[Weekend z Farming Simulatorem 17] Symulator czy simulator? Czyli rolniczy zawrót głowy

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... fanów. Dość powiedzieć, że youtube’owe filmiki z wirtualnym uprawianiem pola cieszą się u nas na tyle dużą popularnością, że Farming Simulator zajął w naszym kraju pierwsze miejsce w „konkursie osobliwości” YouTube’a – czyli jest grą, która budzi nad Wisłą znacznie większe zainteresowanie niż w innych częściach świata.

Zacznijmy jednak od początku, czyli Symulatora Farmy. Pierwsza produkcja o takim tytule trafiła na polski rynek w 2009 roku dzięki firmie Techland, która tak przetłumaczyła angielska nazwę Farming Simulator. Wrocławianie byli jednak tylko dystrybutorem, sama gra została natomiast stworzona przez szwajcarskie studio Giants, a na świecie znana jest także pod niemieckim tytułem Landwirtschafts Simulator.

Na fali wielkiej popularności symulatorów traktorów i kombajnów w 2010 roku przypłynęła także inna gra o tematyce rolniczej – wydana w Polsce przez IQ Publishing produkcja firmy Acta Logic, znana odbiorcom zagranicznym jako Agrar Simulator 2011, polskim zaś jako... Agrar Simulator 2011. Rok później Agrar Simulator 2012 wydaje już jednak w Polsce kto inny, czyli dobrze znany fanom wirtualnego rolnictwa Techland, który jednocześnie odpowiada również za Symulator Farmy 2011. O ile jednak zmiana dystrybutora dla gracza większego znaczenia nie miała, o tyle rok później sytuacja skomplikowała się, bo doszło do zmian tytułów.

Zaczęło się od tego, że w 2012 roku prawa do wydawania serii Farming Simulator trafiły w ręce cdp.pl, a prawa do marki Symulator Farmy pozostały w rękach Techlandu. W tej sytuacji cdp.pl wydało grę Farming Simulator 2013, a Techland – Symulator Farmy 2013. Eeee, że co proszę? Przecież Farming Simulator jest tylko jeden! No jest. Wrocławianie mieli jednak przecież w swojej ofercie inny tytuł o tematyce rolniczej, prawda? W oficjalnym komunikacie, jaki z tej okazji wystosowano, podkreślono, „że ta polsko brzmiąco nazwa, od zawsze kojarzona z „farmą” oraz naszym wydawnictwem Techland, jest najbardziej odpowiednia”. No i wydano pod nią Agrar Simulator 2013.

Cdp.pl odpowiedziało, że „Symulator Farmy 2013, wydawany przez firmę Techland, nie jest kontynuacją gry Symulator Farmy 2011. Najnowszą odsłoną serii, która cieszy graczy od 2008 roku, jest Farming Simulator 2013. Ubolewamy nad tym, że wielu klientów ze względu na łudząco podobną okładkę oraz nazwę gry może pomylić dwa wspomniane wyżej tytuły. Tym niemniej nie boimy się konkurować pod względem poziomu jakości naszego produktu. Ponadto jesteśmy pewni, że Wy jako klienci docenicie jakość naszej dobrze ugruntowanej serii także w przyszłości.”

%pagebreak%

W 2015 roku wcale nie było lepiej. O ile Farming Simulator pozostał Farming Simulatorem także w Polsce, a do tego doczekał się po raz pierwszy wersji konsolowych (i to zarówno na PS3 i X360, jak i nowsze PS4 oraz XBO), to już Symulator Farmy 2015 tym razem był spolszczoną wersją gry Professional Farmer 2015, a odpowiadali za niego Polacy ze studia PlayWay. Skomplikowane? W tym roku to dopiero będzie masakra! O ile bowiem Farming Simulator to nadal Farming Simulator, czyli gra najbardziej rozbudowana, ciesząca się największym wsparciem ze strony modderów i YouTuberów, a także zbierająca najlepsze oceny (tyle że zrezygnowano z wersji na PS3 i X360), to jednak na rynku wcale nie jest sama.

Jest jeszcze Polska Farma 2017, którą wydaje Cenega, a tworzy... studio PlayWay, z którego rok wcześniej wyjechał Symulator Farmy! Na koniec roku zapowiedziany został natomiast Symulator Farmy 2017, za który odpowiada nadal Techland. Warto jednak pamiętać, że tegoroczna edycja nie będzie miała nic wspólnego z wydanym rok wcześniej Symulatorem Farmy 2016, bo ten przecież nazywa się obecnie Polska Farma 2017 i jest już – dzięki Cenedze – dostępny w sprzedaży.

Morał? Farming Simulator jest od początku tylko jeden – i jeśli szukasz najlepszej gry rolniczej w roli głównej, to powinieneś przyjrzeć się właśnie jemu. I nie daj się nabrać ani Symulator Czegokolwiek, ani Cokolwiek Na Farmie, bo będą to zupełnie inne produkcje. O popularności Farming Simulatora świadczy zresztą nie tylko liczba modów (w tegorocznej edycji dostępne są również w wersjach konsolowych!) i filmików na YouTubie, ale także fakt, że jedyna jak na razie rolnicza kierownica została stworzona przez Saiteka właśnie z myślą o nim:

Najnowsza odsłona Farming Simulatora kusi sporą liczbą nowości. Ma więcej upraw (doszły słoneczniki, soja, rzodkiewki oraz topole), do prostych prac (np. ścinania drzew) można użyć własnych rąk i ręcznych narzędzi, zmodyfikowano system nawożenia gleby, by lepiej oddawał rzeczywistość. W grze znajdziecie licencjonowane maszyny 75 producentów (przybyły między innymi Massey Ferguson i Lely), można je ulepszać i modyfikować ich wygląd, wprowadzono też opcję leasingu. Da się wykonywać zlecenia od innych rolników, z wykorzystaniem ich sprzętu, co pozwala na zdobycie dodatkowych funduszy, a do tego buduje reputację, która w przyszłości pozwoli taniej kupić ich ziemię. Gracz ma większy wpływ na ceny towarów, a tryb multi pozwala wspólnie prowadzić jedną farmę. To nie wszystkie usprawnienia najświeższej odsłony Farming Simulatora, ale że gra jest już w sklepach, pozostałe każdy chętny może odkryć sam.