„Evil Dead”: Powstaje kolejny horror ze znanej serii
Zeszłoroczny „Evil Dead Rise”, jako kontynuacja wątków podjętych w kultowych horrorach Sama Raimiego, nie był dokładnie tym, co najwięksi fani chcieli zobaczyć i film w wielu miejscach cierpiał na trudne do zignorowania bolączki. To jednak nie przeszkodziło mu w osiągnięciu sukcesu kasowego, gdyż przy budżecie około 12 milionów dolarów, obraz Lee Cronina zarobił około 146 milionów.
Wynik był na tyle dobry, że pytania o pójście za ciosem były tylko formalnością – teraz już oficjalnie potwierdzono powstawanie kolejnego „Evil Dead”. Reżyserią zajmie się Sébastien Vaniček, jakiego możecie kojarzyć z niezłego „Robactwa”, będącego jednocześnie jego debiutem w dłuższym metrażu.
Oprócz reżyserii Vaniček będzie brał udział w pracach nad scenariuszem, a całość powstaje pod szyldem Ghost House Pictures, czyli wytwórni założonej przez twórcę całej marki „Evil Dead”, Sama Raimiego. Na razie wiadomo tylko tyle, że nowa odsłona ma być spin-offem, choć nie doprecyzowano, czy chodzi o spin-off pierwotnej trylogii, czy zeszłorocznej odsłony.
Dobrze, że uniwersum kiczowatego straszaka przetrwa przynajmniej na większym ekranie, bo jego growa wersja poszła do piachu zaledwie rok po premierze.
Czytaj dalej
-
„Anioł stróż” – recenzja filmu. Zapomnijcie o Johnie Wicku, tutaj...
-
„Gremliny 3” oficjalnie powstaną. Wiemy, kiedy znów będą rozrabiać...
-
Animowany spin-off „Stranger Things” na pierwszej zapowiedzi. Netflix z powrotem zabiera...
-
„Szczury: Opowieść ze świata Wiedźmina” – recenzja filmu. Tutaj przyda...
Jedna odpowiedź do “„Evil Dead”: Powstaje kolejny horror ze znanej serii”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Dajcie Martwemu Złu umrzeć. Serial był ostatnim, co dało się pozytywnego wydusić z tej serii. Ba, pierwszy sezon w moim odczuciu dorównywał trylogii.
Ja wiem, że gorsze się zdarzały próby nawiązania do oryginałów (Egzorcysta), ale Martwe zło to Bruce Campbell. Martwe Zło to Ash. A w tych kolejnych seriach to gdyby nie tytuł to średnio by było wiadomo co w ogóle oglądamy…