Microsoft odnawia znak towarowy Scalebound

Czy Scalebound kiedykolwiek prezentował się imponująco? Publiczne pokazy nigdy nie zwiastowały superhitu, ale nazwisko Hidekiego Kamiyi (Devil May Cry, Okami, Bayonetta…) upewniało graczy, że xboksowy slasher bez wątpienia pozytywnie zaskoczy frajdą i głębią rozgrywki. Na zeszłorocznym Gamescomie dziennikarze zobaczyli zresztą za zamkniętymi drzwiami świetne demo rozgrywki, w którym gracz najpierw personalizował umiejętności i wygląd smoka, a następnie klecił z jego pomocą imponujące combosy.
W styczniu jednak Phil Spencer ogłosił, że gra została anulowana, a partnerstwo Platinum Games z Microsoftem zakończone. Szczegóły okryła mgła tajemnicy, ale w kuluarach mówiło się, że firma z Redmond powtórzyła swój wybieg z Phantom Dustem, gdzie developerów dręczono niemożliwymi do zrealizowania terminami aż do momentu, w którym umowa mogła zostać zerwana bez konsekwencji. W przypadku Phantom Dusta gra z rebootu zmieniła się w remake nadzorowany przez kluczowych pracowników MS. Czy tak samo będzie tutaj?

Niewykluczone, bo Microsoft właśnie odnowił znak towarowy gry, co oznacza, że wiąże z nim jeszcze jakieś plany na przyszłość. Może chodzi tylko o ledwo zauważalne sposoby wykorzystania marki (niedawno wciąż planowany był artbook przedstawiający grafiki przygotowane na potrzeby Platinum), a może o przejęcie produkcji przez studio związane z Microsoftem. Tak przynajmniej twierdzą plotki portalu X-Rays Insider (niesprawdzone źródło, podejdźcie więc do niego z należytą ostrożnością):
Czy pamiętacie Scalebounda? Wznowiono nad nim prace i powierzono je studiu, które jest bliskie i „ważne” w oczach Microsoftu. Więcej informacji wkrótce! Ludzie, rozumiem waszą ekscytację, ale miejcie na uwadze, że to wczesne, naprawdę wczesne informacje o projekcie, który dopiero doczekał się kompletnego resetu. Marka wciąż żyje Gra jest tworzona kompletnie od nowa. Nie spodziewam się, by Microsoft miał na nią taką samą wizję, co Platinum.
Jeden z komentatorów jednak szybko zauważył, że jedyny powód, dla którego ludzie byli zainteresowani Scaleboundem, to zaangażowanie Platinum – z czym zresztą insider szybko się zgadza. Jeśli więc powyższe informacje są prawdziwe, nie wydaje się, by Microsoft dzieki zmartwychwstaniu gry odzyskał przychylność fanów. Tymczasem pełniący przy anulowanym slasherze rolę producenta kreatywnego JP Kellams ogłosił właśnie, że po odejściu z Platinum… podejmie pracę w EA Sports nad futbolową serią Madden. Potężna zmiana jak na kogoś, kto spędził lwią część życia przy typowo japońskich grach akcji (God Hand, Bayonetta, Devil May Cry…).
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “Microsoft odnawia znak towarowy Scalebound”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Platinum Games było jedynym powodem przez który ktokolwiek się interesował tą grą, także ten tego, powodzenia Microsoft!
@Nezi23|Eeee…..Pierdolenie
@keksxd Nie, taka prawda.
Dosłownie taka prawda, szczególnie że Platinum ostatnio sprezentowało powrót do formy przy okazji NieRa Automaty, teraz wątpię czy zainteresowanie tą grą będzie duże.
A czy nie jest tak, że jeśli nie odnowią swojego znaku towarowego, to stracą do niego prawa? I ktoś inny będzie mógł zrobić swoją grę pod nazwą „Scalebound”? Z resztą do tej pory nie rozumiem co ludzie widzieli w tym chłamie.
nie prawda, bo pisze ktokolwiek, a ja się grą interesowałem bo M$ nie Platinum które swoją drogą ostatnio (przed NieRem przynajmniej) miało trochę taki spadek formy. 😛
Hehe, pewnie bedzie sytuacja w miare zblizona do tej z Phantom Dustem – mial byc remake, powstal remaster. Jako, ze tutaj nawet nie bylo czego rimejkowac, to prawdopodobnie MS zrobi z tego jakas arcade’owke 7/10. Ehhh, osoba odpowiedzialna za dzial gier dla XO powinna zostac wyj…ana na zbity pysk. Od czasu wydania Sunset Overdrive (notabene jedna z najlepszych gierek tej generacji, tylko niestety malo znana) na konsoli MS nie pojawilo sie w zasadzie nic nowego (inb4 Girsy i Forza – mowa o czyms NOWYM)
[KONTYNUACJA POPRZEDNIEGO KOMENTARZA] Nie wiem szczerze mowiac w jaki sposob M$ chce jeszcze zabojowac rynek konsol – Scorpio moze i bedzie uber poteznym sprzetem, tylko ze… nie bedzie w co na nim grac. I smuci mnie to bardzo, bo jako pierwsza konsole tej generacji kupilem wlasnie iks klocka, troche ze wzgledu na lojalnosc do marki po 360 (40k gamerscore tez mialo w tym swoj udzial). Niestety wszystko zmierza ku temu, ze nastepna generacja konsol to juz bedzie tylko PS dla hardkorow i Nintendo dla casuali
Kompletny reset….. bliskie i ważne studio…. inna wizja niż Platinium….|Na proces twórczy Quantum Break Microsoft też miał wpływ i wyszło…. średnio. Za to dzięki tej grze dowiedzieliśmy się jak powinien wyglądać Product Placement w grach (Nissan i Windows Phone wszędzie) 😀
@keksxd Chyba pierwszy raz widzę kogoś, kto intersowałby się grą, bo Microsoft ją wydaje :v
@Sakaki, to już widzisz drugi raz 🙂
Problem polega na tym, że jak Microsoft zawsze musi dorzucać swoje 3 grosze do produkcji. Ofiarą tego padł już Quantum Break, który miał dobry gameplay i całkiem niezłą fabułę, ale reszta leżała, a przedstawienie gry w formie serialu było zrobione źle. Teraz znowu postanowili zrobić grę po swojemu, co też było powodem spięć na linii Microsoft-Platinium.|Niech Microsoft zacznie robić jak Sony. Widzą ciekawy projekt, to dają na niego kasę, aby był exclusivem i twórcy robią jaką grę chcą, a nie jaką Sony chce