1
około 17 godzin temuLektura na 2 minuty

Peter Cushing ponownie na ekranie. Dzięki sztucznej inteligencji zagra w filmie dokumentalnym

To nie pierwszy raz, gdy aktor zostanie „wskrzeszony” na ekranie.

Temat sztucznej inteligencji w przemyśle filmowym wciąż budzi wiele kontrowersji, zwłaszcza gdy wytwórnie chcą wskrzesić za jej pomocą zmarłego aktora. W tym temacie niedawno wypowiedział się Robert Downey Jr., który nie pozwoli na sztuczne odtworzenie swojego wizerunku po śmierci. Mimo to twórcy nie przestają podejmować kolejnych prób.

Jak podaje Deadline, legenda kina grozy Peter Cushing zostanie wskrzeszony za pomocą sztucznej inteligencji na potrzeby filmu dokumentalnego „Sky's Hammer: Heroes, Legends, and Monsters”. Szef Deep Fusion Films, Ben Field, poinformował, że otrzymali wszystkie niezbędne pozwolenia, aby móc zrekonstruować zmarłego 30 lat temu aktora.


Jako kluczowa postać sukcesu Hammer Films, obecność Cushinga jest niezbędna do autentycznego przedstawienia tej historii. Jego twórczość, zwłaszcza wspólne występy z Christopherem Lee, odegrała ogromną rolę w kształtowaniu marki i dziedzictwa Hammer Films. Włączenie go do projektu pozwala uczcić jego ducha i wpływ na studio oraz jego fanów, tworząc pomost między przeszłością a nowym podejściem.


Ben Field

„Sky's Hammer: Heroes, Legends, and Monsters” zostanie wyemitowany 31 października w brytyjskiej telewizji i przedstawi również inne wpływowe postacie z gatunku horroru, takie jak Christopher Lee. Narratorem programu będzie Charles Dance, znany z „Gry o tron”. W projekcie wzięli udział także Tim Burton, John Carpenter, Joe Dante i John Logan.

Peter Cushing zasłynął ze swoich ról w kinie grozy. Fani horrorów niewątpliwie kojarzą go z takich produkcji jak „Przekleństwo Frankensteina”, „Horror Draculi” czy „Gabinet Grozy doktora Zgrozy”. Aktor wcielił się także w słynnego detektywa Sherlocka Holmesa oraz Wielkiego Moffa Tarkina w filmie „Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja”.

Co ciekawe, wizerunek Petera Cushinga został już raz odtworzony na ekranie. Chodzi o wspomnianą postać Wielkiego Moffa Tarkina, która pojawiła się w „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”. Twórcy nie chcieli angażować nowego aktora, więc zdecydowali się na odtworzenie go za pomocą technologii animacji motion capture. W wyniku tego Disney został pozwany przez Kevina Francisa i jego firmę Tyburn Film Productions, która ma prawo decydować o wizerunku artysty.


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.

Profil
Wpisów24

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze