„Obcy: Ziemia” na 2 nowych zapowiedziach. Na Ziemię zmierza więcej obcych

26 kwietnia to wyjątkowa data dla fanów uniwersum stworzonego przez Ridleya Scotta. Tego dnia obchodzony jest Alien Day, a sama data nie jest przypadkowa – pochodzi od nazwy egzoksiężyca LV-426, na którym załoga Nostromo po raz pierwszy spotkała Obcych. Była to więc idealna okazja dla twórców serialu „Obcy: Ziemia”, aby zaprezentować nowe materiały z nadciągającej produkcji.

„Obcy: Ziemia” to projekt, na który fani czekają od lat. Po raz pierwszy usłyszeliśmy o nim podczas Disney Investor Day w 2020 roku, a teraz wreszcie nabiera kształtów. Widzowie do tej pory otrzymali dwa krótkie teasery serialu i nieco dłuższą zapowiedź. Wciąż nie doczekaliśmy się pełnoprawnego zwiastuna i zapewne jeszcze trochę sobie na niego zaczekamy – najnowsze zapowiedzi nie odkrywają zbyt dużo szczegółów, ale wprowadzają w klimat grozy, napięcia i nieustającego zagrożenia, z którego słynie cała seria.

Najbardziej intrygująca jest pierwsza zapowiedź, która ujawnia, że słynny kosmita nie jest jedynym potworem na pokładzie, który rozbije się na Ziemi. Poza nim widzimy także pięć kapsuł wypełnionych obcymi… Sami zobaczcie:

Akcja „Obcego: Ziemi” będzie rozgrywać się w 2120 roku, czyli zaledwie dwa lata przed wydarzeniami z kultowego filmu „Obcy – ósmy pasażer Nostromo” w reżyserii Ridleya Scotta. W serialu zabraknie jednak legendarnej postaci Ellen Ripley granej przez Sigourney Weaver. Twórcy skupią się na nowych bohaterach i wątkach, w tym na rywalizacji gigantycznych korporacji zajmujących się sztuczną inteligencją, co jest tematem szczególnie aktualnym w dzisiejszym świecie. W roli głównej występuje Sydney Chandler.

Liczne materiały promocyjne pokazują, że twórcy stawiają na wysoką jakość i wierne oddanie klimatu filmowej serii. Czy jednak „Obcy: Ziemia” dorówna legendzie? Przekonamy się o tym już tego lata. Serial ma trafić na platformę Disney+. Twórcą i showrunnerem jest Noah Hawley znany z takich seriali jak „Fargo” czy „Legion”.