odwiedzających serwis? Tego oczywiście nie wiadomo – ale należy się spodziewać, że nastąpi to stosunkowo szybko. Wszak poprzez proceder blokowania reklam YouTube traci sporą część pieniędzy, a Google ostatnimi czasy szuka gotówki jak opętany.

Fot. Pexels

30 odpowiedzi do “YouTube blokuje adblocki”

  1. MagickStalker 11 maja 2023 o 08:43

    I dobrze… Może wreszcie YT umrze XD ew mniejsza(większa?) wygrana – przestanę korzystać.

    • Grzegorz „Krigor” Karaś 11 maja 2023 o 08:49

      Pewnie dość dużo ludzi przerzuci się na premium. To niby 24 zł za miesiąc – ale raz, że dla krajów zachodnich to tyle co nic, a dwa – można dodawać członków rodziny, podobnie jak w przypadku np. Google Drive’a i tym samym w ramach jednej opłaty może z tego korzystać więcej osób.

    • Dla krajów zachodnich to tyle co nic. Dla polaków to dużo. Nie widzę powodu, żeby płacić jutubowi za oglądanie treści, których koszty produkcji ponosi ktoś inny. Jak kogoś lubię to mogę mu „donejta” zrobić bezpośrednio… A serwery niech sobie utrzymują za pieniądze zarobione na szpiegowaniu użytkowników.

    • OK, proszę nie ciskać we mnie cebulą, ale uważam, że jeśli dla kogokolwiek w Polsce 24 zł to dziś „dużo”, prawdopodobnie za chwilę umrze z głodu, bo w jego życiu coś poszło bardzo, ale to bardzo nie tak. Nie róbmy z naszego narodu nędzarzy, bo to naprawdę nie jest początek lat 90 i choć miłościwie nam panujący rząd naprawdę robi wiele, by przyszłość nie jawiła się w szczególnie różowych barwach zadłużając kraj na niespotykaną od czasów Gierka skalę i poświęcając inwestycje na rzecz rozdawnictwa tudzież niezwykle kosztownej propagandy, to póki co statystycznie żyje się nam całkiem dobrze.
      Inną sprawą jest oczywiście, czy wpłacanie jakichkolwiek pieniędzy na rzecz platformy równie zepsutej co You Tube ma w ogóle sens i nie jest robieniem sobie i wszystkim innym krzywdy. Jeśli chodzi o mnie, to nie zamierzam dorzucać się do zarobków ludzi odpowiedzialnych za projekty typu GOATS i resztę śmiecia z karty „Na czasie”. Gdyby Tuba nagle zniknęła, szczególnie bym się nie przejął, choć korzystam z niej codziennie.

    • CzlowiekKukurydza 12 maja 2023 o 13:34

      Noo. Ja też miałem wiele stron bez których nie mogłem żyć. Część odparowała, część nagle przestałem odwiedzać bez szukania substytutów i żyję. Pewnie bez YT miecha albo dwa czułbym jakiś brak, a raczej nadmiar wolnego czasu, a potem już bym o nim zapomniał. Póki co Koty i Tik Tok Thots zawsze trochę czasu mi zabiorą.

    • Ja bym poszedł dalej i wysunął śmiałą tezę, że szybko byśmy potrafili zapomnieć o całym internecie i przerzucić się na wszystko analogowe jak kiedyś (analogi górą!). Także co tam jakiś jutub.

    • MagickStalker 13 maja 2023 o 12:37

      @Krigore Śmierć YT to był oczywisty sarkazm i oczywiście, że „kebab + picie” miesięcznie za dostęp do milionów filmów to grosze…
      Ale odkąd dostałem bana na Twitchu (za napisanie 13yo w jakimś zdaniu, po którym algorytm uznał, że jestem niepełnoletni xD) to… Oszczędzam bardzo dużo czasu nie oglądając śmieci z Twitcha. Dlatego jeśli nie będę w stanie obejść reklam na YT (ps: znając Chanowych hakerów to jeszcze długo będziemy w stanie) to bardzo chętnie po prostu przestanę oglądać.
      Tak samo jak mi w Netto podnieśli cenę bieda chipsów z 3,99 na 5,39 i już prawdopodobnie nigdy nie zjem chipsów ;___;
      PS: „wedytowałbym” entery w komentarzach, ale strona XXI wieku nie pozwala przewijać komentarz na mobilnym.

    • @shaddon

      Czy 24 PLN to dużo?

      I tak. I nie. Dla mnie to za dużo. Dlaczego? Bo nie stać mnie na płacenie każdemu żebrakowi 24 PLN/miesiąc. I dlatego właśnie mam pieniądze na to co mi naprawdę potrzebne.

      Sorry Shaddon, ale przechwalanie się że stać cię na abonament 24 PLN miesięcznie to akurat na poziomie słoika z w-wy i to w wieku gimby.

      Problemem nie jest wysokość abonamentu, ale fakt że Google dąży do wyeliminowania anonimowości, kontroli nad użytkownikiem, a przy tym czerpie nienależne zyski z cudzej twórczości. Ale te tematy to trochę za trudne dla ciebie jeszcze.

    • Nie chodzi o to że 24zł to jest jakaś wielka kwota, ale to jest tyle ile kosztuje za miesiąc np. SkyShowtime, które ma swoje (świetne zresztą) produkcje.
      To też jest niewiele mniej niż miesięczna opłata za HBO, Disneya i Netflixa, gdzie płaci się nie tylko za brak reklam ale i za ich własne produkcje bądź za filmy i seriale innej produkcji ale profesjonalne, komercyjne, kinowe itp..

      Youtube chce prawie taką samą kasę za samo niewyświetlanie reklam w treściach których sami nie tworzą. I wiem że ponoć część z tego idzie do twórców ale w tym momencie chodzi mi o to co dostaję za to 24zł. (btw to współdzielenie rodzinne trochę poprawia sprawę ale inne „streamingi” też to mają)

      Do tego kiedyś reklamy leciały tylko na początku, teraz lecą 2-3 na początku, potem sponsor youtubera.. potem w trakcie filmu kolejne reklamy, a ostatnio zauważyłem że przewijając film reklamy potrafią się pojawić zaraz po „przewinięciu” (@_@), normalnie mi się tradycyjna telewizja przypomina i polsat, gdzie film 1,5 godziny trwał w sumie prawie 3h, przez te wszystkie bloki reklamowe.
      Mówię o appce YT na telefonie i na projektorze/telewizorze Samsunga na których nie mam adblocka.

  2. SilverKitsune 11 maja 2023 o 09:55

    Raczej i tak będzie obejście tego. Twitch też długo już walczy z tymi adblokami, a nadal działają.

  3. Szkoda, że youtube i cała korporacja Google nie dba z taką samą pieczołowitością o jakość reklam, którym daje ogromną platformę rozprzstrzeniania, co skutkuje tym, iż bardzo często na yt wyskakują mi Trzaskowski/Hołownia/Musk którzy proponują pracę za 20 000 € dziennie, czy inne durne linki na pół ekranu, w które, jeśli przypadkiem klikniesz, od razu masz informację, że użytkowanie tych stron ma wręcz 100% ryzyko kradzieży danych. Google ma miliony, a jednak nie obchodzi ich weryfikacja uczciwości reklam, za które zarabiają, i które dostarczają do ogromnej grupy docelowej. W końcu kasa to kasa. A jeśli stracisz z tego powodu konto bankowe, to już twoja wina, trzeba bylo kupić Premium…

    • Mnie najbardziej denerwuje inwazyjność i natrętność tych reklam. Rozumiem, że serwis jest za darmo, to trzeba inaczej zadbać o dochód. Nie mam z tym problemu. Jednak przy przejściu pomiędzy jedną, a drugą piosenką wyświetlają sie dwie reklamy z czego jedna trwa 4 minuty, a druga 2 i tak co 2-3 piosenki, sprawia że dla biegacza YouTube basic staje się niezdatny do użycia. Kiedyś miałeś reklamy, które trwały góra kilkanaście sekund, można to było przetrwaić. Dziś musisz wykupić premium, albo przejść na coś innego.

    • @XELLAR

      Szczerze? Najbardziej wnerwiające jest dla mnie w reklamach to, że są ludzie którzy mają głęboką wiarę w ich skuteczność wobec mojej osoby. Sorry, ale na mnie (takie) reklamy nie działają… więc po co marnują czas, pieniądze, zasoby planety?!

  4. Dzień kupienia Youtube Premium będzie moją osobistą porażką. Wspieram trzech autorów sumarycznie za więcej niż pakiet premium, ale wiem, że oni zrobią z tym pożytek. Syf jaki jest na karcie „na czasie”, a do tego patologiczny sposób dystrybucji reklam w wersji darmowej zniechęca mnie do tego, nawet jakby kwota miała mi się rozbić na kilka osób.

    Jestem zawsze skłonny zapłacić więcej, jeśli usługa/aplikacja/strona, oferuje przyjemne miejsce, a za pakietem premium jest więcej dobra.

    Youtube bez adblocka jest żywym dowodem „jak zniechęcić do korzystania ze strony, poradnik dla bystrzaków”, oferując na każdym kroku kij w nerki, jednocześnie oferując wyjście z opresji, w którą sam wrzuca. Poczynając od reklam mobilnych gówienek, po przerywanie reklamą ciekawego fragmentu filmu przez co muszę wręcz cofać, by czerpać z niego satysfakcję, a na liczbie i częstotliwości w popularnym materiale kończąc. Co komukolwiek po blokach reklamowych co te 5-8 minut, skoro jedyne co robię jako konsument to marzę o przycisku „pomiń reklamę”, mam w dupie to co się wyświetla, a kolejną powtórkę palę żywym ogniem nienawiści? I autorzy, którzy włożyli wysiłek i czas w produkcję nie mają pola do manewru kiedy i jak chcą, by reklama wskoczyła.
    Jakbym ja wyprodukował film i w kluczowym momencie puenty, budowanej przez ostatnie kilka minut, wjechałaby mi reklama „jogobeli saga na androida” to bym się wkurwił.
    Na polskie warunki, z podobnym rozmachem, robi to Onet, strona jest apoteozą upierdliwości i nieczytelności bez adblocka, ale nie oferuje nic ciekawego, żeby uzasadniać ponadto opłatę premium za likwidację reklam.

    • Pieniądze z premium, poza częścią zabieraną przez google, są przekazywane autorom, których się ogląda. I są to większe pieniądze niż z reklam.

    • CzlowiekKukurydza 12 maja 2023 o 13:30

      @Bregowicz Amen i prawy do lewego.

  5. Jest jeszcze jedna opcja – nie oglądać YT 🙂 Gdy te reklamy były jakieś sensowne i niezagrażającej zdrowiu dawce…

  6. Tak, Google szuka pienędzy jak opętany. Przecież w końcu na nagrodę dla prezesa skądś kasę trzeba wziąć.

  7. Mam premium, ale mnie boli to, że na komputerze używam przeglądarki w trybie prywatnym i teraz będę musiał za każdym razem logować się, żeby zobaczyć śmieszne filmiki na jutubie…

  8. Ja i tak filmiki z YT ściągam i oglądam offline, bo tak jest mi dużo wygodniej, więc bez różnicy.

    • CzlowiekKukurydza 12 maja 2023 o 13:28

      Ja za dużo tego oglądam żeby lecieć tylko offline. Ściągam głównie rzeczy które chcę mieć 'w archiwum’ i wrócić do niech za 10 lat bez komunikatu 'podany film został usunięty’.

  9. Na WP można ominąć adblocka cofając stronę wstecz i wchodząc w nią ponownie.

    • MagickStalker 13 maja 2023 o 12:40

      Pytanie jest czemu w ogóle chciałbyś czytać cokolwiek na WP XD

    • Na WP wystarczy rolką przewinąć nieco w dół strony zanim ta się załaduje i poczekać na jej całkowite załadowanie. A po tym można sobie ją przewijać od początku do końca i z powrotem bez żadnych przeszkód.

  10. Adblocki zaczynają tracić sens. Coraz więcej stron wymaga ich wyłączenia.

    • MagickStalker 13 maja 2023 o 12:39

      Inspekcja strony;
      Usuń blok kodu odpowiadający za overlay.
      Niestety nie działa gdy strona po wykryciu adblocka wczytuje tylko kawałek tekstu, zamiast całość

    • uMatrix, nie jakieś adblocki. Po jakimś czasie najważniejsze strony ma się ogarnięte i mniej więcej się ogarnia które skrypty włączać na nowych stronach.

  11. fanboyfpsow 13 maja 2023 o 11:32

    Wiocznie mało im kasy z premium i ze ściągania Haraczy z donejtów czy wsparcia….. Za niedługo za subskrypcję danego kanału trzeba będzie płacić.

  12. „wypróbowania YouTube’a Premium.”
    XD – tylko tyle powiem. Wystarczy mi informacja, że jak raz się w to wmiksujesz, to potem po wymiksowaniu ilość reklam tego śmietnika staje się tak duża, że człowiek na każdej stronie jest tym atakowany.

  13. Z całym szacunkiem dla firmy Alphabet (czyli popularnie „Google”)…

    … musimy pamiętać że „Google” nie jest – poza wyjątkami – ani twórcą, ani nie kupiło praw (wynikających z praw autorskich) do prezentowanego na YT contentu. Jest tylko i wyłącznie – poza wyjątkami – platformą udostępniającą cudzą twórczość. (Wyjątki to m.i. materiały powstałe w samej firmie „Alphabet”.) Pisząc „content” nie mam na myśli oczywiście reklam.

Dodaj komentarz