Gdy łowca musi walczyć o swój honor. Zobacz zwiastun nowego filmu „Predator: Badlands”

Już w tym roku na ekranach kin zobaczymy nowego Predatora, jednak w zupełnie nowej, zaskakującej odsłonie. W nowym filmie twórcy „Prey” to nie ludzie będą ofiarami kosmicznego łowcy. Przeciwnie – widzowie będą trzymać kciuki za tytułowego potwora.

„Predator: Badlands” to nowa część kultowego cyklu, za którą ponownie odpowiada Dan Trachtenberg. Historia koncentruje się na młodym Predatorze imieniem Dek (w tej roli Dimitrius Schuster-Koloamatangi), wykluczonym ze swojego klanu i zmuszonym do samotnej walki o przetrwanie. Na nieznanej, niebezpiecznej planecie nieoczekiwanie nawiązuje on sojusz z Thią – syntetyczną istotą stworzoną przez słynną korporację Weyland-Yutani znaną z uniwersum „Obcego”. W rolę androida wciela się Elle Fanning.

„Badlands” całkowicie odwraca znaną formułę serii – tym razem to Predator staje się protagonistą, a stawką nie jest los Ziemi, lecz jego własny honor i przetrwanie. Po raz pierwszy zobaczymy potwora nie tylko jako maszynę do zabijania, ale też jako bohatera z krwi i kości. Zobaczcie zwiastun:

Elle Fanning podczas wystąpienia na tegorocznym CinemaConie potwierdziła, że film stawia sobie za cel odpowiedzieć na pytanie: „A co by było, gdyby Predator był tym dobrym?”. To samo pytanie postawił w zeszłym roku reżyser filmu, który chciał pokazać najgroźniejszego łowcę w dziejach ludzkości z nieco innej strony:

W przeciwieństwie do „Predator: Killer of Killers”, który powstaje na potrzeby platformy Hulu/Disney+, „Badlands” ma trafić do kin, w tym na ekrany IMAX. Jego premiera została wyznaczona na 7 listopada 2025 roku.