Aktorska wersja „Naruto” wraca do przedprodukcji. Lionsgate wznawia prace nad filmem
Hollywoodzcy ninja nadciągają!
Po latach ciszy i spekulacji hollywoodzka adaptacja kultowego „Naruto” znów nabiera rozpędu. Jak wynika z najnowszych informacji, aktorska wersja oficjalnie powróciła do fazy przedprodukcyjnej. Oznacza to, że prace nad filmem zostają ponownie wznowione, a wytwórnia Lionsgate przygotowuje się do kolejnego etapu realizacji jednego z najbardziej oczekiwanych tytułów w świecie adaptacji mangi i anime.
Wzmianka o reaktywacji produkcji pojawiła się w oficjalnych źródłach branżowych, m.in. na portalu AnimeMojo. Poza tym nie ujawniono żadnych szczegółów odnośnie do samego projektu.
Reżyserem filmu ma być Destin Daniel Cretton, odpowiedzialny m.in. za „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”. Cretton nie tylko pokieruje produkcją, ale jest także współautorem scenariusza. Warto zaznaczyć, że twórca zyskał aprobatę samego Masashiego Kishimoto, twórcy oryginalnej mangi „Naruto”. Kishimoto przyznał w wywiadach, że jest pod wrażeniem podejścia Crettona do tematu i wierzy, że reżyser odda ducha opowieści o młodym ninja w sposób autentyczny i pełen szacunku.
Co więcej, Kishimoto nie tylko wyraził zgodę na powstanie filmu, ale aktywnie uczestniczy w jego tworzeniu jako konsultant. W wywiadach podkreślał, że amerykańska wersja „Naruto” to wyzwanie, ale zarazem szansa na przedstawienie historii nowym widzom na całym świecie.
Za scenariusz odpowiada także Tasha Huo, znana z pracy nad serialami „Wiedźmin: Rodowód krwi”, „Tomb Raider: Legenda Lary Croft” oraz nadchodzącym filmem „Red Sonja”. Podobno skrypt został już ukończony i czeka na ostateczną akceptację oraz dostosowanie do harmonogramu produkcji.
„Naruto” to jedna z najważniejszych marek w historii japońskiej popkultury. Manga zadebiutowała w 1999 roku na łamach magazynu „Weekly Shōnen Jump”, a jej sukces szybko przełożył się na seriale anime, gry wideo oraz całą gamę produktów – od figurek po koszulki, kubki i inne gadżety. Przygody Naruto Uzumakiego śledziły miliony fanów na całym świecie, a sama seria doczekała się kontynuacji w postaci „Boruto: Nowa Generacja Naruto”.
Nie jest tajemnicą, że hollywoodzkie adaptacje anime rzadko cieszą się dobrą opinią. Przykłady takie jak „Dragonball: Ewolucja” czy „Death Note” Netfliksa wzbudziły wiele kontrowersji i rozczarowania. Dlatego też oczekiwania wobec „Naruto” są szczególnie wysokie. Kluczowe będzie tu nie tylko wierne oddanie fabuły, ale także zrozumienie głębi emocjonalnej, kulturowej i duchowej oryginału. Czy Lionsgate uda się uniknąć błędów poprzedników i stworzy film, który usatysfakcjonuje zarówno nowych widzów, jak i zagorzałych fanów?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com