„Diuna: Część druga” z niespodzianką w obsadzie. Pierwsze opinie są fantastyczne
„Diuna: Część druga” zapowiada się na wspaniałe widowisko, a do tego twórcom udało się utrzymać w tajemnicy pewną obsadową niespodziankę.
Miłośnicy prozy Franka Herberta albo po prostu poprzedniego filmu Denisa Villeneuve'a odliczają już dni do premiery „Diuny: Części drugiej”. Wczoraj w Londynie odbył się pierwszy pokaz na świecie, w którym wzięły udział m.in. gwiazdy obrazu. Tym samym dowiedzieliśmy się, że obok choćby Timothéego Chalameta i Zendayi w kontynuacji „Diuny” pojawi się także Anya Taylor-Joy, którą doskonale znamy z „Gambitu królowej” czy „Wiedźmy”, a wkrótce zobaczymy w „Furiosie”. Angaż aktorki potwierdziło Variety, zaznaczając, że wciela się w istotną rolę, ale nie będę tutaj niczego spoilerował.
Na londyńskiej premierze było też oczywiście mnóstwo dziennikarzy, dzięki czemu sieć została zalana ich opiniami o filmie. Jak nietrudno się domyślić, są one bardzo pozytywne.
>>Diuna: Część druga<< robi ogromne wrażenie. Villeneuve stworzył tu kilka naprawdę wizjonerskich chwil. Austin Butler postawił na przemianę w swojej roli (i nie chodzi mi wcale o makeup). Bardzo poruszające zakończenie. Trochę za długie? Tak. Czy zapomniałem o tym następnego dnia? Tak. Ale to wciąż będzie hit.
Denis Villeneuve dowiózł z >>Diuną: Częścią drugą<<, fascynującym i przerażającym studium postaci na ogromną skalę science fiction. Timothée Chalamet i Zendaya są niesamowici, scenografie wywołują opad szczęki, a role drugoplanowe dodają pozytywów. To świetny film.
>>Diuna: Część druga<< to nie tylko magnum opus Denisa, lecz także największa historia science fiction tego pokolenia. Tragiczna opowieść o ślepym fanatyzmie i korupcji. Spektakularna, pełna duszy, inspirująca najwyższa klasa estetyki i nastroju, które doskonale oddają turbulencje przygody Paula. Zabrakło mi słów!
DaeL ocenił pierwszą „Diunę” na naszej stronie na 9/10. Czy część druga pobije ten wynik? Przekonamy się już niedługo. Polską premierę zaplanowano na 1 marca.