[Sprawdzam] Czy zawsze warto wychodzić z szafy?

PC | Maddy Thorson, Noel Berry, Lena Raine | platformowa • sequel

1,5 godziny gry i prawie 600 zgonów – tyle zajął mi niespodziewanie wydany sequel Celeste, powstały w trzy dni i zrobiony podobnie jak pierwowzór „jedynki” na silniku Pico-8. Developerzy zaproponowali nową bohaterkę, która zamiast wspinać się czy dashować potrafi strzelać na boki harpunem i przyciągać się nim do ścian. Żeby nie było za łatwo, nie przebije się on przez lód ani metal. Moją zmorą były zawieszone w powietrzu krążki, które zanim wyrobiłam sobie pamięć mięśniową, prawie doprowadziły mnie do załamania, ale na szczęście potem, paradoksalnie, było już łatwiej. Czuć w „dwójce”, zwłaszcza w kolorystyce i jednym utworze na krzyż tworzącym ścieżkę dźwiękową, ducha pierwszej części i łatwo można przypomnieć sobie wszystkie traumy związane ze wspinaczką na górę. Nie jestem dobra w platformówki i pokonuję je siłą determinacji – to jedna z tych, w których jest to możliwe. Polecam, zwłaszcza że druga odsłona jest dostępna za darmo i współpracuje z padem zarówno w wersji na dysk, jak i przeglądarkowej. Recenzja Lani’s Trek pojawi się w kolejnym numerze CD-Action.

PC | Playsaurus | karcianka • taktyczna • roguelike • darmowa alfa

Demo wydane przez Playsaurusa to na razie najlepsza produkcja, w jaką grałam w 2021 – i już teraz, mimo że to dopiero alfa, całkiem poważny kandydat do gry roku. Aby zrozumieć, jak działa, połącz w myślach zróżnicowanie ekwipunku ze Dicey Dungeons, starcia rodem z Shadowhanda i system ścieżek ze Slay the Spire z koniecznością pilnowania zasobów na modłę Pirates Outlaws. Choć występuje tu element pokera – jeśli przeciwnik ma zakryte karty, należy szacować prawdopodobieństwo wypadnięcia jakiegoś koloru czy liczby – w późniejszej fazie nie jest aż tak istotny jak tworzenie mocnego, wszechstronnego buildu. Klas postaci jest mnóstwo, broni i rodzajów wrogów też, gra oferuje sporo zawartości do odblokowania – aż trudno uwierzyć, że twórcy nie biorą za tę alfę 90 zł. Wygląda jak fantasy mod do pasjansa, ale jeśli lubisz karcianki i rogueliki, nie przejmuj się tym – wsiąkniesz na długie godziny. Dwie strony o wczesnej wersji Poker Questa przeczytasz w kolejnym numerze CD-Action, a w międzyczasie po prostu ją pobierz.

PC | Baggy Cat Limited | FMV • horror • skradanka • rozmowy z duchami

Trochę skradanka FMV, trochę gra detektywistyczna. W At Dead of Night – poleconym mi przez jednego z widzów – wcielasz się w dziewczynę, która próbuje uratować swoich przyjaciół z rąk prowadzącego hotel psychopaty. Przeszukuje kolejne pokoje w poszukiwaniu śladów, uważając, by nie złapał jej morderca, cierpiący na rozdwojenie jaźni Jimmy Hall. W śledztwie pomagają jej duchy jego dawnych ofiar – mała dziewczynka rezydująca w piwnicy czy lekarz, który prowadził jego leczenie za życia. Rozgrywka polega więc nie tylko na myszkowaniu po hotelu, ale także na szukaniu zjaw (dziewczyna ma do tego specjalny sprzęt) i wykorzystywaniu magicznego lustra, które pokazuje następne kroki. Mam za sobą dopiero jedną sesję i, nie ukrywam, spędziłam jej znaczną część, wyglądając przez dziurkę od klucza, nasłuchując nawoływań Jimmy’ego i chowając się w szafie lub łazience. Wielokrotnie też oberwałam kijem bejsbolowym i traciłam część przedmiotów. Konstrukcja zabawy jest dość powtarzalna – znajdź przedmiot, o którym możesz pogadać z duchem, a potem skorzystaj z lustra, by wiedzieć, gdzie znaleźć kolejną zjawę – ale całość jest dopracowana, całkiem angażująca, a jej filmowy charakter buduje klimat. Na pewno jeszcze do At Dead of Night wrócę.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI. 

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki od ok. 20, a w soboty od ok. 16). Do zobaczenia!