Meryl Streep w nowych „Opowieściach z Narnii”? Oscarowa aktorka miałaby wcielić się w Aslana

Wygląda na to, że najnowsza adaptacja „Opowieści z Narnii” w reżyserii Grety Gerwig pójdzie w zupełnie innym kierunku niż poprzednie filmy. Chociaż w obsadzie mają pojawić się naprawdę wielkie nazwiska, to jednak obsadzenie ich w poszczególnych rolach może przede wszystkim zirytować fanów twórczości C. S. Lewisa.

Na początku tego tygodnia pojawiła się informacja, że trzykrotna laureatka Oscara Meryl Streep („Diabeł ubiera się u Prady”, „Mamma Mia!”) miałaby zagrać Aslana. Wszyscy jednak wzięli to za przedwczesny żart na Prima Aprilis. Okazuje się, że aktorka faktycznie negocjuje tę rolę! Taką informację przekazał serwis Deadline, który potwierdził to u swoich źródeł.

Dla przypomnienia Aslan został wykreowany przez C. S. Lewisa jako narnijski odpowiednik Chrystusa. Jest on synem Wielkiego Władcy-Zza-Morza, stworzycielem Narnii, a zarazem jej władcą i opiekunem. W pierwszej książce przybywa, by wyzwolić krainę spod władzy złej czarownicy. Musi z jej ręki ponieść dobrowolną śmierć, co jest aluzją do śmierci krzyżowej Chrystusa. Aslan jest też jedyną postacią, która pojawia się we wszystkich siedmiu książkach.

W poprzednich adaptacjach został on przedstawiony za pomocą CGI, a głosu we wszystkich trzech produkcjach użyczył mu Liam Neeson.

Samej aktorce nie można odmówić talentu, ale tak ogromna zmiana względem materiału źródłowego i poprzednich filmów może wywołać niemałą burzę wśród widzów, a szczególnie czytelników. Ci drudzy już się zastanawiają, jakie jeszcze unowocześnienia zamierza wprowadzić reżyserka. Co wy o tym sądzicie?

Z ostatnich doniesień wynika, że Greta Gerwing planuje zaadaptować w pierwszej kolejności szóstą książkę cyklu zatytułowaną „Siostrzeniec czarodzieja”, która trafi prosto na ekrany kinowe. Premiera widowiska ma odbyć się 26 listopada 2026 roku. Przez kilka tygodni ma być wyświetlana na wielkich ekran (aż do Bożego Narodzenia), a potem trafi prosto na platformę Netflix.