Assassin’s Creed Mirage: W grze nie zabraknie mikrotransakcji, ale to żaden problem
Nieco ponad 2 tygodnie temu Ubi zbierało gromkie brawa za planowany brak dodatków do Mirage. Ja tam ogólnie lubię rozszerzenia, bo od czasów Pana Zniszczenia do Diaboła dobrze mi się kojarzą, ale chyba zgodzimy się z tezą, że twórcy sagi o asasynach robili je w zdecydowanie mniej rozsądny sposób. Do dziś delikatnie mnie wzdryga na myśl o koszmarnie rozwleczonej Odysei, która ciągnęła się jeszcze bardziej za sprawą DLC… Celowo wspominam właśnie o tej odsłonie, bo o obecności sklepu w tej grze dowiedziałem się przypadkiem i to po jakichś kilkudziesięciu godzinach rozgrywki.
Najnowsze przecieki sugerują, że w Assassin’s Creed Mirage także będzie sklep pozwalający nabyć dodatkowe skórki i inne „graczoułatwiacze” i choć od strony moralnej wątpliwe jest monetyzowanie w taki sposób gier singlowych, to w tej serii jak do tej pory było to całkowicie opcjonalne. Potwierdzeniem istnienia sklepu ma być screen opublikowany najpierw na Twitterze, a wkrótce także na Reddicie:
AC Mirage gear pack leak. looks like we’ll have microtransactions after all.
by u/KvasirTheOld in assassinscreed
Jeśli wgłębimy się w komentarze, większość fanów nie widzi w tym najmniejszego problemu, jednak wielu jasno deklaruje, że nie zamierza dokonywać zakupów. Z drugiej strony zastanawiam się, czy aby na pewno powinniśmy tak bagatelizować tę sprawę… Skoro wieloletnie oburzenie na płatną (całe 5 dolarów!) zbroję dla konia w Oblivionie, pełniącą tylko i wyłącznie funkcję estetyczną doprowadziło nas do powszechnych mikrotransakcji, to kto wie czy za kilka lat sklepy w grach singlowych nie staną się bardziej powszechne i silniej wpływające na balans rozgrywki.
Assassin’s Creed Mirage ukaże się 12 października na PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One oraz pecetach 12 października.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Assassin’s Creed Mirage: W grze nie zabraknie mikrotransakcji, ale to żaden problem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przyznam, że dla mnie to również żaden problem – po prostu nie kupię tej gry, tak jak nie kupiłem Diablo IV wkurzony samym pomysłem pakowania mikrotransakcji do produkcji, przynajmniej w teorii, single player. Może i jestem w tej kwestii samotną wysepką, ale ktoś musi się postawić. Jednocześnie nie będę udawać, że to dla mnie stuprocentowy deal-breaker, bo gdyby bardzo zależało mi na jakimś tytule, to i tak bym go kupił, ale… nie za pełną cenę. Nigdy za pełną cenę – na to musisz sobie zasłużyć, a mikrotransakcje w pełnopłatnych grach nie były, nie są i nie będą OK.
Po drugiej stronie spektrum mamy zaś oczywiście studia takie jak Larian, które nie dość, że dają z sobie za każdym razem 101%, to jeszcze słyną z prokonsumenckiej postawy. Takie ekipy nie tylko warto wspierać, ale wręcz należy to robić – tylko w ten sposób wyślemy jasny sygnał reszcie branży. Większa jej część i tak go zignoruje, nie miejmy złudzeń, ale nie robiąc niczego jedynie działamy na własną szkodę.
Od kiedy sklepiki w grach single player przestały być problemem? Chyba przespałem ten momemt…