Czarna Wdowa: Premiera coraz bliżej, mamy więc ostatni zwiastun [WIDEO]
Ile akcji można zmieścić w niespełna 150 sekundach?
Po Sadze Nieskończoności zakończonej „Endgamem” emocje fanów MCU nieco opadły. „Spider-Man: Daleko od domu” pozwolił zmniejszyć skalę wydarzeń, a na zimę Disney nie przygotował dla nas żadnej superbohaterskiej produkcji. Wiosną znów ruszymy jednak w tany z kolejną fazą Marvel Cinematic Universe.
Jej początek będzie jednak stonowany, ponieważ „Czarna Wdowa” przedstawi wydarzenia dziejące się przed akcją z „Wojny bez granic”. Do tej pory mogliśmy przyjrzeć się lepiej przeciwnikowi głównej bohaterki, Taskmasterowi, a także jej sojusznikom (w tym gronie chociażby Rachel Weisz czy David Harbour). Na nowym zwiastunie tradycyjnie dzieje się zaś wiele:
„Czarna Wdowa” do kin trafi 1 maja.
Czytaj dalej
-
Kolejni aktorzy dołączają do nowej „Opowieści wigilijnej”. W obsadzie gwiazda „Star Wars”
-
3„Star Wars: Starfighter” nakręcony. Reżyser Shawn Levy pochwalił się zakończeniem zdjęć
-
Zamówiono nowy serial z uniwersum Godzilli i King Konga. Apple TV szykuje spin-off „Monarch: Dziedzictwo potworów”
-
2To: Witajcie w Derry zaczyna się naprawdę źle, ale im dalej w las, tym horror narasta [RECENZJA]

Who cars? Vroom, vroom…|Ona i tak już nie żyje. Zresztą Marvel wypuścił takie kupska ostatnio, że tego się już nie da odratować.
Sakramencko nie cierpię prequeli, bo w 90% przypadków z góry wiadomo „jak to się kończy”. Złol dostanie wpiernicz i zginie/ucieknie/nawróci się, a bohater przeżyje i ewentualnie straci kogoś bliskiego (kto i tak pewnie mało będzie widza obchodził). No i jeszcze świadomość losu głównej bohaterki. Ja zwykle mam blokadę przed kibicowaniem postaci, o której wiem że nie warto się specjalnie przywiązywać. Prequele to zło.