AI Google’a wyłączona: nie chce tworzyć obrazków białych ludzi

Bezpośrednią przyczyną takiej decyzji koncernu jest fakt, że AI generowała historyczne ilustracje, gdzie przedstawiciele mniejszości byli osadzani w kontekstach… cóż, czasami nie do przyjęcia.
Kuriozalne rezultaty
Decyzja pojawiła się niedługo po przeprosinach koncernu. Dotyczyły one tego, że Gemini w odpowiedzi na zapytanie potrafiło stworzyć obrazek historyczny nie tyle niepoprawny, co wręcz obraźliwy dla mniejszości. Świetnym przykładem są tu osoby czarnoskóre w mundurach SS z II wojny światowej. Nieścisłości związane z przedstawianiem postaci pojawiały się również w zapytaniach dotyczących konkretnych historycznych sytuacji i osób, jak chociażby Ojców Założycieli USA czy senatorów z końca XVIII i początku XIX wieku. Tutaj sztuczna inteligencja giganta po prostu wprowadzała w błąd.
Opisane sytuacje są najpewniej pokłosiem tego, że AI nie potrafi rozróżniać kontekstów historycznych, gdzie należałoby się jednak trzymać faktów i historycznej prawdy, od tematów fikcyjnych, pozbawionych tego rodzaju „kajdan”. W tym drugim przypadku pokazywanie różnorodności jest już jak najbardziej wskazane: usługa trafia bowiem do szerokiego grona odbiorców, a ci mogą potrzebować rezultatów obejmujących różne przykłady sylwetek ludzi.

Jak podaje The Verge, funkcja tworzenia obrazków została wyłączona i wróci za jakiś czas. W niektórych przypadkach w dalszym ciągu jest jednak dostępna, u części użytkowników może też działać w sposób wybiórczy.
Czytaj dalej
-
48% graczy to kobiety, a gaming mobilny triumfuje nad konsolowym czy pecetowym. Nowy...
-
EA kpi z fanów Dead Space’a. Isaac Clarke powrócił w grze...
-
Asasyni walczący z Ku Klux Klanem? Ubisoft podobno skasował „zbyt polityczny”...
-
Fallout Day 2025 nadchodzi. Bethesda zaprasza na specjalną transmisję z okazji...
12 odpowiedzi do “AI Google’a wyłączona: nie chce tworzyć obrazków białych ludzi”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Skynet tuż-tuż! XD
XD
No cóż, chcieli równouprawnienia i różności to mają. Jest azjatka, jest murzyn, wszystko się zgadza. Relacja kobiety-mężczyźni również. Jeszcze powinien być jeden „ono” do kompletu.
Zabieg celowy, tylko za duzo normikow mogloby zobaczyc jak falszuja historie to szybko trzeba przepraszac i poprawiac.
Te prompty i takie same wyniki dostaniecie od lat w np. google images.
„inaccuracies IN SOME historical image generation depictions.”
Tak, tylko niektore.
Gdy poprawność polityczna wejdzie za mocno…
W tym miejscu warto przypomnieć pewną wymianę zdań w jednym z poprzednich newsów tutaj https://cdaction.pl/newsy/google-uruchomi-kampanie-przeciw-dezinformacji-w-zwiazku-z-wyborami-europejskimi.
JOHAN: „95% mediów jest kontrolowanych przez środowiska lewicowe. Najwięcej dezinformacji płynie od nich. Teraz Google – również lewicowe – będzie pilnowało żeby te dezinformacje uznawano za prawdę.”
QUETZ: „Jest to oczywiście zupelna bzdura, dlatego pytalem o konkrety, ale skoro wg ciebie korporacja bedaca technologicznym gigantem, a wrecz monopolista jest <>, to na powazna rozmowe raczej sie nie zanosi.”
Kurtyna 🙂
No, nadal czekam na te lewicowe organizacje rzadzace prawie calymi mediami, zapadla dziwna cisza w temacie.
OK, postaram się przedstawić sprawę najprościej jak potrafię.
Gemini, czyli produkt google’a (do tego momentu się zgadzamy, tak?) jest zaprojektowane w taki sposób, aby dodawać do tworzonych przez siebie grafik osoby z różnych „mniejszości”, w ramach promocji „różnorodności i inkluzywności”, nawet jeśli użytkownicy jasno określili, że chcą otrzymać obraz zgodny z faktami i kontekstem społeczno-historycznym. Manipulacja wspomnianymi faktami historycznymi w połączeniu z nachalną propagandą „diversity & inclusivity” jest charakterystyczna dla współczesnego, lewicowego aktywizmu politycznego. A google jest mocno zaangażowane w działania polityczne i tam gdzie tylko może, forsuje swoje poglądy. I teraz uwaga – propagowane przez nich idee pokrywają się w większości z wartościami amerykańskiej lewicy – nie w kontekście gospodarczym, ale na pewno społeczno-politycznym, kulturowym i historycznym.
Logiczna konkluzja jest taka, że profil polityczny google jest jak najbardziej lewicowy 🙂
„jest zaprojektowane w taki sposób, aby dodawać do tworzonych przez siebie grafik osoby z różnych „mniejszości”, w ramach promocji „różnorodności i inkluzywności””
Zrodlo: zaufaj mi stary. Rzeczywistosc jest dokładnie odwrotna, AI od dawna ma problem z uwzglednianiem istnienia ludzi o innym kolorze skory, a ta historia Gemini stanowi raczej ilustracje pospiesznej i nieprzemyslanej korekcji kursu. A ze ja w przeciwienstwie do ciebie lubie sprawdzic, zanim cos napisze, to podrzucam zrodlo: https://www.vox.com/technology/23738987/racism-ai-automated-bias-discrimination-algorithm
Oczywiscie rozumiesz, ze cala reszt twojego wywodu jest przez to pozbawiona najmniejszej merytorycznej wartosci.
Niemniej:
„A google jest mocno zaangażowane w działania polityczne i tam gdzie tylko może, forsuje swoje poglądy”
Chetnie zobacze, jak wg ciebie google jest tak zaangazowane w promowanie „swoich” „lewicowych” pogladow. Jesli mowisz o dotacjach na cele polityczne, to w USA robi to absolutnie kazda korporacja i wieksza firma, jesli ja stac. I nie dlatego, ze obchodza ja jakies szczegolne wartosci, tylko dlatego ze wspierajac politykow i organizacje moze lobbowac na rzecz korzystnych zmian w prawie podatkowym. Dlatego Google w wiekszosci wspiera DNC ze szczegolnym naciskiem na politykow znanych z raczej konserwatywnego podejscia do polityki fiskalnej, ale nie omieszka 20% rzucic w kierunku RNC, w razie gdyby wiatr historii zmienil kierunek. To czysta finansowa kalkulacja.
„I teraz uwaga – propagowane przez nich idee pokrywają się w większości z wartościami amerykańskiej lewicy”
Tu chyba najbardziej na wierzch wychodzi twoj brak orientacji w temacie. Wartosci, o ktorych myslisz, sa wartosciami LIBERALNYMI, ktore stanowia absolutna podstawe prawie kazdego wspolczesnego panstwa i sa akceptowane przez znakomita wiekszosc obywateli – wywodza sie z XVIII w. i sa tak szerokim spektrum roznych pogladow, ze sila rzeczy czesc z nich jest dzielone przez lewice, a czesc przez prawice. „Amerykanska lewica” to termin uzywany nadmiernie, bo znakomita wiekszosc politykow okreslanych tym mianem to zwykli liberalowie-kapitalisci a nie reinkarnacje Che Guevary.
„nie w kontekście gospodarczym, ale na pewno społeczno-politycznym, kulturowym i historycznym”
I tu lezy pies pogrzebany – lewica, tyle ze nie lewica, a liberalowie, ktorych poglady i tak sa popularne u ca. 80% spoleczenstwa – skad wiec zdziwienie, ze akurat taki procent swoich wydatkow na cele polityczne przeznacza na nich google?
W skrocie – nie, lewica nie trzyma 95% mediow w garsci, nauczcie sie odrozniac prostego libka od lewicowca, łosie.
Pewnie stary, wszystko sobie wymyśliłem 🙂
„OK, postaram się przedstawić sprawę najprościej jak potrafię.
Gemini, czyli produkt google’a (do tego momentu się zgadzamy, tak?)” wydaje mi się, że sam sobie odpowiadasz. Do tego momentu każdy się z Tobą zgodzi, a potem robisz już jazdę bez trzymanki.
Swoją drogą ciągłe szufladkowanie ludzi jednym określeniem i to jeszcze sugerowanie, że stanowi ona 95% jakiejś bardzo różnorodnej, multikulturowej, międzynarodowej grupy jest skrajnie niemądre. Już sam fakt, że lewica albo konserwatyści w Polsce a lewica i konserwatyści w USA różnią się pod wieloma względami, powinna Ci otworzyć szufladkę „pierdolę kocopoły”. Same ogólne założenia konkretnego poglądu nie są tożsame z praktycznym zastosowaniem tychże poglądów w realnym życiu, polityce, gospodarce, czy właśnie mediach. Sam fakt, że masz ludzi, którzy na dźwięk „lewica” słyszą Marxa i myślą „KOMUNIZM! Komunizm zły!” a realne poglądy ludzi z środowisk lewicowych są tak różne i od tego i od tego co Ty myślisz powinien Ci to uzmysłowić.
@Nightwalker
Żebyś ty to jeszcze wymyślił – siedzisz na szurskich i prawackich forach/stronkach, przyjmujesz każdą bzdurę jaką ci tam napiszą nie weryfikując niczego sam, no i w efekcie przeklejasz te bzdety dalej. A wiem to, bo piszesz kropka w kropkę to, co jest aktualnie na agendzie redpillowców i innych oderwańców. Trochę samodzielności w myśleniu, polecam.
@Near
Hear hear, ale to orka na ugorze ;-).