Do grania w QHD nie potrzebuję niczego więcej: karta Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G i monitor Gigabyte GS27QX
Chyba każdemu zdarzyło się spoglądać z zazdrością na osiągi topowych kart graficznych. Życie jednak często udowadnia, że do grania na wysokim poziomie wystarczy coś, co obciąża portfel w znacznie mniejszym zakresie. Takie właśnie są karta Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G oraz monitor Gigabyte GS27QX.
Według zestawienia Steam Survey dominująca rozdzielczość w przypadku komputerów osobistych to Full HD – ma ją 55,7% użytkowników. Po piętach depcze jej jednak QHD, z której już teraz korzysta 21,7% grających, a odsetek ten stale się zwiększa. Nie ma w tym niczego dziwnego: przeskok „piętro wyżej” nie jest aż tak bolesny, jak można by przypuszczać.
Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G – wyśmienity również do QHD
Karta graficzna Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G jest przykładem konstrukcji, która, zwłaszcza już na tle topowych modeli, nie należy do najdroższych – obecnie możemy ją kupić za ok. 1500 zł. W zamian dostajemy solidnie wykonany sprzęt wyposażony w wydajne chłodzenie Windforce z trzema wiatrakami o średnicy 80 mm. Ich łożyska zostały nasmarowane grafenowym lubrykantem, co zapewnia przeszło dwukrotnie większą żywotność, jeśli zaś chodzi o efektywność, to warto wspomnieć o przeciwbieżnej pracy: jeden ze wspomnianych wiatraków obraca się w kierunku przeciwnym do dwóch pozostałych. To oczywiście pomysł na poprawę wydajności: cała trójka, działając w ten sposób, skuteczniej schładza radiator, do którego ciepło z rdzenia karty graficznej odprowadzane jest z wykorzystaniem pięciu miedzianych ciepłowodów.
Ważnym aspektem, jeśli chodzi o pracę urządzenia, jest tryb pasywny. Gdy sytuacja tego nie wymaga i zajmujemy się np. codziennymi, nieobciążającymi GPU zadaniami, wiatraki przestają się kręcić, zapewniając idealną ciszę. Nie zapomniano również o metalowej płytce backplate, która pozytywnie wpływa na sztywność konstrukcji i osłania elektronikę od spodu. Zapewne dla części osób istotnym akcentem będzie też obecność podświetlenia RGB w postaci jarzącego się logo producenta na grzbiecie urządzenia. Iluminację oraz inne aspekty związane z działaniem sprzętu – takie jak zegary, napięcie czy tryb pracy chłodzenia – dostosujemy dzięki oprogramowaniu Gigabyte Control Center.
Jeśli chodzi o wydajność, urządzenie korzysta z architektury RDNA 3 i chipu Navi 33, wykonanego w procesie technologicznym TSMC N6. Przekłada się to na osiągi niepozostawiające pola do krytyki w rozdzielczości Full HD. Równocześnie jednak karta Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G pozwala już z powodzeniem myśleć o QHD.
Korzystając z najwyższego dostępnego poziomu detali wyświetlanej grafiki, zagramy nie tylko w mniejsze tytuły, ale też w takie pozycje jak Cyberpunk 2077 (średnio 53 kl./s) czy Dziedzictwo Hogwartu (średnio 54 kl./s). Niesamowicie wymagający Metro Exodus osiąga przy takich założeniach 33 kl./s – warto jednak pamiętać, że to gra, w przypadku której poziom detali Extreme obciąża kartę niewspółmiernie do tego, co widać na ekranie. Ten profil stworzono z myślą o high-endowych kartach, wystarczy więc włączyć niemal niezauważalnie uboższe detale Ultra lub High, by cieszyć się średnio 57 lub 58 klatkami animacji na sekundę.
Wyniki testów jasno pokazują, że z kartą Gigabyte Radeon RX 7600 XT Gaming OC 16G nie jesteśmy więźniami rozdzielczości Full HD i można myśleć o czymś więcej – oczywiście pod warunkiem, że posiadamy odpowiedni monitor. I również tutaj Gigabyte ma coś ciekawego w swojej ofercie.
Gigabyte GS27QX – dla tych, którzy chcą więcej niż Full HD
Ekran Gigabyte GS27QX wyposażono w matrycę SS IPS o przekątnej 27 cali i rozdzielczości 2560 × 1440. Z punktu widzenia graczy istotne są jej bardzo dobre parametry gwarantujące odpowiednią płynność rozgrywki. To przede wszystkim tak przydatne w przypadku internetowej rywalizacji w CS2 czy Valorancie wysokie odświeżanie 165 Hz, po podkręceniu sięgające 170 Hz. Fanów szybkiej akcji zadowoli również fakt, że czas reakcji MPRT wynosi tu ledwie 1 ms.
Tym, na co warto zwrócić uwagę, są ciekawe dodatkowe funkcje, które bywają przydatne w przypadku różnych gatunków gier. To np. wbudowany timer czy „sprzętowy” celownik pojawiający się na środku ekranu niezależnie od wyświetlanego obrazu i tym samym służący pomocą w hardkorowych strzelankach, gdzie nie mamy tego rodzaju ułatwień. Jeśli w grach sieciowych ktoś boi się cieni i czyhającego tam zagrożenia, ucieszy się z kolei z funkcji dynamicznego rozjaśniania czerni – dzięki temu łatwiej np. wyłuskać kryjącego się w mroku wroga.
To niedrogi ekran – możemy go kupić już za ok. 1300 zł, co czyni go jednym z najbardziej opłacalnych sprzętów, jeśli chodzi o granie w QHD z częstotliwością 240 Hz. Co warte zauważenia, atrakcyjna cena nie sprawia, że urządzenie będzie straszyć na biurku. Monitor utrzymany jest w stonowanej, aczkolwiek gustownej stylistyce, wygody obsługi dopełniają zaś oszczędzająca miejsce na biurku stopka, przyzwoity zakres regulacji pozycji ekranu, a także złącze słuchawkowe oraz oprogramowanie Gigabyte Sidekick. To ostatnie pozwala na zmianę ustawień wyświetlacza z poziomu pulpitu Windows – bez potrzeby sięgania do menu ekranowego.
GIGABYTE RADEON RX 7600 XT GAMING OC 16G – PARAMETRY
Taktowanie GPU: 2810 MHz (Boost) • Pamięć: 16 GB GDDR6 128-bit • Przepustowość pamięci: 288 GB/s • Zużycie energii (TDP): 190 W • Dodatkowe zasilanie: 2 × 8-pin • Gniazda: 2 × HDMI 2.1a, 2 × DisplayPort 2.1a • Chłodzenie: powietrzne, 3 × wentylator, 2 sloty • Inne: zalecany zasilacz – 600 W • Wymiary: 281,4 × 116,6 × 52,6 mm • Waga: 500 g
GIGABYTE GS27QX – PARAMETRY
Przekątna: 27 cali • Proporcje ekranu: 16:9 • Rozdzielczość: 2560 × 1440 • Matryca: SS IPS, matowa, podświetlanie LED • Odświeżanie: 240 Hz, 250 Hz (OC) • Kontrast: 1000:1 typowy • Czas reakcji: 1 ms (MPRT) • Złącza: 2 × HDMI 2.0, DisplayPort 1.4 • Zużycie energii (maks./min.): 34/0,5 W • Inne: wyjście słuchawkowe, oprogramowanie Sidekick, funkcje Game Assist, Black Equalizer, redukcja migotania światła, redukcja niebieskiego światła • Wymiary: 619 × 447 × 172 mm • Waga: 5,7 kg
Testy wydajności przeprowadzono na platformie testowej CD-Action.
Artykuł powstał we współpracy z partnerem.