„Daredevil: Odrodzenie” ma być lepszy od „Pingwina”. Tak przynajmniej twierdzi showrunner serialu Marvela

„Daredevil: Odrodzenie” ma być lepszy od „Pingwina”. Tak przynajmniej twierdzi showrunner serialu Marvela
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Ma to też być zupełnie inny serial niż ten stworzony przez Netfliksa.

Na początku marca Diabeł z Hell’s Kitchen powróci w swoich nowych przygodach. W główną rolę ponownie wcieli się Charlie Cox, a na ekranie towarzyszyć mu będą aktorzy z poprzedniego serialu o Daredevilu, czyli: Vincent D’Onofrio (Kingpin/Wilson Fisk), Deborah Ann Woll (Karen Page), Jon Bernthal (Punisher/Frank Castle) czy Elder Henson (Foggy Nelson).

W poprzednim newsie możecie obejrzeć najnowszy zwiastun, a także dowiedzieć się, z czym tym razem będzie musiał zmierzyć się Matt Murdock aka Daredevil. Czy jednak warto zainteresować się tym serialem? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć jego showrunner.

https://twitter.com/Daredevil/status/1879545341030408475

Dario Scardapane, showrunner „Daredevil: Odrodzenie”, w wywiadzie dla magazynu SFX w enigmatycznych słowach porównał nadchodzący serial Marvela do hitowej produkcji „Pingwin”. Podkreślił jednak, że jego dzieło będzie dużo bardziej dynamiczne:

To naprawdę dziwne. Pracujesz w próżni, a potem wychodzi coś innego i mówisz: »O, wow«. Powiedziałbym, że pod wieloma względami „Pingwin” jest naszą bezpośrednią konkurencją. Jesteśmy jednak jeszcze bardziej ugruntowani, jeszcze mniej wystylizowani, jeszcze bardziej zakorzenieni w tu i teraz. Uwielbiałem „Pingwina”. Ale nasza historia jest trochę szybsza, ostrzejsza, bardziej przejrzysta.

Natomiast w rozmowie z portalem Games Radar showrunner zdradził, czym będzie różnił się nadchodzący serial od jego poprzednika:

Poprzedni serial, w swoich najlepszych momentach, był fantastyczny. W najgorszych – to były dwie postacie w pokoju, dyskutujące o tym, czym jest bohaterstwo. Czułem, że to już było. Nie chcę nikogo krytykować, po prostu nie chciałem słuchać, jak bohaterowie narzekają na swój los. Chciałem widzieć ich w akcji. (…) „Daredevil” Netfliksa był o wiele bardziej noir, a ten serial to bardziej nowojorska historia kryminalna. Ma elementy „Rodziny Soprano” i „Króla Nowego Jorku”. Jest w nim klimat tych klasycznych kryminałów z lat 90. Ma tempo i rozmach, na który z wielu powodów Netflix nie mógł sobie pozwolić. Ich produkcja była bardzo mroczna wizualnie, niekoniecznie fabularnie, chociaż były tam mroczne elementy. My jesteśmy dużo mroczniejsi.

„Daredevil: Odrodzenie” zadebiutuje 4 marca na Disney+. Pierwszy sezon będzie liczył dziewięć odcinków. Co sądzicie o słowach showrunnera? Czekacie na nowe przygody Diabła z Hell’s Kitchen?

Dodaj komentarz