Nowe „Opowieści z Narnii” z premierą kinową? Reżyserka „Barbie” walczy o szerszą dystrybucję
Greta Gerwig nie daje za wygraną i jest coraz bliższa realizacji swoich planów.
Priorytetem Netfliksa jest wydawanie oryginalnych produkcji na swojej platformie. Wyjątkiem są filmy „Irlandczyk” i „Roma” Martina Scorsese, które ubiegały się o nominację do Oscara. Zasady Akademii głoszą, że filmy muszą być wyświetlane w kinach, aby mogły być kandydatami do tej prestiżowej nagrody. Tak więc wydania kinowe nie są częścią typowej strategii Netfliksa. Czy jednak gigant streamingowy ugnie się po raz kolejny?
Na pewno za wygraną w tym temacie nie daje Greta Gerwig (reżyserka „Barbie”), która walczy o kinową premierę swojego remake'u „Opowieści z Narnii”. Od pewnego czasu mówi się nawet o konflikcie na linii reżyserka-szefowie Netfliksa. Podobno twórczyni postawiła im ultimatum: albo jej „Narnia” trafi na duży ekran, albo ona zrezygnuje z nakręcenia filmu.
Widocznie Gerwig może zrealizować swoje plany. Matt Belloni z portalu Puck News donosi, że platforma jest coraz bliższa ugięcia się pod żądaniami twórczyni. Podobno rozważana jest szeroka kinowa dystrybucja. W samej Ameryce film miałby trafić do co najmniej 2000 kin, w tym do kin IMAX.
Netflix nabył prawa do wszystkich części „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa w 2018 roku. Cztery lata później ich ekranizację powierzono Grecie Gerwig, jeszcze zanim jej film „Barbie” z Margot Robbie odniósł sukces na skalę światową.
Składający się z siedmiu tomów cykl „Opowieści z Narnii” jest powszechnie uważany za klasykę literatury dziecięcej. Pierwsza książka zatytułowana „Lew, czarownica i stara szafa” została wydana w 1950 roku i opowiada o losach rodzeństwa: Piotra, Edmunda, Zuzanny oraz Łucji Pevensie. Dzieci za sprawą magicznej szafy odkrywają przejście do magicznej krainy zwanej Narnią. Tam biorą udział w wojnie przeciwko złej Białej Czarownicy.
Do kin trafiły ekranizacje trzech pierwszych powieści: „Lew, czarownica i stara szafa”, „Książę Kaspian” oraz „Podróż wędrowca do świata”. W planach była kontynuacja historii, ale „Srebrne krzesło” nigdy nie doczekało się premiery.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.