rek
17.06.2025
6 Komentarze

Pamela Anderson i Liam Neeson w nowej „Nagiej broni”. Zwiastun to komediowy rollercoaster

Agnieszka "AgaMich" Michalska
Kultowy absurd w nowej odsłonie.

Czy świat potrzebuje kolejnej odsłony „Nagiej broni”? Najnowszy zwiastun sugeruje, że tak – o ile potrafi sparodiować samą siebie z pełną świadomością. W nowym podejściu do klasycznej serii z Leslie Nielsenem pałeczkę (i pałkę policyjną) przejmuje Liam Neeson, wcielając się w… syna Franka Drebina.

Neeson, znany z roli w „Uprowadzonej” i dziesiątek innych filmów, w których groźnie mówi przez telefon, teraz wyśmiewa swoje własne emploi twardziela. Trailer pokazuje, że nie mamy tu do czynienia z łagodnym rebootem, ale z pełnoprawnym slapstickowym atakiem na zdrowy rozsądek… i tak ma być.

W zwiastunie widzimy, jak siedziba legendarnej jednostki Police Squad zostaje przekształcona w sklep Spirit Halloween. Tak, to już ten poziom absurdu. Potem jest tylko lepiej: bijatyki, fontanny idiotycznych pomyłek i Pamela Anderson jako femme fatale. Gdzieś między jednym wybuchem a dźwiękiem bąka pojawia się też Cody Rhodes, Paul Walter Hauser, a nawet Busta Rhymes. Eklektyzm? To mało powiedziane.

https://youtu.be/uLguU7WLreA?si=avoQU-0Zi39WlD4X

Natomiast w zwiastunie z polskimi napisami pojawiło się też kilka innych scen niż w wersji oryginalnej:

https://youtu.be/xlM-aA4P-5c?si=i2JVC_eenTl5jP4k

Film wyreżyserował Akiva Schaffer („Chip i Dale: Brygada RR”), a scenariusz napisali twórcy „Family Guya” i „Amerykańskiego taty” – Dan Gregor i Doug Mand. Humor? Celowo przerysowany, czasem wręcz prostacki, ale zgodny z DNA serii, która od zawsze grała na absurdzie i nieświętym mariażu głupoty z błyskotliwością.

Premiera zaplanowana jest na 15 lipca. W Polsce zobaczymy go dwa tygodnie później – 1 sierpnia. Do tego czasu możemy się tylko zastanawiać: czy Liam Neeson naprawdę potrafi być śmieszny, czy tylko bardzo chce? Jedno jest pewne: „Naga broń” wraca i nie bierze jeńców. Zresztą… kiedy ostatni raz widzieliście, żeby ktoś śmiertelnie poważny rzucał żartami o gazach w towarzystwie Pameli Anderson?

6 odpowiedzi do “Pamela Anderson i Liam Neeson w nowej „Nagiej broni”. Zwiastun to komediowy rollercoaster”

  1. Akiva Schaffer to 1/3 The Lonely Island, które bardzo polecam nadgonić, jak ktoś nie zna (w Polsce ktoś?) – trochę utworów się uzbierało.

  2. Jestem pozytywnie nastawiony, Liam Neeson ma naturalnie inny vibe deadpana niż Leslie Nielsen, ale to może działać.

  3. Od Bojownika o wolność Majkela Colinsa po Mistrza Jedi Qłajgona po najlepszego Ojca który odnajduje porywaczy swej córki i robi im krzywdę po marną imitację i podróbkę ikony Komedii…. Ehhh Drugi Nicolas Cage pomału. A ten zwiastun wygląda nie jak komedia ala Host shots czy kultu kultu Top secret czy stare nagie bronie tylko kolejna część szybkich i wściekłych.

Dodaj komentarz