Robert Pattinson trafi do świata „Diuny”? Wiadomo, kogo miałby zagrać odtwórca roli Batmana

Grał wampira, strażnika latarni morskiej, klona, Batmana, a niedługo zobaczymy go w „Odysei” Christophera Nolana jako Hermesa – posłańca bogów i jedno z dwunastu bóstw olimpijskich. Robert Pattinson to wszechstronnie utalentowany aktor, który sprawdza się w każdej roli. Nie dziwi więc fakt, że ostatnimi czasy jest rozchwytywany przez filmowców, a teraz miałby trafić do kolejnego uniwersum.

Jak podaje serwis Deadline, Robert Pattinson negocjuje udział w nadchodzącej „Diunie 3”. Nie potwierdzono, w kogo miałby się wcielić, ale spekuluje się, że przypadnie mu rola głównego złoczyńcy o imieniu Scytale. Jest to tleilaxański maskaradnik zamieszany w spisek mający na celu obalenie Paula Atrydy.

Tym samym Robert Pattinson dołączyłby do takich gwiazd jak Timothée Chalamet, Zendaya, Florence Pugh, Anya Taylor-Joy, Javier Bardem i Jason Momoa. Ten ostatni niedawno potwierdził swój powrót do uniwersum, co jest zgodne z pierwowzorem.

W książkowej wersji „Mesjasza Diuny” akcja toczy się dwanaście lat po wydarzeniach opisanych w poprzedniej powieści. To ostatnie lata rządów imperatora Paula Atrydy, znanego jako Muad'Dib. Jego panowanie naznaczone jest fanatyzmem religijnym oraz dżihadem, który sam zapoczątkował, a który pochłonął miliardy istnień w całym Imperium. W tym czasie przeciwko Paulowi zawiązuje się koalicja spiskowców dążących do jego obalenia i powstrzymania dalszego rozlewu krwi.

Prace na planie „Mesjasza Diuny” mają ruszyć latem tego roku. Jego premiera ma odbyć się pod koniec 2026 roku.

Wiadomo już, że na tym filmie się nie skończy – Warner Bros. wraz z Legendary zamierzają dalej eksplorować to uniwersum, nawet bez udziału Denisa Villeneuve’a, który już wcześniej deklarował, że zamierza nakręcić tylko trzy produkcje i na tym skończyć. Natomiast wspomniane studia planują już nie tylko czwarty film, ale również kolejny serial. W przygotowaniu jest także drugi sezon „Diuny: Proroctwo”.