rek
13.06.2024
4 Komentarze

„Blade”: Filmowy reboot traci kolejnego reżysera

„Blade”: Filmowy reboot traci kolejnego reżysera
"Sam Goldman"
Nowa wersja „Blade'a” z Mahershalą Alim w roli tytułowego łowcy ciągle nie ma szczęścia.

Zapowiedziany w odległym, przedpandemicznym 2019 roku reboot „Blade’a” tworzy się już od kilku lat i stworzyć nie może – klątwy wspomnianej zarazy, strajku czy cięć budżetowych nie ominęły filmu, choć jak do tej pory wychodził ze wszystkich opresji nienaruszony. Tym razem „Blade” przechodzi kolejną rewolucję, jednak podobno nie będzie to miało wpływu na sam film – z projektu odszedł Yann Demange („Kokainowy Rick”), czyli kolejny po Bassamie Tariqu reżyser.

Jak donosi The Wrap, rozstanie przebiegło w przyjacielskim tonie i nic nie wskazuje na to, by miało wpływ na dalsze powstawanie obrazu. Niestety nie wiemy, kto teraz zajmie fotel reżysera „Blade’a”, ale podobno trwają poprawki scenariusza, za które odpowiada Eric Pearson („Godzilla vs. Kong”, „Thor: Ragnarok”).

https://twitter.com/TheWrap/status/1801026777097084985

Według insiderów Marvel zmniejszył presję na ekipę „Blade’a”, ponieważ zależy im na tym, by film wyszedł jak najlepiej. Czy oznacza to zmianę daty premiery? Być może tak, ale na razie ostatnia propozycja pozostaje bez zmian i do kin mamy wybrać się już 7 listopada 2025.

W tytułowej roli wystąpi Mahershala Ali („Detektyw”, „Green Book”), a towarzyszyć mu będą m.in. Delroy Lindo („Wbrew regułom”) oraz Mia Goth („Pearl”). Studio Arkane przygotowuje też własną gradaptację, chociaż nie wiemy, czy produkcja będzie w jakikolwiek sposób powiązana z filmem.

4 odpowiedzi do “„Blade”: Filmowy reboot traci kolejnego reżysera”

  1. Za chwilę Mahershala Ali się wkurzy i też pożegna się z tą pechową produkcją, zresztą już wcześniej chodziły ploty, że przez problemy ze scenariuszem chce zrezygnować z udziału. Ech, na pocieszenie zostaje pierwszy Blade ze Snipesem, który to film, mimo 26 lat na karku, nie zestarzał się praktycznie wcale i posiada jedną z najlepszych sekwencji otwierających w historii czegokolwiek.

    • Pełna zgoda, pierwszy Blade idealnie balansował między mrocznym horrorem a typową komiksową pulpą, ze świecą szukać drugiej takiej produkcji. A casting Mahershali jest tak udany, że naprawdę szkoda tych perypetii produkcyjnych.

      „Some mofos are always trying to ice-skate uphill”

    • Jedynka super, chociaż marzy mi się minimalny remaster, czyli zostawienie filmu jak jest, tylko w samej końcówce podmiana okropnego nawet w czasach premiery CGI na bardziej współczesne i byłby Blade idealny. Dwójka też świetna. Trójka taka sobie.

  2. Spośród tylu utalentowanych i sprawnych fizycznie czarnoskórych aktorów Feige wybrał gościa, który ledwo jest w stanie utrzymać miecz i posiada fizjonomię księgowego. Wampiry padną ze smiechu, kiedy o tym usłyszą : }

Dodaj komentarz