Baldur’s Gate 3 nie umożliwi przenosin postępów z wczesnego dostępu

W końcu musiały pojawić się jakieś złe wieści. A te konkretne mogą mocno zaboleć największych wyjadaczy wczesnego dostępu Baldur’s Gate’a III. Produkcja Lariana coraz bardziej zaskakuje – na przykład wczoraj pisałem, że będzie miała ukryte drzewko bardzo potężnych umiejętności – i nie ma się co oszukiwać, jest w ścisłej topce najbardziej wyczekiwanych z najważniejszych premier tego miesiąca. A ukaże się już jutro. Tylko że wszyscy będziemy musieli zacząć od nowa.
Twórcy z Larian Studios potwierdzili na Twitterze, że nie będzie można zachować progresu z wczesnego dostępu po premierze gry. Ba, zalecili w ogólnie całkowite usunięcie wszystkich zapisów, modów, a potem w ogóle wywalenie całej gry z dysku. W ten sposób unikniemy wszelkich konfliktów z kilkumiesięcznymi plikami i tym samym przykrych niespodzianek podczas gry. W końcu przez ten czas zmieniło się w niej bardzo dużo.
To najprawdopodobniej niestety oznacza również, że nie ma możliwości wcześniejszego pobrania Baldur’s Gate’a III, żeby na premierę mieć już wszystko ładnie przygotowane. Chyba że jesteście gotowi zmierzyć się z ewentualnymi błędami i być może nawet koniecznością reinstalacji tak czy inaczej.
Niemniej mam nadzieję, że strata postaci nie zaboli was za bardzo i że macie zapas coli i chipsów na premierę. Zanim jednak wskoczycie w ten wir erpegowej zabawy, polecam zajrzeć do zapowiedzi Ranafe, która miała okazję udać się do Belgii na pokaz Larian Studios.
Czytaj dalej
5 odpowiedzi do “Baldur’s Gate 3 nie umożliwi przenosin postępów z wczesnego dostępu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oj tam, oj tam. I tak planowałem stworzyć nową postać, żeby zagrać Dragonbornem-mnichem, więc dla mnie to żaden problem. Ale domyślam się, że wielu graczy z pewnością okrutnie się wścieknie i zasypie grę „jedynkami” na Steamie.
Nawet mi przez myśl nie przeszło, że gracze zachowają progress z Early Access. Mam nadzieję, że dojrzale do tego podejdą i nie będzie dramy.
To jest coś o czym było wiadomo już od dłuższego czasu. Z resztą jeden towarzysz został niemal całkowicie napisany od zera i dostał nowego aktora głosowego, więc nie wiem jak miałoby to działać z przenoszeniem starszych zapisów.
brak progresu z EA to norma, ale brak możliwości pre-downloadu trochę boli, bo 150GB nie ściągnie się ot tak.
Za to można podziękować akurat infrastrukturze Steam.