11
12.08.2019, 06:00Lektura na 12 minut

[PRZEGLĄD TYGODNIA] Groźby, miliony brutalnych gier, procenty i marihuana

Branża wzięła głęboki oddech przed Gamescomem, ale nie był to cichy tydzień. Już Epic z Donaldem Trumpem o to zadbali.


Tomasz „Ninho” Lubczyński

Jako szef newsroomu przez cały tydzień trzymam rękę na pulsie. Wszystko to, co czytacie na cdaction.pl, przechodzi przez moje ręce(*). Akceptuję i podrzucam tematy newsmenom, jeśli trzeba to i sam wrzucę jakąś ŁAMIĄCĄ WIADOMOŚĆ. 

Innymi słowy, nie tylko trzymam pieczę nad przepływem informacji na stronie, ale też cały czas muszę trzymać rękę na pulsie, by być na bieżąco ze wszystkimi informacjami z branży.

Trudno więc znaleźć odpowiedniejszą osobę do podsumowania najważniejszych wydarzeń mijających siedmiu dni. I tak powstał... "Przegląd tygodnia". Zapraszamy do lektury, do porannej kawy jak znalazł!

(*) więc ew.zażalenia proszę składać na te właśnie ręce pod adresem: Tomasz.Lubczynski@cdaction.pl.



W poniedziałek nieoczekiwany zwrot czekał dwie historie, które ciągnęły się za nami przez niemal cały miniony tydzień. Rozpoczniemy od Ooblets, czyli kolejnej gry na wyłączność Epic Games Store'u. Dwuosobowe studio stojące za produkcją nie ubrało swojej decyzji w PR-owe pustosłowie, którymi karmili nas wszyscy inni "żołnierze" Epica.

Rebecca i Ben byli z graczami szczerzy i powiedzieli to, do czego wszyscy inni bali się przyznać. Ostrzegam, to może szokować, ale twórcy Ooblets przyjęli ofertę EGS... DLA PIENIĘDZY:


Epic zaoferował nam gwarancję minimalnej sprzedaży, która pokrywałaby się z tym, ile chcieliśmy zarobić , sprzedając Ooblets we wszystkich innych sklepach.


Brzmi jak opłacalny układ. Wydawać by się mogło, że nikt nie będzie zaskoczony, a gracze docenią prawdomówność i otwartość. Nic bardziej mylnego, tysiące ludzi wysyłało bowiem twórcom Ooblets gróźby i nienawistne wiadomości.

Z góry przyznaję się – ja też się sprzedałem. Moje wydawnictwo płaci mi więcej niż mogłaby konkurencja za to, bym pisał na wyłączność tylko dla CD-Action. Linczujcie, zrozumiem.

Więcej o Ooblets:

  • Double Fine pokazuje własnego Harvest Moona
  • Tak wygląda najuroczsza (sic!) gra ostatnich lat
  • Glumberland zdradza szczegóły umowy z Epic Games Store
  • Epic staje w obronie twórców Ooblets
  • Drugim motywem przewodnim tygodnia były reperkusje tragicznych w skutkach strzelanin w USA. Mamy XXI wiek, 2019 rok i można by przypuszczać, że palenie gier wideo na stosie już dawno za nami. No cóż, nic bardziej mylnego. 

    Problemem Stanów Zjednoczonych nie jest więc w żadnym razie swobodny dostęp do broni czy cokolwiek innego. Są to brutalne gry komputerowe. Niby nie od dziś wiadomo, że ludzie boją się tego, czego nie znają, ale na kolejne zarzuty pod adresem gamingu nie da się sensownie odpowiedzieć. Przecież nie będziemy się po raz enty powtarzać. Zresztą, jak dyskutować z takimi argumentami?


    Zawsze mieliśmy broń, zawsze istniało zło... Ale co się zmieniło, że widzimy taki wysyp strzelanin? Widzę przemysł gier wideo, który uczy młodych ludzi zabijać. 


    Kapitulacja, biała flaga.

    Więcej o brutalnych grach komputerowych:

  • www.cdaction.pl


  • Wtorek rozpoczęliśmy od oficjalnego stanowiska Epic Games w sprawie lawiny hejtu, która zeszła na twórców Ooblets. Przede wszystkim zapewniono o pełnym wsparciu dla studia, a także wszystkich innych decydujących się na podpisanie umowy na wyłączność.

    Innego podejścia EGS nie można było się spodziewać. Miejmy natomiast nadzieję, że cała ta sytuacja będzie cenną lekcją na przyszłość. Dla wszystkich. Zarówno osób odpowiedzialnych za Ooblets, jak i Epica oraz samych graczy. I obyśmy w przyszłości nie zapominali, że po drugiej stronie ZAWSZE stoi człowiek. 

    Więcej o Epic Games:

  • GNOG za darmo w EGS
  • Fortnite World Cup najchętniej oglądanym turniejem e-sportowym w historii
  • Epic odmówił sprzedaży gry, bo miała pojawić się na Steamie
  • Epic Games Store: Okrojone zapisy w chmurze już dostępne
  • Zombie Army 4 exclusivem, Epic wyłożył sporą sumkę
  • W USA wciąż słychać było natomiast echa burzy rozpętanej wokół powiązań gamingu z masowymi morderstwami. Donald Trump nie mógł sobie darować komentarza w tej sprawie:


    Musimy zatrzymać gloryfikację przemocy w naszym społeczeństwie. Obejmuje to makabryczne i przerażające gry wideo, które są w dzisiejszych czasach czymś normalnym.


    Pozwólcie, że przez chwilę pobędę adwokatem diabła. Nie dość, że Trump odniósł się także do internetu i mediów społecznościowych, to jego słowa można rozumieć na wiele sposób. Oczywiście wszyscy zinterpretowali je w jedyny "właściwy" sposób, ale ja widzę tutaj nieco mniej oczywiste wątki.

    Gry komputerowe bywają makabryczne – patrz Mortal Kombat. Gry wideo bywają przerażające – patrz Silent Hill. Ich obecność w popkulturze jest czymś normalnym? Jest. Czy to dobrze, że mają dostęp do nich dzieci? Oczywiście, że nie. Trzymam kciuki, by rozumowanie prezydenta poszło w tę stronę. 

    Okej, żarty na bok. Poniżej znajdziecie szereg linków, które wyraźnie wskazują, w którą stronę podreptał rozum Donalda Trumpa. Wątpliwości wielkich nie ma. 

    Więcej o przemocy w grach i stanowisku Trumpa w tej sprawie:

  • Nowe badanie wykazuje związek przemocy w grach ze wzrostem poziomu agresji
  • Prokurator generalna Florydy komentuje masakrę w Jacksonville
  • Strzelanina na turnieju Madden NFL 19
  • Games for Change chce udowodnić Trumpowi, że gry mogą być piękne
  • Donald Trump za pomocą wideo przekonuje, że gry są brutalne
  • Spotkanie Donalda Trumpa z przedstawicielami branży gier
  • Z innych informacji – to samo Take-Two, które nie płaciło od dekady podatków w UK, w okresie od kwietnia do czerwca uzyskało ponad PÓŁ MILIARDA przychodu netto. 80% przychodu to sprzedaż cyfrowa, można więc przyjąć ze sporą dozą prawdopodobieństwa, że to online'owe wersje GTA V i RDR-a 2 są kurami znoszącymi złote jaja. 

    Inną serią skazaną na sukces pozostają Borderlandsy, które wciąż doskonale się sprzedają. Jak dobrze? Pozwólcie, że oddam głos koledze Witoldowi:


    Do sklepów od premiery „jedynki” (czyli 2009) wysłano już 48 milionów kopii kolejnych tytułów z serii. Oznacza to, że od maja sprzedało się 5 milionów kopii – świetny wynik dla niemłodych przecież już gier. Nie ma co się oszukiwać, że zdecydowaną większość z tej liczby skusiły ogromne promocje, jakie wydawca urządzał ostatnimi czasy. Wciąż jednak 22 miliony Borderlands 2 robią wielkie wrażenie.




    W środę dowiedzieliśmy się, że nowa marka Epica, Rocket League pozbawiona zostanie lootboksów. Co ciekawe, znaleźli się tacy, którym takie rozwiązanie się nie spodobało. RF w komentarzu pod newsem napisał (pisownia oryginalna):


    Ta zmiana mi się nie podoba, wolałbym lootboxy i zanim zostanę zrównany z ziemią jak na FB już tłumaczę: ceny przedmiotów będą wysokie, bo gracze dostają to czego chcą, a nie muszą liczyć na szczęście. Wcześniej klucze trochę kosztowały, ale ja np. Z kart na steama co jakiś czas na klucz zebrałem. Jak mi wypadnie dobry przedmiot to fajnie, jak kicha to przerabiam na inne lub handluje na inne.


    Tutaj nikt nie zrówna Cię z ziemią, RF-ie. Tutaj podziękujemy za wartościowy wkład w dyskusję.

    Więcej o Rocket League:

  • Epic kupił studio twórców Rocket League
  • Rocket League ma bardzo, bardzo wielu graczy
  • Rocket League doczekało się pełnego cross-playa
  • FC Barcelona powołuje do życia drużynę Rocket League
  • Gamescom za pasem. W środę dowiedzieliśmy się, czyje gry zobaczymy podczas nocy otwarcia. Będzie m.in. Death Stranding. Nic nie wskazuje póki co natomiast na Cyberpunka 2077.


    Na Gamescomie będziemy także my. A dokładniej: Bastian, enki, Papkin i wyżej podpisany. Spodziewajcie się relacji na naszym Instagramie

    Więcej o Gamescomie:

  • Final Fantasy 7 Remake i Marvel´s Avengers grywalne dla zwiedzających
  • Stadia Connect obędzie się tuż przed oficjalnym rozpoczęciem Gamescomu
  • Chernobylite wybiera się na Gamescom
  • Więcej Cyberpunka 2077 dopiero na Gamescomie
  • Pamiętacie jeszcze o głośnym przejściu Ninjy z Twitcha do Mixera? Streamer zebrał już ponad milion aktywnych subskrybentów, co nie omieszkał obwieścić na swoim Twitterze. Problem w tym, że sukces nie jest tak spektakularny, jak mogłyby wskazywac liczby. Ponownie pozwolę wypowiedzieć się Witoldowi, który sytuację zna doskonale, gdyż temat zgłębił pisząc newsy na cdaction.pl:


    Wynik niewątpliwie robiący wrażenie, jednak musimy pamiętać, że osiągnięto go dzięki sprytnemu zabiegowi. Platforma oferuje bowiem wszystkim chętnym możliwość darmowego zasubskrybowania streamera do 30 września. Później fani będą musieli płacić za to 5,99 dolarów miesięcznie (lub więcej, jeżeli będą mieli taki kaprys). Ilu z nich postanowi się wtedy wycofać, zobaczymy dopiero jesienią.


    Ot, szczególik. 

    Więcej o Tylerze "Ninjy" Blevinsie:

  • Ninja wśród 100 najbardziej wpływowych osób na świecie tygodnika „Time”
  • Ninja zgarnął milion dolarów za stream z Apex Legends
  • Ninja nie ma już najwięcej subskrybentów na Twitchu
  • Ninja zarobił w rok 10 milionów dolarów streamując Fortnite'a 
  • W środę ogłoszono także, że powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę Drużyna Narodowa w Fifę, przechodzi pod skrzydła Esports Association Polska. Co z kadrą walenia w dżojstik pod egidą PZPN-u? Na ten moment – Boniek jeden wie. 



    Czwartek przyniósł suszę. O ile bowiem dowiedzieliśmy się, że twórcy „Gry o tron” i kolejnych „Gwiezdnych Wojen” będą kręcić filmy i seriale dla Netfliksa, to na gamingowym poletku posucha była spora. 

    Najciekawiej było na krajowym podwórku – zapowiedziano bowiem Liberated, czyli polską grywalną powieść graficzną z gatunku tech-noir cyberpunkowy Gamedec, którego akcja dziać będzie się w Warszawie. Wargaming ogłosił natomiast Caliber – taktyczny shooter, w którym pierwsze skrzypce grać będzie rodzima jednostka specjalna GROM. 

  • FIFA 19
  • GTA V
  • Minecraft
  • Oto trzy najlepiej sprzedające się gry w Polsce w pierwszej połowie 2019 roku. Jak wypadamy na tle Europy? A tak:



    Od rana pytaliśmy w piątek:

    Czyżby Walmart i ESPN również upatrywały w grach wideo przyczyn przemocy?

    Dlaczego? Otóż najpierw w sieci popularnych sklepów pojawiła się instrukcja, w której bradzo dokładnie opisano, jak obchodzić się z ekspozycjami ukazującymi przemoc: odłaczyć, spalić, usunąć, zakopać, niemalże ukryć

    To podejście to oczywiście dbanie o dobry PR, podobnie jak w przypadku ESPN. Stacja telewizyjna zrezygnowała z transmisji turnieju Apex Legends:


    Z powodu szacunku dla ofiar i wszystkich, na których wpłynęły niedawne strzelaniny, nie wyemitujemy EXP Invitational Apex Legends at X Games w niedzielę, 11 sierpnia. Zamiast tego w tym czasie wyemitowany zostanie E:60 – Forever Broncos [dokument o hokeju – red.].


    Rozumiemy – nie rozumiemy. Jesteśmy w kropce.

    Doskonale rozumiemy i cieszymy się natomiast widząc, że loot boksy będą nareszcie "monitorowane". Microsoft, Sony oraz Nintendo ogłosiły, że w wyniku wypracowanej przez trzech gigantów umowy do regulaminów usług każdej z nich trafi zapis wymuszający ujawnienie zasad działania lootboksówW piątek do porozumienia dołączyło Epic Games i THQ Nordic. Czyli super?

    Pewnie, że super!

    Więcej o loot boksach:

  • EA broni loot boksów, porównując je do jajek z niespodzianką
  • Rocket League porzuca loot boksy
  • Brytyjska Komisja Hazardowa: Loot boksy to nie hazard
  • Naukowcy sugerują związki loot boksów z uzależnieniem od hazardu
  • Na dobre rozpoczęcie weekendu otrzymaliśmy jeszcze garść krzepiących statystyk:

  • A Way Out sprzedało się w liczbie ponad 2 milionów egzemplarzy.
  • Sekiro: Shadows Die Twice kupiło 3,8 miliona graczy.
  • I joint niezgody prosto z Australii:

  • DayZ „promuje marihuanę”, tytuł na prostej do wycofania ze sprzedaży w Australii

  •  


    Sobota może i była bardzo leniwa pod względem newsów, jednak za spokojny dzień nie mogli uznać jej pracownicy Square Enix. Wydawcy paskudne "ultimatum" postawił bowiem 40-letni Japończyk, który, jak pisał w newsie Kaladin:


    Wysłał maila z pogróżkami do głównej siedziby Square Enix w Tokio, w którym groził, że jeżeli nie dostanie z powrotem swoich pieniędzy, które wydał w ich mobilnym tytule, to "dostaniecie powtórkę z Kyoto Animation". Oczywiście mowa tutaj o tragicznym podpaleniu studia animacji, do którego doszło 18 lipca. W pożarze zginęło wówczas ponad 30 osób.


    Mężyczyznę szybko znalazła policja, teraz współaresztantom może tłumaczyć się, że jest niewinny, bo zrobił, to co zrobił, ponieważ "był zdenerwowany, bo przegrał w grze Square Enix".

    Mam nadzieję, że facet nigdy nie odkryje serii Dark Souls.



    Niedziela poza topką Steama, w której na szczycie pozostaje GTA V, przyniosła natomiast przecieki z zamkniętej bety Fify 20. Póki co nie wygląda to źle, ale piękno poprzedniej części też wyszło dopiero po pewnym czasie:

    Jeśli natomiast wrażenie na was zrobiło 500 milionów przychodu Take-Two, to co powiecie na 3 miliardy zysku ze sprzedaży licencji, które w ubiegłym roku zarobiło Pokémon Company?

    Ja pozostawię bez komentarza, natomiast ogromne pokłądy szacunku ślę do Pawła Ruczko, który w miniony weekend ustanowił rekord świata w liczbie punktów w Boulder Dash45 094 pkt to ponad dwa razy więcej niż poprzedni rekord... również należący do pana Ruczko. Gratulacje!

    To by było na tyle, jeśli chodzi o "Przegląd tygodnia". W ramach małego bonusu podajemy liczbę newsów w minionych siedmiu dniach traktujących o:

  • "Wiedźminie" Netfliksa: 1
  • Cyberpunku 2077: 1
  • No cóż, podobnie jak przed tygodniem – obiecujemy poprawę!


    Redaktor
    Tomasz „Ninho” Lubczyński

    W CD-Action jestem od 2016 roku, wcześniej publikowałem m.in. w Przeglądzie Sportowym. W redakcji robiłem chyba wszystko – byłem sprzętowcem, prowadziłem działy info i zapowiedzi, szefowałem newsroomowi, jak i całej stronie. Następnie bezpieczną przystań znalazłem w social mediach, którymi zajmowałem się do końca 2022 roku, gdy odszedłem z CDA. Nie przestałem jednak pisać – wciąż możecie mnie więc czytać: zarówno na stronie www, jak i w piśmie.

    Profil
    Wpisów731

    Obserwujących7

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze