„Rick i Morty” powracają w 8. sezonie. Zobaczcie zapowiedź z ich najnowszymi przygodami
Dobra, dobra, dobra, uspokój się, Morty.
„Rick i Morty” to uznana na całym świecie animacja dla dorosłych, która zyskała status współczesnej klasyki w swoim gatunku – ciężko z tym polemizować. Pod płaszczykiem humoru, cynizmu oraz absurdu kryją się ciekawe postacie oraz ważne rozważania filozoficzne. Zwłaszcza w wykonaniu Ricka, który niczym i nikim się nie przejmuje (a przynajmniej sam tak twierdzi).
Za nami już siedem sezonów, a w przygotowaniu są kolejne odcinki. Jak powiedział współtwórca serialu, Dan Harmon (i zapewne fani się z nim zgadzają): „Nikt nie chce wszechświata bez „Ricka i Morty'ego”. Na szczęście lista miejsc do odwiedzenia pozostaje nieskończona”.
Stacja Adult Swim zaprezentowała właśnie zapowiedź 8. sezonu. W krótkim materiale widzimy, jak Rick organizuje nietypowy casting na zamiennika Jerry’ego, przesłuchując różnorodnych kosmitów z odległych zakątków galaktyki. Ten pomysł wyraźnie nie przypada do gustu Jerry’emu ani Beth, którzy niezadowoleni opuszczają dom.
Przy okazji ujawniono, że w nadchodzących odcinkach głosów Rickowi i Morty’emu będą użyczać Ian Cardoni i Harry Belden. Nowi aktorzy zastępują Justina Roilanda, którego odsunięto od produkcji po głośnych kontrowersjach. Nowi aktorzy zostali wybrani po szeroko zakrojonym castingu, a ich interpretacje mają być wierne charakterowi postaci, ale mają także wnieść świeże spojrzenie.
W rozmowie z Variety Harmon wyjaśnił, że ósmy sezon „Ricka i Morty'ego” utrzyma „flow” i „klimat” znane z szóstego i siódmego sezonu. Twórca obiecał, że widzowie mogą spodziewać się mieszanki zwyczajnych przygód z udziałem głównych bohaterów oraz nieoczekiwanych wątków, które wynikną z ich działań.
Oczywiście, miało miejsce wiele zmian i przetasowań, które szczęśliwie zbiegają się w czasie z rozwiązaniem niektórych kanonicznych wątków fabularnych. Jeśli miałbym wyznaczyć ramy dla fanów serialu, to mamy tu postacie i elementy, które już znamy, ale jest to też okazja do wielkich powrotów. Pojedyncze wątki, takie jak poszukiwanie Ricka Prime’a, wyłaniają się z nicości, nabierają znaczenia, a potem przekształcają się w kanoniczne, dłuższe historie. Myślę, że widzowie powinni spodziewać się więcej przypadkowych iskier wystrzeliwujących z tego ognia, które organicznie rozrosną się w wielkie, zserializowane wątki na swój własny sposób.
Zgodnie z zapowiedzią serial „Rick i Morty” powróci w 2025 roku.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.