rek

Alaska pozbawiona dostępu do Internetu. W sukurs ruszyło SpaceX

Alaska pozbawiona dostępu do Internetu. W sukurs ruszyło SpaceX
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Awaria wynika z uszkodzenia podwodnego kabla światłowodowego ciągnącego się pod Oceanem Arktycznym.

Mierzący przeszło 1 200 mil kabel doznał uszkodzeń w wyniku szorowania lodu, co przekazała odpowiedzialna za niego firma Quintillion. Według szacunków przedsiębiorstwa, prace naprawcze zajmą od sześciu do ośmiu tygodni, jednak wielu mieszkańców stanu nie może sobie pozwolić na pozostawanie odciętymi od sieci przez tak długi czas. Nie upłynęło jednak nawet kilka godzin, nim korporacje zwietrzyły okazję i rozpoczęły wyścig o to, komu pierwszemu uda się dostarczyć na teren Alaski Internet przy pomocy satelitów. 

Internet z kosmosu

Pomimo tego, że Quintillion potwierdziło rozpoczęcie przygotowań do wysłania statku naprawczego, to termin jego dotarcia na miejsce jest silnie uzależniony od panujących na oceanie warunków i ilości lodu. Firma przewiduje, że najwcześniej stanie się to w sierpniu, w związku z czym planuje zapewnienie odciętym od sieci obywatelom Alaski połączenia z Internetem przy pomocy satelitów. W tym miejscu wkraczają dwie konkurencyjne korporacje – SpaceX oraz OneWeb, które starają się zniwelować wpływ zniszczonego kabla światłowodowego na codzienne życie mieszkańców lokalnych wsi i miast.

Szczególnie ucierpiały niewielkie, lokalne przedsiębiorstwa, które, odcięte od sieci, nie są w stanie przetwarzać transakcji kartami płatniczymi i przesyłać danych, a w skrajnych przypadkach – obsługiwać i wykonywać połączeń telefonicznych. Pochodząca z Alaski firma Pacific Dataport zaoferowała możliwość skorzystania z satelity OneWeb Leo, co pozwoliłoby przywrócić dostęp do Internetu już w ciągu kilku dni i stanowiłoby świetny środek zastępczy na czas naprawy podwodnego kabla. Pomocną dłoń wyciągnęło także należące do Elona Muska SpaceX, które ogłosiło, że współpracuje ze Stanem Alaska i jego przedstawicielami celem zapewnienia łączności z siecią przy pomocy satelitów Starlink.

https://twitter.com/Starlink/status/1672040763365150721

Jak rozwinie się opisywana sytuacja i czy mieszkańcy Alaski już wkrótce będą mogli powrócić do funkcjonowania w sposób, który znają od kilkunastu lat, okaże się dopiero za kilka dni. Dobrze jest jednak mieć przeświadczenie, że istnieje alternatywa i nawet przewód o długości niemal 2000 kilometrów nie jest niezastąpiony. Sam Internet satelitarny staje się coraz popularniejszy i okazuje się, że znajduje zastosowane nie tylko w kryzysowych sytuacjach, takich jak ta właśnie przytoczona, ale również i w codziennym użytku.

Dodaj komentarz