„Akademia Pana Kleksa”: Pierwszy zwiastun jest całkiem obiecujący
Uchylono nam rąbka tajemnicy i mniej więcej już wiemy, czego możemy się spodziewać po nowej ekranizacji „Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy w reżyserii Macieja Kawulskiego.
Jak już wiemy, „Akademia Pana Kleksa” powraca po raz kolejny. Ale na szczęście mam tym razem na myśli film reżyserii Macieja Kawulskiego, a nie to kuriozum związane z i tak załamanym rynkiem NFT. Ostatnim razem dowiedzieliśmy się, że Piotra Fronczewskiego w roli Kleksa zastąpi Tomasz Kot – a dzisiaj możemy zobaczyć go prawie w akcji. Prawie, bo jednak spora część czasu antenowego poświęcona jest też Antoninie Litwiniak wcielającej się w Adę Niezgódkę. Znalazła się też chwila dla Fronczewskiego, ale chyba nie wziął leków na przeziębienie, bo jakiś taki niewyraźny. Jednak w ogóle nie mamy zbyt wielu okazji do zobaczenia aktorów w pełnej okazałości.
Mimo to przyznam szczerze, że zwiastun zapowiada naprawdę obiecujący film. Od samego początku miałem pewne obawy, jednak efekty specjalne, jak i scenografie wyglądają całkiem zacnie. W niektórych momentach wyczułem nawet nutę atmosfery z „Alicji w Krainie Czarów” w reżyserii Tima Burtona z 2010 roku czy nawet kontynuacji z 2016 (za którą odpowiedzialny był James Bobin).
Ostatecznej daty premiery jeszcze brakuje, ale wiemy, że film obejrzymy w przyszłym roku. Ptaszki ćwierkają, że najprawdopodobniej pod jego koniec.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.