Robert Pattinson w nowym zwiastunie „Mickey 17”. Czy reżyser „Parasite” znów nas zaskoczy?
Już niedługo będziemy mogli zobaczyć Roberta Pattinsona („The Batman”, „Lighthouse”) w głównej roli w filmie „Mickey 17” opartym na książce Edwarda Ashtona zatytułowanej „Mickey 7”. Zastanawiacie się pewnie nad różnicą w liczbie w tytule powieści i filmu – już wyjaśniam. Zmiana ta odnosi się do liczby zgonów głównego bohatera.
Tytułowy Mickey jest Zbędnym – członkiem ekspedycji mającej skolonizować lodową planetę Niflheim, którego zadaniem jest wykonywanie najbardziej niebezpiecznych zadań zagrażających życiu. Kiedy ginie, jego ciało zostaje odtworzone, a Mickey wraca z większością wspomnień z poprzedniego życia. Film jednak nie będzie dosłowną adaptacją książki, a raczej luźną interpretacją, wykorzystującą literacki pierwowzór jako inspirację. Za reżyserię odpowiada Joon-ho Bong, który dzięki „Parasite” (2019) zdobył aż cztery Oscary.
Zobaczcie zwiastun jego najnowszego dzieła:
Robert Pattinson pojawił się ostatnio w Seulu w Korei, aby wziąć udział w konferencji prasowej w ramach promocji filmu „Mickey 17”. Aktor podzielił się swoimi doświadczeniami z planu zdjęciowego, który przypominał mu „gigantyczną produkcję z »Gwiezdnych wojen«”. Ujawnił również, że wraz z całą obsadą był zaintrygowany stylem reżyserskim Bonga, który kazał swoim aktorom wygłaszać jedną lub dwie kwestie na raz:
Myślę, że wszyscy aktorzy mieli podobne doświadczenie: pojawialiśmy się, a potem pytaliśmy: »Co się dzieje? Kręcimy jedną kwestię i idziemy dalej?«. Po tygodniu wszyscy mówili: »To jest świetne, chcemy robić każdy film w ten sposób«. Ponadto [reżyser] jest bardzo otwarty i montuje wszystko od razu na planie. To fascynujące widzieć, że Bong ma już gotowy cały film w głowie, zanim jeszcze zaczęliśmy go kręcić.
Pattinsonowi na ekranie towarzyszyć będą m.in. Steven Yeun, Toni Collette, Mark Ruffalo oraz Naomi Ackie. „Mickey 17” do polskich kin ma trafić 14 marca.
