06.02.2024
1 Komentarze

„Evil Dead”: Powstaje kolejny horror ze znanej serii

Avatar photo
"Sam Goldman"
Na razie informacji jest jak na lekarstwo, ale wiecie, jak to jest ze Złem – zawsze wraca. Nowe „Evil Dead” będzie spin-offem, choć nie wiemy jeszcze której odsłony.

Zeszłoroczny „Evil Dead Rise”, jako kontynuacja wątków podjętych w kultowych horrorach Sama Raimiego, nie był dokładnie tym, co najwięksi fani chcieli zobaczyć i film w wielu miejscach cierpiał na trudne do zignorowania bolączki. To jednak nie przeszkodziło mu w osiągnięciu sukcesu kasowego, gdyż przy budżecie około 12 milionów dolarów, obraz Lee Cronina zarobił około 146 milionów.

Wynik był na tyle dobry, że pytania o pójście za ciosem były tylko formalnością – teraz już oficjalnie potwierdzono powstawanie kolejnego „Evil Dead”. Reżyserią zajmie się Sébastien Vaniček, jakiego możecie kojarzyć z niezłego „Robactwa”, będącego jednocześnie jego debiutem w dłuższym metrażu.

https://twitter.com/Ashy_slashee/status/1754605732849197423

Oprócz reżyserii Vaniček będzie brał udział w pracach nad scenariuszem, a całość powstaje pod szyldem Ghost House Pictures, czyli wytwórni założonej przez twórcę całej marki „Evil Dead”, Sama Raimiego. Na razie wiadomo tylko tyle, że nowa odsłona ma być spin-offem, choć nie doprecyzowano, czy chodzi o spin-off pierwotnej trylogii, czy zeszłorocznej odsłony.

Dobrze, że uniwersum kiczowatego straszaka przetrwa przynajmniej na większym ekranie, bo jego growa wersja poszła do piachu zaledwie rok po premierze.

Jedna odpowiedź do “„Evil Dead”: Powstaje kolejny horror ze znanej serii”

  1. Dajcie Martwemu Złu umrzeć. Serial był ostatnim, co dało się pozytywnego wydusić z tej serii. Ba, pierwszy sezon w moim odczuciu dorównywał trylogii.
    Ja wiem, że gorsze się zdarzały próby nawiązania do oryginałów (Egzorcysta), ale Martwe zło to Bruce Campbell. Martwe Zło to Ash. A w tych kolejnych seriach to gdyby nie tytuł to średnio by było wiadomo co w ogóle oglądamy…

Dodaj komentarz