„Evil Dead”: Powstaje kolejny horror ze znanej serii
Na razie informacji jest jak na lekarstwo, ale wiecie, jak to jest ze Złem – zawsze wraca. Nowe „Evil Dead” będzie spin-offem, choć nie wiemy jeszcze której odsłony.
Zeszłoroczny „Evil Dead Rise”, jako kontynuacja wątków podjętych w kultowych horrorach Sama Raimiego, nie był dokładnie tym, co najwięksi fani chcieli zobaczyć i film w wielu miejscach cierpiał na trudne do zignorowania bolączki. To jednak nie przeszkodziło mu w osiągnięciu sukcesu kasowego, gdyż przy budżecie około 12 milionów dolarów, obraz Lee Cronina zarobił około 146 milionów.
Wynik był na tyle dobry, że pytania o pójście za ciosem były tylko formalnością – teraz już oficjalnie potwierdzono powstawanie kolejnego „Evil Dead”. Reżyserią zajmie się Sébastien Vaniček, jakiego możecie kojarzyć z niezłego „Robactwa”, będącego jednocześnie jego debiutem w dłuższym metrażu.
Oprócz reżyserii Vaniček będzie brał udział w pracach nad scenariuszem, a całość powstaje pod szyldem Ghost House Pictures, czyli wytwórni założonej przez twórcę całej marki „Evil Dead”, Sama Raimiego. Na razie wiadomo tylko tyle, że nowa odsłona ma być spin-offem, choć nie doprecyzowano, czy chodzi o spin-off pierwotnej trylogii, czy zeszłorocznej odsłony.
Dobrze, że uniwersum kiczowatego straszaka przetrwa przynajmniej na większym ekranie, bo jego growa wersja poszła do piachu zaledwie rok po premierze.
I have no mouse and I must click.