Microsoft ukrywa informacje na temat kont lokalnych w Windowsie 11 [AKTUALIZACJA]
![Microsoft ukrywa informacje na temat kont lokalnych w Windowsie 11 [AKTUALIZACJA]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2023/03/30/c29f2c1f-d311-42f1-9050-6a0abdcd43b7.png)
Zakładam, że nie jestem jedyną osobą, którą w konsternację wprowadził brak możliwości dokończenia instalacji i konfiguracji Windowsa 11 bez uprzedniego połączenia się z siecią i zalogowania się na konto Microsoftu. Jeszcze kilka miesięcy temu bolączkę tę dało się obejść poprzez podanie nieistniejącego adresu e-mail, co odblokowywało opcję skorzystania z konta lokalnego, aczkolwiek gigant z Redmond zdecydował się ukrócić ten proceder. Co więcej, z oficjalnej strony wsparcia zniknęły wszelkie wzmianki na temat korzystania ze wspomnianego konta lokalnego oraz tego, jak je utworzyć.
No loguj się
Jak zauważono na ramach serwisu Ars Technica, strona wsparcia Microsoftu z dnia 12 czerwca (dostępna za pośrednictwem Wayback Machine) zawiera wzmiankę o tym, jak przełączyć konto Microsoftu na konto lokalne. Z kolei z jej obecnej odsłony informacja ta zniknęła, pozostała jedynie instrukcja co do tego, jak zalogować się na konto Microsoftu w przypadku, gdy wciąż tego nie zrobiliśmy.
Co ważne, większość sposobów na korzystanie z konta lokalnego w Windowsie 11 wciąż działa (z wyjątkiem tego opisanego we wstępie). Mimo to usunięcie wszelkich wzmianek na ich temat z oficjalnej strony wsparcia korporacji nie rokuje dobrze na przyszłość. Logowanie się na konto Microsoftu jeszcze względnie niedawno było reklamowane jako absolutnie opcjonalne i takie też pozostawało, aż do premiery Windowsa 11. Warto to mieć na uwadze podczas kolejnych prezentacji rewolucyjnych funkcji systemu, takich jak choćby Recall, który to, wedle zapewnień korporacji, również pozostanie dobrowolny do wykorzystania i nie będzie gmerał w komputerze bez zgody ani wiedzy użytkownika.
Jeśli interesują was sposoby na obejście wymogu zalogowania się do konta Microsoftu podczas instalacji systemu operacyjnego, najsensowniejszym z nich pozostaje skorzystanie ze skrótu klawiszowego „Shift + F10”, który wywoła wiersz polecenia. W nim z kolei należy wpisać komendę „OOBEBYPASSNRO”, co, po ponownym uruchomieniu sprzętu, pozwoli wybrać opcję „Nie mam połączenia z siecią” i umożliwi rozpoczęcie korzystania z Windowsa 11 przy pomocy konta lokalnego.
Aktualizacja
Jak się okazuje, Microsoft ma jeszcze jedną niespodziankę dla użytkowników Windowsa 11, a mianowicie – automatyczną synchronizację plików i folderów z OneDrive bez pytania o zgodę na to. Z tego też względu, wykonując świeżą instalację systemu, może nas zaskoczyć natłok elementów, które zostały automatycznie pobrane na komputer chwilę po jej zakończeniu. Jeśli nie chcecie, aby OneDrive automatycznie synchronizował wasze dane (co prawie na pewno już robi bez waszej wiedzy), należy wyłączyć odpowiednią opcję w ustawieniach aplikacji.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Microsoft ukrywa informacje na temat kont lokalnych w Windowsie 11 [AKTUALIZACJA]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Prawnikiem nie jestem, ale zastanawiam się, jak to możliwe, że przy natłoku wszystkich dyrektyw, MS aktywuje usługę bez naszej zgody? Czy to nie jest sprawa dla UOKIK? Kupując win11 ludzie zapłacili za określony produkt i przy zakupie nie było informacji, że człowiek musi koniecznie mieć konto online.
Dobre pytanie
Odpowiedź jest bardzo prosta: Bo Tak, Bo Może, Bo ma dużo kasy i nikt im nie zabroni tak robić, a jak ktoś spróbuje, to poszczują prawnikami. Korporacje nie od dziś traktują użytkowników ich produktów jak bezmyślne lemingi, którym można wszystko narzucić.
Skoro system nie działa, pozostaje piractwo, albo linux.
Jeszcze dwa lata temu bym tego nie robił, ale patrząc na to, jak sprawa ma się dziś z całego serca polecam instalację jakiejś popularnej dystrybucji Linuxa – Ubuntu, Mint, Manjaro to naprawdę dobre i łatwe w obsłudze systemy, a jeśli ktoś potrzebuje koniecznie windowsa, to zrobienie wirtualnej maszyny z windows 10 jest dziś również dużo prostsze, niż mogłoby się wydawać.
Taka przesiadka wymaga nieco przygotowania i nauki kilku nowych przyzwyczajeń, ale łatwość obsługi, szybkość działania, kompletna wolność w zakresie personalizacji, no i oczywiście rozwój Protona i idąca za nim możliwość grania w znakomitą większość gier bez uciążliwego spadku wydajności to naprawdę bardzo solidne argumenty, żeby chociaż spróbować live USB i samemu się przekonać (albo choć wydzielić partycję na naukę systemu).
Muszę kupić nowy komputer.