Jeremy Renner: Nowe szczegóły wypadku. Aktora uratował sąsiad
Jeremy Renner, aktor znany głównie z roli Hawkeye'a w filmach Marvela, przeszedł już operację i jest przytomny.
Wczoraj informowaliśmy, że Jeremy Renner – aktor, którego przede wszystkim można znać ze względu na jego duży udział w filmach Marvela – w stanie krytycznym (ale stabilnym) trafił do szpitala. Dostaliśmy więcej informacji na jego temat i wiemy chociażby, że jest już po operacji.
Szczęście w nieszczęściu
Jego wypadek miał miejsce w niedzielę, pierwszego stycznia, podczas odśnieżania ratrakiem (taki fajniejszy pług śnieżny). Tym samym, który czasem mogliśmy zobaczyć na Instagramie Rennera. Redakcji TMZ udało się nagrać moment holowania pojazdu, jeśli ktoś jest ciekawy.
Jak twierdzi jeden z sąsiadów, który akurat był na miejscu zdarzenia, pomimo wszelkich środków ostrożności (zarówno tych zastosowanych w pługu, jak i przez samego aktora) pojazd przejechał po jego nodze, doprowadzając do poważnych obrażeń i utraty dużej ilości krwi. Renner miał jednak w tym wszystkim tyle szczęścia, że na miejscu był również lekarz (także sąsiad), który udzielił mu pomocy (przy użyciu opaski zaciskowej) aż do przybycia ratowników medycznych i przetransportowania aktora helikopterem do szpitala.
Stan dalej krytyczny
Niestety nie tylko noga Rennera ucierpiała. Z oświadczenia przedstawiciela aktora udzielonego TMZ wiemy, że aktor doznał jeszcze urazu klatki piersiowej i pomniejszych urazów ortopedycznych, a wczoraj, w poniedziałek, przeszedł operację. Jego stan dalej jest określany jako krytyczny, ale stabilny.
Aktor doznał tępego urazu klatki piersiowej i urazów ortopedycznych, ale przeszedł już operację. Pozostaje na oddziale intensywnej terapii w stanie krytycznym, ale stabilnym.
Jak donosi serwis Extra, Renner jest przytomny. Do pełnego odzyskania zdrowia czeka go jednak długa droga.