około 22 godziny temuLektura na 3 minuty

„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” już w piątek trafi do kin. Pierwsze reakcje na nowe widowisko MCU są bardzo mieszane

Czy to będą udane walentynki z Kapitanem Ameryką?


Agnieszka Michalska

Wielokrotnie pisałam już o tym, że nowy film z Kapitanem Ameryką miał wyboistą drogę do premiery. Liczne dokrętki, a ostatnio także kontrowersje wokół Anthony’ego Mackiego, odtwórcy głównej roli, z pewnością nie ułatwiły promocji. Premiera zbliża się jednak wielkimi krokami – „Nowy wspaniały świat” już w ten piątek trafi do kin. Czy zdoła przyciągnąć widzów?

W sieci pojawiły się pierwsze reakcje na najnowsze widowisko MCU. Ogólne wrażenie jest takie, że „Nowy wspaniały świat” jest po prostu… w porządku. Jest jednak jedna rzecz, co do której większość krytyków jest zgodna, a mianowicie to, że Anthony Mackie udowadnia, iż jest godnym następcą Steve’a Rogersa granego przez Chrisa Evansa – nawet jeżeli większość filmu zawodzi. Przyjrzymy się pierwszym reakcjom.


W „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” jest mnóstwo rzeczy do polubienia. Anthony Mackie jest charyzmatyczny i doskonale radzi sobie z rolą nowego Kapitana, a jego dynamiczna relacja z Dannym Ramirezem to jeden z mocniejszych punktów filmu. Niektóre elementy fabuły mogą wydawać się nieco powierzchowne, ale to, co działa, naprawdę działa. Świetne widowisko w IMAX!



„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” to przyjemne widowisko z solidnymi scenami akcji i kilkoma naprawdę mocnymi momentami. Jednak nie udało mu się osiągnąć emocjonalnych ani fabularnych szczytów, na które liczyłem. Mackie świetnie sprawdza się jako Kapitan, a poważniejszy ton filmu jest ciekawym kierunkiem, choć całość momentami wydaje się nieco pusta.



„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” to mieszanka różnych elementów – część z nich wypada dobrze, inne są po prostu w porządku. Film dostarcza emocji, oferuje wartościowe przesłanie w czasach podziałów i stanowi powrót do formy dla głównej linii MCU po serii rozczarowań. Co więcej, jest jednym z pierwszych, który faktycznie rozwija samą historię uniwersum po „Endgame”.



„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” zdecydowanie nie jest najlepszym, co ma do zaoferowania Marvel Studios. To coś pomiędzy „Thor: Mroczny świat” a „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”, tylko bez innych bohaterów. 2.5/5, a sama scena po napisach była najnudniejsza w historii Marvela.



„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” jest sztywny, rozczarowujący i równie ekscytujący co powtórki w telewizji. Scenariusz nie daje postaciom wiele do zrobienia, akcja sprawia wrażenie, jakby była odhaczana na liście, a Red Hulk? Lepiej nie nastawiajcie się na nic wielkiego. Jako 35. film w MCU, stawia na bezpieczne rozwiązania.


Jak widzicie, opinie są bardzo różne. Trzeba więc poczekać na pełne recenzje, które zapewne niedługo się pojawią.

Macie w planach wybrać się na romantyczny wieczór w kinie z Kapitanem Ameryką?


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com

Profil
Wpisów264

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze