rek

Pierwsze reakcje na serial „Daredevil: Odrodzenie”. Diabeł z Hell’s Kitchen powraca w wielkim stylu

Pierwsze reakcje na serial „Daredevil: Odrodzenie”. Diabeł z Hell’s Kitchen powraca w wielkim stylu
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Wygląda na to, że Marvel nas tym razem nie zawiedzie.

Już w przyszłym tygodniu, 4 marca, zobaczymy dwa pierwsze odcinki „Daredevil: Odrodzenie”. Bohater powraca z netfliksowego niebytu, by ponownie stawić czoła złoczyńcom w Hell’s Kitchen. Marvel jest tak pewien swojej najnowszej produkcji, że zamówił już nawet drugą odsłonę:

Taki jest plan. Drugi sezon wyjdzie w przyszłym roku, potem, miejmy nadzieję, trzeci sezon i nieskończenie wiele kolejnych. Myślę, że ten świat jest bardzo bogaty i ulice Nowego Jorku mają wiele historii do opowiedzenia. To z pewnością coś bardzo fundamentalnego w Marvelu, wracamy do jego najwcześniejszej historii ze Stanem [Lee] i Jackiem [Kirby] i Steve’em [Ditko] i całym oryginalnym składem wydawnictwa. 

Swoją tytułową rolę powtórzy nie tylko Charlie Cox, ale ponownie zobaczymy też Vincenta D’Onofrio jako Wilsona Fiska, a także Jona Bernthala, który znowu wcieli się we Franka Castle’a aka Punishera. Co ciekawe, ten ostatni ma dostać nawet swój własny projekt, który ma się ukazać w 2026 roku – równolegle z zapowiedzianym drugim sezonem „Daredevila”. Co to będzie? Czas pokaże.

https://youtu.be/Sz4FTas_o4c?si=EAcT2CzSumDfl1F3

Tymczasem w sieci pojawiły się pierwsze reakcje na „Daredevil: Odrodzenie”. Wskazują one na udany powrót Diabła z Hell’s Kitchen, choć serial ma nieco inny charakter niż produkcja Netfliksa:

#DaredevilBornAgain przywraca mi mojego chłopca. Sceny walk są równie brutalne jak w oryginalnym serialu i świetnie grają na moralności Matta w poruszający i piękny sposób. Charlie Cox i Vincent D’Onofrio bezbłędnie wracają do swojej rywalizacji. Kocham ten powrót diabła.

Serial oddaje to, co sprawiało, że oryginalna produkcja była wyjątkowa, ale jednocześnie idzie w innym kierunku. Ton i surowość są autentyczne, a scenariusz nie odbiega od tego, co znamy. Akcja jest ostrzejsza i lepsza niż w wersji Netfliksa. 

Pierwsze dwa odcinki #DaredevilBornAgain to świetny start, potwierdzający, że Marvel Studios jest wierne tonowi i klimatowi oryginalnej serii. Na razie nie ma zbyt wiele akcji. To historia Matta, który podnosi się po ciężkim ciosie. Dopiero się rozkręcamy. 

To jak spotkanie ze starym przyjacielem, który dojrzał i nabrał klasy niczym najlepsze wino. Spektakularny debiut, który gwarantuje szeroki uśmiech! 

Junior Felix zwraca uwagę na mocne otwarcie i fenomenalnego Vincenta D’Onofrio:

Obejrzałem pierwsze dwa odcinki #DaredevilBornAgain i WOW! Epizod pierwszy zaczyna się z hukiem i od razu pokazuje, że to nie jest Netflix. Fantastyczna scena walki, po której opadnie wam szczęka. D’Onofrio jest niesamowity jako zahartowany, ostrożny i czujny Fisk.

Z kolei Eric Marchen zauważa, że serial jednocześnie burzy i odbudowuje to, co stworzył Netflix:

Pierwsze dwa odcinki #DaredevilBornAgain demontują i rekonstruują to, co wcześniej zbudowała platforma Netflix. Serial czerpie inspiracje z „Powrotu Batmana” i „Batman Forever”, nadając mu momentami formę quasi-dokumentalnego procedurala.

Wszystko wskazuje na to, że Marvel dostarcza coś nowego, ale z szacunkiem do oryginału. Fani Matta Murdocka mają na co czekać!

Serial będzie dostępny na platformie Disney+.

5 odpowiedzi do “Pierwsze reakcje na serial „Daredevil: Odrodzenie”. Diabeł z Hell’s Kitchen powraca w wielkim stylu”

  1. A może krótkie info w tekście, gdzie toto będzie można zobaczyć?

Dodaj komentarz