„Gwiezdne wojny: Załoga rozbitków” na nowej zapowiedzi. Premiera serialu już za tydzień
W dniu premiery dostaniemy dwa odcinki.
Najnowszy serial z uniwersum „Gwiezdnych wojen” zbliża się wielkimi krokami. Już w przyszłym tygodniu poznamy zupełnie nową historię rozgrywającą się po wydarzeniach ukazanych w „Powrocie Jedi”, a więc w tym samym czasie co „The Mandalorian”, „Księga Boby Fetta” i „Ahsoka”.
Disney+ ogłosił, że produkcja zadebiutuje dzień wcześniej, niż pierwotnie planowano – dwa pierwsze odcinki, zamiast 3 grudnia, będą dostępne już 2 grudnia. Kolejne epizody będą publikowane regularnie we wtorki, zawsze o tej samej porze.
Według oficjalnego opisu „Załoga rozbitków” opowiada o „czwórce dzieci, które dokonują tajemniczego odkrycia na pozornie bezpiecznej ojczystej planecie, a następnie gubią się w dziwnej i niebezpiecznej galaktyce. Odnalezienie drogi do domu – oraz spotkanie niespodziewanych sojuszników i wrogów – okaże się większą przygodą, niż kiedykolwiek sobie wyobrażali”.
W jedną z ról wciela się Jude Law. Zagra on Joda Na Nawooda, użytkownika Mocy, który być może jest Jedi. W niedawnym wywiadzie dla magazynu Variety opowiedział o pracy nad serialem „Załoga rozbitków”, opisując ją jako „naprawdę interesujący proces”:
Pod względem technicznym to skomplikowane, żeby wszystko działało, jak należy – masz do czynienia z animatroniką, lalkami, maszynami i ogromnymi, złożonymi światami. Jestem typem człowieka, który zawsze chce wiedzieć, jak działa magia.
Z okazji zbliżającej się premiery opublikowano również nową zapowiedź:
Twórcami serialu są Jon Watts, czyli reżyser ostatniej trylogii „Spider-Mana”, i Christopher Ford („Spider-Man: Homecoming”, „Ruchomy chaos”). Obok Jude’a Lawa w obsadzie znaleźli się także m.in. Ravi Cabot-Conyers, Ryan Kiera Armstrong, Kyriana Kratter, Robert Timothy Smith, Tunde Adebimpe, Kerry Condon i Nick Frost.
Czy tym razem czeka nas serial na poziomie „The Mandalorian”, czy kolejna porażka, jaką był „Akolita”? Pewne jest jedno: to kolejna produkcja Lucasfilmu, która ma na celu przyciągnięcie młodszej publiczności do uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Ale czy zachwyci również starszych odbiorców?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.