rek
11.09.2024
9 Komentarze

Australia chce zakazać najmłodszym korzystania z mediów społecznościowych

Australia chce zakazać najmłodszym korzystania z mediów społecznościowych
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Wciąż jednak trwa spór co do tego, czy najmłodsi to osoby poniżej 14 roku życia, czy też nieco starsze.

Za pomysł wprowadzenia zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i część młodzieży odpowiada rząd Australii pod wodzą premiera Anthony’ego Albanese. O swoich zamiarach poinformował on za pośrednictwem wywiadu wyemitowanego przez stację telewizyjną Australian Broadcasting Corp., znaną szerzej jako po prostu ABC.

Chcę widzieć dzieci odrywające się od swoich urządzeń i wychodzące na boiska, baseny i korty tenisowe. Chcemy, aby miały prawdziwe doświadczenia z prawdziwymi ludźmi, ponieważ wiemy, że media społecznościowe powodują szkody społeczne.

Oczywiście pomysł ten spotkał się z głośnym sprzeciwem ze strony wielu osób, które okrzyknęły go mianem naruszenia wolności i zapewniających, że wprowadzenie tego pomysłu w życie doprowadzi do uformowania swoistego „cyfrowego podziemia” dla najmłodszych, tym samym przynosząc efekt odwrotny do zamierzonego.

Wciąż nie wiadomo także nic na temat dolnej granicy wieku, wedle której ktoś będzie uznawany za „najmłodszego”, a więc niezdolnego do samodzielnego korzystania z mediów społecznościowych w Australii. Albanese przekazał, że prawdopodobnie będzie to wiek 14 lub 16 lat, aczkolwiek rozmowy na ten temat w rządzie wciąż trwają.

Swoje trzy grosze do zamieszania postanowiła dorzucić Meta, która profilaktycznie przypomniała, że regulamin jej platform (Facebook, Instagram, Threads) i tak zabrania korzystania z nich dzieciom poniżej 13 roku życia. Koncern podkreślił, że wolałby, aby młodzież nie została odcięta od mediów społecznościowych, a zamiast tego czerpała z nich to, co najlepsze – nawet jeśli miałoby się to odbywać pod nadzorem rodziców lub opiekunów.

Podjęta przez Anthony’ego Albanaese i jego rząd decyzja podyktowana jest raportami na temat negatywnego wpływu serwisów społecznościowych na zdrowie psychiczne dzieci i nastolatków. Tak jak już zostało wspomniane, spotkała się ona ze znaczną krytyką, również ze strony środowiska akademickiego. Co nieco do powiedzenia na ten temat miał Daniel Angus – dyrektor Centrum Badań nad Mediami Cyfrowymi Uniwersytetu Technologicznego Queensland:

To posunięcie grozi wyrządzeniem poważnych szkód poprzez wykluczenie młodych ludzi ze znaczącego, zdrowego uczestnictwa w cyfrowym świecie, potencjalnie prowadząc ich do niższej jakości przestrzeni online

Podobnego zdania jest przedstawicielstwo sieciowego organu regulacyjnego Australii, czyli eSafety Commissioner, które ostrzegło, że wprowadzenie takich ograniczeń może popchnąć młodzież w kierunku „mniej regulowanych usług spoza głównego nurtu”.

Jeśli Australia zdecyduje się na wprowadzenie zaproponowanego przez Albanese prawa, stanie się ona jednym z pierwszych państw na świecie, które nałożyło formalne ograniczenia wiekowe na media społecznościowe.

9 odpowiedzi do “Australia chce zakazać najmłodszym korzystania z mediów społecznościowych”

  1. Social media robią ludziom wodę z mózgu, to fakt, ale zakazywanie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

  2. Z tym problemem może poradzić sobie tylko jeden człowiek:
    https://youtu.be/WIEqJksalpU?si=p99ltWPnywTuP05i

  3. Seszele powinny mieć takie same ostrzeżenia jak fajki, alko itd. Na stałe powinien wisieć na głównej wielki, czerwony baner „Korzystanie z mediów społecznościowych powoduje zgniliznę” czy coś w ten deseń.

  4. Na 100% powinni pomyśleć jak wdrażać dzieciarnię do internetu, kiedy są chociaż w wieku 14 lat, bo to co większość z nich odwala na necie, zdecydowanie nie należy do najbezpieczniejszych rzeczy.

    • Znowu zabieranie się do problemu od dupy strony, byleby zyskać trochę punktów popularności na populizmie.

      Jedyne co mi przychodzi do głowy, to edukacja dzieciaków w szkole, żeby mieli lekcje o tym jak zachowywać się w sieci. Oprócz tego kursy, reklamy w telewizji, robienie szumy w mediach, wszystko by rodzice zainteresowali się tym co robi ich dziecko w necie.

  5. Zbyt dużo dzieciarni już w tej chwili wchodzi, nie tam gdzie powinna, także ten.
    Później są jakieś chore akcje próby cenzurowania wszystkiego pod przykrywką „pomyślcie o dzieciach”, mimo że one wcale tam nie powinny dojść i by nie doszły, gdyby rodzice pilnowali.

  6. Edit. Internet dostał czkawki i wysłał 3 razy to samo lol

  7. Tiaaa… Australia i zakazy na Internet. Pewnie znowu jakiś 16-latek złamie to w pół godziny, jak z blokadą na porno.

Dodaj komentarz