Sony Pictures zapowiada kolejną część serii „Pogromcy Duchów”
„I’m tired, boss” – rzekła marka „Pogromców Duchów” do włodarzy Sony Pictures.
Studio Sony Pictures ogłosiło swój harmonogram nadchodzących produkcji kinowych i potwierdziło, że nowy film spod szyldu „Ghostbusters” trafi do kin w przyszłym roku. To efekt sukcesu ostatniego rebootu, „Pogromcy duchów. Dziedzictwo”, który osiągnął wynik prawie 200 milionów dolarów w box offisie.
Reżyser Jason Reitman i scenarzysta Gil Kenan potwierdzili również, że w sequelu powrócą do rodzinnego miasta serii – Nowego Jorku. Film „Pogromcy duchów. Dziedzictwo” został wydany w 2021 roku i swoją historię opiera na wnukach oryginalnych łowców istot nie z tego świata. Akcja rozgrywa się jednak w Oklahomie, z dala od Nowego Jorku.
Dużą niejasnością związaną z najnowszą odsłoną serii jest duży rozstrzał w ocenach. Krytycy i fani, którzy postawili na uczucie nostalgii, docenili powrót do korzeni i ucieszyli się, że dostali coś znacznie lepszego od obrazu z 2016 roku.
Na polskim Filmwebie tytuł otrzymał jednak notę 6,3 od kinomaniaków oraz 5,5 od krytyków. Z komentarzy dominuje przekaz, że „Dziedzictwo” to nic innego, jak fan service, choć stojący na mocnych fundamentach i zachowujący klimat oryginału.
Jeśli data premiery nie ulegnie zmianie, to nowych „Pogromców Duchów” obejrzymy już 20 grudnia 2023 roku. Będzie to więc trzeci film w ciągu siedmiu lat z tego uniwersum. Sony Pictures chce wycisnąć markę jak gąbkę.
W marcu pojawiła się z kolei zapowiedź gry. Ghostbusters: Spirits Unleashed autorstwa IllFonik ma tchnąć ducha w popularną markę.
Czytaj dalej
Denis Villeneuve bardzo chce wrócić na Arrakis. Jednak po nakręceniu „Mesjasza Diuny” zakończy swoją podróż
Ekranizacja opowiadania George'a R.R. Martina nakręcona w Polsce. Dave Bautista i Milla Jovovich na zwiastunie „In the Lost Lands”
„Prawdziwy ból” niedługo trafi na Disney+. Film był kręcony w Polsce przez Jessego Eisenberga
Reboot „American Psycho” jednak nie powstanie? Autor oryginalnej powieści dementuje plotki
Piłkarski męczennik kibicujący Manchesterowi United i Wiśle Kraków. Na szczęście gry działają kojąco, prawda? Lubię strategie i przygodówki. Cierpię na syndrom jeszcze jednej tury. Sprzęt nie gra roli (That's what HE said).